| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-12-19 11:06:21
Temat: Czy to senWitam wszystkich
Przyznam bardzo zdenerwował mnie ten artykuł który został przez kogoś
wysłany nie pamiętam kogo przepraszam . Takiego księdza jak tam opisano
powinno się no.... nie będę brutalny ale może postawić w sytuacji tej
kobiety przez jakieś 60 dni No ale marzenia
To jednak nie powód żeby od razu rozciągać odpowiedzialność na wszystkich
księży en mass. Wydaje się że część z was tak właśnie robi. Podkreślam słowo
wydaje się.Żeby mi nikt nie zarzucił że klerykał jestem przypadkiem :)
Po drugie warto by wysłuchać stanowiska samych księży jak ktoś o tej
profesji czyta tę grupę to niech się wypowie. Interesowały by mnie
ewentualne sankcje jakie mogą wyciągnąć zwierzchnicy wobec takich pasterzy .
Przyznaje jednak że wątpię w egzekucje takich sankcji ale dobrze zrobiło by
to naszej dyskusji :) tzn. Poznanie punktu widzenia drugiej strony (nie
świeckiej) Mam nadzieję że wyraziłem się wystarczająco jasno
Pozdrawiam
--
Piotr M:) "Zawsze idź za swoją legendą
zaczerpnięte z Alchemika
p...@p...onet.pl
p...@f...sos.com.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-12-19 17:18:26
Temat: Re: Czy to sen
Użytkownik "Piotr M:)" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:91nf2r$6hh$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich
> Przyznam bardzo zdenerwował mnie ten artykuł który został przez kogoś
> wysłany nie pamiętam kogo przepraszam . Takiego księdza jak tam opisano
> powinno się no.... nie będę brutalny ale może postawić w sytuacji tej
> kobiety przez jakieś 60 dni No ale marzenia
>
> To jednak nie powód żeby od razu rozciągać odpowiedzialność na wszystkich
> księży en mass
[ciap]
Niestety tak już jest że za winy lubimy karcic winowajcę i tych co to
popierają.
Zastanawiałem się czy w ogóle się wypowiadać, bo jestem w tym temacie mało
obiektywny. Ateista, nie lubię księży, a połowę organizacji niosących pomoc
dla ludzi upośledzonych umysłowo, uważam za zbędne.
Ale na temat ............
Księży można podzielić na trzy grupy.
Pierwsza bardzo potrzebna, to księża lubiący kontakt z wiernymi.
Potrafią zdziałać wiele dobrego, wesprzeć, doradzić.
Szczególnie dla ludzi wierzących, są ostoją.
Drugą grupą są myśliciele i nawiedzeni, Myśliciele są przeważnie pozamykani
w klasztorach o ostrej rególe i niewiele wiedzą o życiu.
Wśród nich jest mała garstka podejmująca próby kontaktu, ale nie często
są w stanie pomódz, nie rozumiejąć problemów bliżnich.
Z kolei nawiedzeni nie mają czasu dla bliżnich, bo są zajęci swoją
świętością.
Lub są małpami pokazowymi, pogłaszczą po głowce, dadzą obrazki i mają
wszystkich w dupie.
Trzecia to księża z zawodu, nie będę się rozpisywał bo szkoda klawiatury.
Generalnie wykonują wygodny zawód, nie grożi im bezrobocie, i mogą
wesprzeć finansowo rodzinę.
My najczęściej mamy kontakt zgrupą trzecią, wśród nich uwijają się księza
z grupy pierwszej. Niestety góra ich nie rozróżnia, dlatego często
nawet nie jest w stanie zareagować.
My najczęściej nie dostrzegamy tych zabieganych ksieży niosących pomoc
potrzebującym (bo jast ich garstka), nie bywamy za często w kościele.
Oglądamy to wszystko z dystansu, nawet 90% wiernych nie ma pojęcia
co dzieję się w kościele. Przecież nie mamy czasu. Raz w tygodniu albo
i nie do kościoła czasami do spowiedzi. I uważamy się za katolików.
Widzimy tylko wypasoinych Panów księży, podjeżdzających mercem pod
kościół, trzepiących kasę na ślubach i pogrzebach.
Dlatego jak się trafi jakaś wybitna męda, mówimy księża są be.
I generalnie jest to i moje zdanie, nie dotyczy ono jednak garstki księży
widzących ludzi nie tylko z za ołtaża i konfesjonału.
Pozdrawiam I...@a...net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |