Ide tanczyc. Na scenie. Obok watek o fobiach przeksztalcil sie w gadanie o
tremie...hmmm...pewnie,ze mam! Do tego teatru byle kto nie chodzi.

Mam za soba raptem 8 miesiecy treningu, jeszcze myla mi sie poszczegolne
kroczki - jakze moglabym nie miec tremy? PRAWDZIWE flamenco, podobno,
zaczyna sie (sic!) tanczyc po ca 3-5 latach codziennego cwiczenia, ja zas
mialam je raptem raz w tygodniu. Bedziecie slodko juz spac kiedy zaczne
tupac, moja 19sta, to wasza 2 w nocy. Pamietajcie o mnie przy wieczornym
paciorku!;)

Kaska