Mam prosbe o rade, sama nie wiem co o tym myslec a do znajmych z tym isc sie
wstydze.
Jestem pod 30, chodze z facetem od 8 lat, niedawno zaszłam w ciąze.Bylam/jestem
strasznie szczesliwa, on tez. Bardzo mile chwile w naszym zwiazku a dzis w nocy
przezylam szok. Juz od dawna mialam jakies przeslanki, ale je
bagatelizowalam...W naszym zwiazku to zawsze on byl bardziej zazdrosny,
niedawno jednak to sie zmienilo- a moze to w moim przypadku nie zazdrosc ale
zlosc.Zauwazylam ze zaczyna ogladac sie na ulicy za dziewczynkami 14/15 lat i
nie potrafi sie powstrzymac mimo moich uwag,nie raz to było powodem
klotni.Uwazam takie zachowanie za chamskie ja tak nie robie, ale tlumaczylam to
sobie ze moze mi sie wydaje. Oprocz tego jego komentarze dosyc oblesne na temat
dziewczyn w TV, czesto wypowiedziane przypadkiem, jakby w zapomnieniu...
A dzis w nocy przez sen zaczal mówic: Chodz pokochamy sie siotrzyczko.Robilas
to już (jego siostra ma 17 lat)i inne niedwuznaczne teksty skierowane do jego
siostry.Rano nie potrafił sie z tego wytlumaczyć, pamietał to i oczywiscie wine
zwalil na mnie, ze ja nic nie rozumiem itd.
Moje pytanie czy to jest normalne???A ja wyolbrzymiam problem ? Czy z nim jest
cos nie tak? Boje sie bardzo...bede miala przeciez dziecko

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl