« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-25 07:44:31
Temat: DEska do prasowaniaWitam
NAzeczona meczy mnie o zakup takowej
Teraz pytanko czy oplaca sie na nia wydac np 100 pln czy w markecie kupic
najtansza jakie 30 pln
Czym sie one roznia
dzieki za pomoc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-05-25 07:58:07
Temat: Re: DEska do prasowaniaOn Wed, 25 May 2005 09:44:31 +0200
"MrOwA" <a...@p...onet.pl> wrote:
> NAzeczona meczy mnie o zakup takowej
> Teraz pytanko czy oplaca sie na nia wydac np 100 pln czy w markecie
> kupic najtansza jakie 30 pln
> Czym sie one roznia
stabilnością
i szczerze - z moich obserwacji wynika, ze 100 to malo :-(
ja prawde mowiac nie wiem, jaka powinna byc deska - ja kupilem
za jakies 60-70pln
jest juz wygieta (ma kilka miesiecy) i podczas pracowania lata
jak osika - jednym slowem, meczarnia
za kazdym razem jak rozstawiam sobie deske w sklepie - to lata
niemilosiernie, nie probowalem tylko tych najdrozszych (>200pln)
Sierp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-05-25 08:02:37
Temat: Re: DEska do prasowania
>
>> NAzeczona meczy mnie o zakup takowej
>> Teraz pytanko czy oplaca sie na nia wydac np 100 pln czy w markecie
>> kupic najtansza jakie 30 pln
>> Czym sie one roznia
>
Wydaje mi sie,ze najwazniejsze zeby byla stabilna i sama czesc na ktorej
prasujesz twarda.Zwroc uwage czy nie jest z jakis dziwnie uformownaych
plastikow pokrytych materialem bo wtedy sie prasuje jak wielbladowi na
garbie:)Co do cen to wydaje mi sie ze lepiej kupic jedna a pozadna na kilka
lat,a te za30pln sa dobre ale na postawienie szklanki z herbata:)
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-05-25 08:08:19
Temat: Re: DEska do prasowaniaOn Wed, 25 May 2005 10:02:37 +0200
"Kajtek" <z...@g...pl> wrote:
> Wydaje mi sie,ze najwazniejsze zeby byla stabilna i sama czesc na
> ktorej prasujesz twarda.Zwroc uwage czy nie jest z jakis dziwnie
> uformownaych plastikow pokrytych materialem bo wtedy sie prasuje jak
> wielbladowi na garbie:)Co do cen to wydaje mi sie ze lepiej kupic
> jedna a pozadna na kilka lat,a te za30pln sa dobre ale na postawienie
> szklanki z herbata:)
nawet do tego nie - szklanka spada
a ile kosztuje _porzadna_ i moze konkretnie - gdzie kupic
porzadna?
przy kazdej bytnosci w jakims markecie ogladamy deski
Sierp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-05-25 08:45:53
Temat: Re: DEska do prasowania
Użytkownik "MrOwA" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d71ar3$i5r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> NAzeczona meczy mnie o zakup takowej
> Teraz pytanko czy oplaca sie na nia wydac np 100 pln czy w markecie
> kupic
> najtansza jakie 30 pln
> Czym sie one roznia
Różnią się konstrukcją. Te za 19,99 (teraz są za 29,90?) są zrobione z
deski, do tego jedna noga mocowana na stałe (na zawiasie) a druga
ruchoma, zaczepiana o takie plastikowe klamry, które są potwornie
niewygodne i błyskawicznie się rozlatują. Szajs straszliwy.
Od jakichś 80-90zł zaczynają się deski porządniejsze, wykonane zwykle
z metalowej ażurowej siatki na ramie z profila, do tego nogi na
zaciskowym mechanizmie. Te już są OK i wydaje mi się, że są rozsądnym
kompromisem. Te jeszcze droższe faktycznie są stabilniejsze, ale nie
tak znów bardzo, większa stabilność wynika chyba w dużej mierze z ich
większych wymiarów fizycznych (są szersze), bo mechanizm mają bardzo
podobny. Te droższe mają w komplecie bajery w stylu dobudowanego
przedłużacza, pałąka podtrzymującego kabel i czasem jeszcze rękawnik
jest do tego. Czy warto za to wszystko płacić jeszcze drugie tyle? Wg
mnie nie, ale to już rzecz gustu.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-05-25 09:20:40
Temat: Re: DEska do prasowaniaUżytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d71e02$olj$1@news.mch.sbs.de...
> [...] Od jakichś 80-90zł zaczynają się deski porządniejsze,
> wykonane zwykle z metalowej ażurowej siatki na ramie
> z profila, do tego nogi na zaciskowym mechanizmie. Te już są OK[...]
Ta. Mam taką. Nie wyleciała jeszcze przez okno tylko dlatego, że jest dość
nieporęczna. Giba się na wszystkie strony, a gąbka, tkwiąca pomiędzy drutem
a pokrowcem, ponaciągała się w "hej góry, doliny". W dodatku żeby
rozprasować jakiekolwiek zagniecenie poważniejsze niż naturalne zmarszczki
popraniowe (np. kanty na poskładanym w kostkę obrusie), trzeba niemal stanąć
na ręce trzymającej żelazko. Badziew upiorny, a kosztowała trochę więcej niż
80-90zł. Jedyną jej zaletą jest możliwość płynnej regulacji wysokości. Jak
będę bogata, to kupię mamusi nową, wypasioną, a sobie zabiorę tego
pilśniowego półtonowego antyka w teflonowym pokrowcu. Rozkładanie i
składanie mam opanowane, płynnym ruchem lewą ręką bez patrzenia :)
Pozdrawiam
H. (i jeszcze to stare żelazko od ruskich)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-05-25 09:48:05
Temat: Re: DEska do prasowania
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
napisał w wiadomości news:d71gai$qq2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ta. Mam taką. Nie wyleciała jeszcze przez okno tylko dlatego, że
> jest dość nieporęczna. Giba się na wszystkie strony, a gąbka,
> tkwiąca pomiędzy drutem a pokrowcem, ponaciągała się w "hej góry,
> doliny".
A właśnie - pokrowiec od razu kupiłem porządny (ten nibyaluminiowy) i
położyłem na to wszystko na kupę, dzięki czemu nic mi się nie faluje.
A na stabilność nie narzekam. No ale my oboje z TŻ mamy chroniczną
żelazkofobię, więc może ta deska nie jest katowana tak ciężko, żeby
się rozchwiała...
> H. (i jeszcze to stare żelazko od ruskich)
Znaczy masz, czy mamusi zabierzesz podstawiwszy dla niepoznaki jakiś
fullwypas? ;-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-05-25 10:31:56
Temat: Re: DEska do prasowaniaUżytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d71hkn$8u5$1@news.mch.sbs.de...
> [...]my oboje z TŻ mamy chroniczną żelazkofobię[...]
Obawiam się, że obie Wasze żelazkofobie razem to jest o, takie bubu przy
mojej żelazkofobii. Czekam z utęsknieniem, aż ktoś wymyśli jednorazową
pościel.
>> H. (i jeszcze to stare żelazko od ruskich)
>
> Znaczy masz, czy mamusi zabierzesz podstawiwszy dla
> niepoznaki jakiś fullwypas? ;-)
To drugie. Stare żelazko od ruskich jest si.
Pozdrawiam
H. (czy si jest jeszcze dżezi?)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-05-25 11:04:31
Temat: Re: DEska do prasowaniaHanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:d71hkn$8u5$1@news.mch.sbs.de...
>> [...]my oboje z TŻ mamy chroniczną żelazkofobię[...]
>
> Obawiam się, że obie Wasze żelazkofobie razem to jest o, takie bubu przy
> mojej żelazkofobii. Czekam z utęsknieniem, aż ktoś wymyśli jednorazową
> pościel.
Hanka!
to Ty prasujesz posciel?
i TY masz zelazkofobie???
-- kasica, ktorej nigdy w zyciu nie przyszlo do glowy prasowac
tych placht - wszak w poscieli sie po ulicy nie chodzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-05-25 11:21:34
Temat: Re: DEska do prasowania
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
napisał w wiadomości news:d71kg6$qjd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Obawiam się, że obie Wasze żelazkofobie razem to jest o, takie bubu
> przy mojej żelazkofobii. Czekam z utęsknieniem, aż ktoś wymyśli
> jednorazową pościel.
Nawet się nie ośmieszaj ;-) prasując pościel masz co prawda 1000%
szans na bardzo zaawansowaną żelazkofobię, ale skoro to nadal robisz
czy choć odczuwasz taką potrzebę, to gdzież Ci do nas...
J. (powoli odchodzący od prasowania mniej gładkich koszul i tshirtów,
słabiej odwirowane i równo powieszone do schnięcia są jak prasowane, +
TŻ, która zawsze powtarza, że jej garderoba jest tak dobrana, że nie
trzeba prasować właściwie niczego)
> H. (czy si jest jeszcze dżezi?)
Si? Nieee, si to była tylko krótka moda. Co obecnie jest si... yyy..
dżezi - nie wiem, popularne przez pewien czas było 'zajefajne', ale
najświeższe wiadomości z tematu (w postaci słyszanego tydzień temu na
własne uszy okrzyku zachwytu wykonanego przez nastoletnią blądi po
wejściu na wieżę w Kazimierzu Dolnym) wskazują, że do łask wróciło
"kul", najlepiej w połączeniach typu "o kurwa, ale kul" ;-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |