Mimo, ze od 3 miesiecy zazywam Gasec 20 i Sulpiryd 50, mialem w nocy potezny
refluks. Ostatnio nie trzymalem diety, dzien wczesniej zjadlem troche ciasta,
surowych owocow, a wieczorem wypilem 2 piwa. Nie bylo by w tym nic dziwnego,
gdyby nie to, ze ten refluks jest dosyc dziwny. Mianowicie kwas wchodzi mi do
gardla pdczas kaszlania i odkrzuszania, a nie np. podczas odbijania. A przeciez
kwas jest z zoladka, a nie np. z oskrzeli czy tchawicy. I to jest moje pytanie:
dlaczego, gdy zaczynam kaszlec, to wowczas natychmiast pojawia mi sie
podranienie gardla i palacy bol krani i gardla. Przed kaszlaniem i
odkrztuszaniem jest dosyc spokojnie. Taki stan trwa juz 10 godzin. Czy refluks
moze tak dlugo trwac? Do tej pory, gdy zdarzal mi sie refluks, raz na kilka lat,
to trwal kilkanascie sekund i nie byl az tak bardzo piekacy jak teraz.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl