| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-11 00:21:46
Temat: Re: CO TO ZA GRUPA - dlaczego ignorujecie moje posty?stary, bo robisz problem tam gdzie go (kurwa) nie ma.
Po co sie wpieprzasz w cudze życie (nawet jeśli by to był twój
przyjaciel czy przyjaciółka)...
nie wiem.. czy tylko dla mnie życie jest takie proste?
Chcesz z tą swoją przyjaciółką "chodzić"?
to jej to okaż (a nie myśl o przyjacielu)
Nie chcesz?
to nic jej nie okazuj pozatym co jest teraz.
Kumpel chce z nią "chodzić"?
A CO CIE TO (KURWA) OBCHODZI?
... swoją drogą miałem kiedyś identyczną sytuacje,
a mój kumpel zachowywał się tak samo idiotycznie jak Ty...
jak zasrany pies ogrodnika.
Jak by kumpel do niej nie kręcił to by Ci nawet do głowy nie przyszło
żeby do niej narywać..
ale co... żal Ci że on bedzie miał fajną laske?
Zastanów się czy chodzi Ci o nią, czy o niego piesku mały i pozwól
i albo działaj albo się zamknij.
SAjmon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-07-11 22:34:40
Temat: Re: CO TO ZA GRUPA - dlaczego ignorujecie moje posty?
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ccp1fc$2fq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale Ty przecież rozumiesz całą tę sytuację - nie wiesz tylko jakie
> działania można podjąć i jakie skutki za sobą poniosą - NIKT TEGO NIE
> WIE.
Rozumiem sytuacje, ale nie rozumiem mechanizmow, z powodu ktorych do niej
doszlo - gdzie i jaki blad popelnilem, co zrobilem zle. Dzialan mozna podjac
zawsze kilka - a ja juz podjalem te, ktore wydaly mi sie najstosowniejsze,
co mnie jednak nie uchroni w przyszlosci przed ponowna tego typu sytuacja,
skoro jej NIE ROZUMIEM...
> Nic się nie ruszyło - zauważ, że żebym mógł coś napisać, musiał
> Ciebie ktoś inny szturchnąć [ja na post źródłowy nie miałem co napisać]
> - uważasz, że to jest sposób?
Uwazam, ze gdybym napisal wszystko z najdrobniejszymi szczegolami,
wyjasniajac drobiazgowo co i jak, bylby to baaardzo dlugi post i byc moze
nikomu nie chcialoby sie go nawet czytac. Wydaja mi sie, ze na grupie
dyskusyjnej, majacej w nazwie "PSYCHOLOGIA" mozna i nalezy sie spodziewac
'pytan' w celu lepszego zrozumienia sytuacji, a nie POCHOPNEGO wyciagania
wnioskow....
> Z jednej strony nie chcesz zrezygnować z oceny
> otoczenia, z drugiej nie chcesz zrezygnować z lawirowania wokół
> "przyjaźni" do jakiejś dziewczyny --> tego się nie da pogodzić - albo
> rybka, albo pipka. ;)
Co nie da sie pogodzic - to co, nie wolno juz miec kolezanki, przyjaciolki,
zeby 'otoczenie' nie dorabialo sobie do tego jakichs HISTORII i nie
zadreczalo mnie i jej ciaglymi docinkami i pytaniami - co zreszta tak ja
poirytowalo i zaczelo w jakis sposob ode mnie odsuwac? Co to kurwa jest....
Dziekuje bardzo za takie zycie i takie jego realia......
> Ale TU nie ma konstruktywnych wniosków - NIE ROZUMIESZ TEGO?
Nie, nie rozumiem...
Jesli nawet cos bylo, moglo byc - z mojej czy z jej strony - to bylo to
nieswiadome. Na pewno bylo to swietne porozumienie, zaufanie, moze nawet
jakies wzajemne wsparcie, naturalne, szczere i spontaniczne pragnienie
przebywania razem i jakiegos tam wspolnego kontaktu. Byc moze w innych
okolicznosciach bylby to swietny poczatek zwiazku czy moze nawet jakiegos
glebszego uczucia, co w tej sytuacji wogole nie wchodzi w gre, a juz na
wstepie powiedzielismy sobie WYRAZNIE, ze ja i ona to tylko KUMPLE! Zaczely
sie jednak glupie docinki, komentarze, zarty... No i wszystko zaczelo sie
jebac - w ta strone, ze znow ograniczamy kontakt do tego, co bylo kiedys -
czyli do niczego. Takie jakby cofniecie sie w czasie i zdystansowanie od
siebie. Ale dlaczego, kurwa DLACZEGO...!!
> Z jednej strony chcesz istnieć w jakiejś grupie społecznej, a z drugiej
> chcesz, żeby dziewczyna pod wpływem Twoich niejasnych intencji
> zrezygnowała z "istnienia" w tej grupie na rzecz Ciebie [i Twoich
> niejasnych intencji]. To Ty ją "lubisz", stąd to TY powinieneś albo
> podjąć jakieś jasne deklaracje, albo narazić się grupie społecznej,
> wbrew jej opinii i opinii wyrażanej przez dziewczynę.
To jest chore - zycie jest CHUJOWE....
> Ja też nie kojarzę zbytnio, więc gdybałem - kopii postu nie posiadam.
Nigdy do nikogo z tej grupy nie pisalem na priv, bo uwazam, ze tak nie
nalezy - chyba, ze ktos pierwszy mi sie wcial, to wtedy odpisalem - do
Ciebie natomiast NA PEWNO nie pisalem.
> > :-) Rozgladam sie obecnie za jakas inna praca, chce sie rozwijac,
podniesc
> > swoje kwalifikacje, moim glownym celem jest 'niezaleznosc'
>
> Tekst jak z broszurki, lub Gazety Wyborczej - bardziej by mnie
> przekonało
Nie jest moim celem przekonywanie Ciebie czy kogokolwiek tutaj, a to to
napisalem w formie zartu. Nie mam tez powodu, zeby klamac, bo wali mnie
opinia ludzi, ktorych nie znam - bez urazy...
> ;) Jeszcze raz - TO TY CHCIAŁEŚ CZEGOŚ --> TO TY MUSISZ JEDNOZNACZNIE
> DEKLAROWAĆ SIĘ I PONOSIĆ KONSEKWENCJĘ.
Blad myslowy - cokolwiek EWENTUALNIE moglo-by byc, to bylo WZAJEMNE,
OBOPOLNE i NIESWIADOME... Padlo na kumpelstwo, ale jakies cos - cholera wie
co - nie zostalo jednak tak do konca pomiedzy mna i nia wyjasnione. I byc
moze nigdy juz nie zostanie....
> > A poza tym jej najbardziej przeszkadza, ze wszyscy wkolo zaczynaja
kojarzyc
> > mnie i ja, jako 'pare' - co wcale nie jest zgodne z prawda!
>
> Naaaaaprawdę? ;) Fakt - zgodne z prawdą zapewne nie jest - niesie
> konsekwencje, a jasnych deklaracji od Ciebie brak. ;)
Jakich kurwa 'deklaracji'...! Mialo byc kumpelstwo i tak to bylo ustalone, a
wszyscy wkolo - wlacznie z Wami - roja sobie jakies "cos wiecej" - i to
wkurwia, nawet BARDZO!! Nie tylko mnie, ale przede wszystkim ja sama...
I wcale mnie to nie dziwi - tez bym sie pewnie dystansowal na jej miejscu...
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-11 22:45:56
Temat: Re: CO TO ZA GRUPA - dlaczego ignorujecie moje posty?
Użytkownik "Stokrotka" <d...@2...pl> napisał w wiadomości
news:ccph1r$msi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > No wlasnie, DLACZEGO? Pisze tu w tej sprawie po raz juz chyba trzeci -
za
> > pierwszym razem i owszem, odpisala jedna osoba, byc moze nawet w Waszej
> > ocenie jej odpowiedz powinna mnie usatysfakcjonowac
>
> ??? Odpisalam co mysle i juz.
> [cut]
Stokrotko - nie tlumacz mi sie, bo nie mam do Ciebie zadnych pretensji.
Zirytowal mnie tylko fakt, ze ogolnie zostalem olany - przez "grupe" jako
takk - teraz juz nie...
> > Ja rowniez odpisalem, zawierajac tam kilka moich innych, choc zblizonych
> > watpliwosci, a to juz pozostalo bez odpowiedzi - DLACZEGO?
>
> Bo pracowalam, mialam sesje, bylam przemeczona-DLATEGO;-)
Za to PRZEPRASZAM - jak juz pisalem, nie mam pretensji.
> > Ja ich tylko 'sluchalem',
>
> aby napewno?
A co wiecej? Robilem wszystko, zeby sie nie wpieorzyc i zeby w razie czego
nie namieszac - tak, aby potem nie mogli zrzucic odpowiedzialnosci na mnie.
Taki glupi to nie jestem, choc nie wiem, czy ta dziewczyna nie probowala
przypadkiem wykorzystac mnie wlasnie pod tym wzgledem - abym "szpiegowal"
dla niej mojego kumpla. Wspominala cos nawet o tym wprost - ale nie
zgodzilem sie, co jak stwierdzila 'rozumie' - i nie miala o to zalu. Choc
gdy podjela decyzje, aby zakonczyc ten ich 'uklad', a ja od tego BARDZO
wyraznie sie zdystansowalem, to i ona zaczela dystansowac sie ode MNIE -
ciekawe, oj ciekawe....
> Ba, ona
> > sama juz sie zastanawia, czy ja przypadkiem czegos do niej nie mam
>
> bo moze by tak naprawde chciala zebys cos do niej mial?
Nie wydaje mi sie - chyba, ze sama nie zdaje sobie z tego sprawy. Ale nie
sadze - moze co najwyzej ewentualnie jakas fascynacja - jako jednym z wielu
do wyboru...
> To juz nie jest pierwszy raz!
>
> oooo, ciekawe dlaczego? moze wysylasz jakies sygnaly samemu o tym nie
> wiedzac, moze masz taki sposob bycia?
Byc moze, moze za bardzo sie staram dla znajomych - zwlaszcza dziewczyn - za
bardzo sie dla nich poswiecam, za bardzo troszcze i opiekuje - ale ja juz
taki JESTEM! Co jednak one moga interpretowac inaczej, nie mowiac mi o tym,
a potem wychodza z tego rozne dziwne sytuacje....
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-11 22:48:36
Temat: Re: CO TO ZA GRUPA - dlaczego ignorujecie moje posty?
Użytkownik "Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl> napisał w wiadomości
news:ccpske$sgs$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pietnuje i ignoruje cie ty pajacu - won!
Sam jestes pajac - PAJACU!
Tylko na tyle Cie stac? Pokaz, co potrafisz, "madralo" - byle z SENSEM...
Acha, w zadne glupie pyskowki sie nie wdaje - nie znam Cie i wali mnie, co o
mnie myslisz - chyba, ze cos "na temat"...
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-11 23:06:49
Temat: Re: CO TO ZA GRUPA - dlaczego ignorujecie moje posty?
Użytkownik "SAjmon" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ccq17r$7v1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> stary, bo robisz problem tam gdzie go (kurwa) nie ma.
Nie robie problemu tam, gdzie go nie ma - dla mnie to JEST problem, jesli
dziewczyna, ktora lubi ze mna rozmawiac, zaczyna nagle ograniczac kontakt, a
na mnie miec wrecz awersje, bo wszyscy wkolo - w malej miejscowosci - nie
daja jej zyc, zartujac sobie glupio na moj i jej temat i dopytujac sie, co
jest pomiedzy nia, a mna. A do tego jeszcze jakas chora zazdrosc kumpla,
ktory jednak - chwala Bogu - jakos to zrozumial. A zreszta ten ich uklad sie
konczy, a ja nie mam z tym nic wspolnego, wiec TEN "problem" juz odpada.
> Po co sie wpieprzasz w cudze życie (nawet jeśli by to był twój
> przyjaciel czy przyjaciółka)...
W niczyje zycie sie nie wpieprzam, zle zrozumiales sytuacje.
> Chcesz z tą swoją przyjaciółką "chodzić"?
> to jej to okaż (a nie myśl o przyjacielu)
> Nie chcesz?
> to nic jej nie okazuj pozatym co jest teraz.
A nie da sie miec przyjaciolki, nie chodzac z nia, a bedac dla niej milym i
traktujac ja jak najlepiej sie potrafi, ale tak zeby MALE srodowisko/grupa
spoleczna nie zatruwalo jej z tego powodu zycia...?
> Kumpel chce z nią "chodzić"?
> A CO CIE TO (KURWA) OBCHODZI?
Bo nic porozumienia pomiedzy mna, a nia zaczela sie wtedy, gdy kumpel zaczal
z nia krecic - a wyszla wlasciwie z jej strony - ja jednak to odwzajemnielem
i naprawde nie wiem, CZY, w CO, i w JAKI SPOSOB sie wpierdolilem...
A poza tym to KUMPEL...
> ... swoją drogą miałem kiedyś identyczną sytuacje,
> a mój kumpel zachowywał się tak samo idiotycznie jak Ty...
> jak zasrany pies ogrodnika.
Byc moze miales PODOBNA sytuacje, i poprzez jej 'pryzmat' oceniasz teraz
moja, ale na pewno nie miales identycznej...
> Jak by kumpel do niej nie kręcił to by Ci nawet do głowy nie przyszło
> żeby do niej narywać..
Absurd, nie od dzis znam ta dziewczyne - a to z racji tego, ze mieszka 100
metrow ode mnie, ale wczesniej nie mielismy takiej nici porozumienia, jak od
czasu, gdy zaczelo sie cos pomiedzy nia, a moim kumplem. I na tym mi
zalezy - porozumieniu, zaufaniu, przyjazni - na niczym wiecej.A tymczasem
moge i to stracic, choc nie wiem DLACZEGO....
> ale co... żal Ci że on bedzie miał fajną laske?
>
> Zastanów się czy chodzi Ci o nią, czy o niego piesku mały i pozwól
> i albo działaj albo się zamknij.
Nie obrazaj mnie i nie wyciagaj prosze pochopnych wnioskow, skoro nie
rozumiesz sytuacji. Nie przecze, ze to w miare atrakcyjna laska i byc moze
nawet milo miec taka kumpele/przyjaciolke, ale to nie znaczy, ze ja do niej
zarywam, albo sie wpierdalam. To kumpel mial jakies watpliwosci, gdy
widzial, jak na luzie i z jakim porozumieniem ona ze mna rozmawia i zartuje.
Ale to juz bez znaczenia - tamten uklad praktycznie nie istnieje - a ja
nadal chce miec tylko dobra KUMPELE...
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 08:37:13
Temat: Re: CO TO ZA GRUPA - dlaczego ignorujecie moje posty?
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ccsgvr$npm$4@atlantis.news.tpi.pl...
> > Jak by kumpel do niej nie kręcił to by Ci nawet do głowy nie przyszło
> > żeby do niej narywać..
>
> Absurd, nie od dzis znam ta dziewczyne - a to z racji tego, ze mieszka 100
> metrow ode mnie, ale wczesniej nie mielismy takiej nici porozumienia, jak
od
> czasu, gdy zaczelo sie cos pomiedzy nia, a moim kumplem. I na tym mi
> zalezy - porozumieniu, zaufaniu, przyjazni - na niczym wiecej.A tymczasem
> moge i to stracic, choc nie wiem DLACZEGO....
> [cut]
> Ale to juz bez znaczenia - tamten uklad praktycznie nie istnieje - a ja
> nadal chce miec tylko dobra KUMPELE...
Tak sobie jeszcze dodam w tym temacie - jesli to wogole kogos obchodzi, ze
ich uklad sie zakonczyl, a ja z ta kumpela nadal dobrze zyje - choc wyczuwam
z jej strony pewien dystans, to znaczy nie garnie sie do mnie tak, jak
jeszcze niedawno - tym niemniej nadal mi ufa, zwierza sie, opowiada mi o
roznych swoich sprawach. Z kumplem tez mam teraz dobry uklad, nie ma o nic
zalu ani pretensji, razem trzymamy - jak dawniej, opierdalam wszystkich
wkolo, gdy tylko sugeruja "cos" pomiedzy mna, a ta kumpela - czesto nawet w
wiekszym gronie i przy niej, jej natomiast bardzo jasno i wyraznie,
niejednokrotnie zdeklarowalem sie na TYLKO dobre kumpelstwo.
Jedyne, co kiedys bylo inaczej, a teraz sie zmienilo - jeszcze niedawno sama
wrecz prowokowala sytuacje sam na sam, a teraz tego nie robi. Nie twierdze,
ze ich unika, ale to juz nie jest tak jak kiedys. No ale mniejsza o to, byc
moze to jakies "nieswiadome" zachowania byly, a gdy otoczenie zaczelo sie
dopierdalac, to dziewczyna tez uwaza, bo nie chce pomowien - chore wszystko,
glupie ludzie.... (nie o Was to teraz).
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-12 23:31:03
Temat: Re: CO TO ZA GRUPA - dlaczego ignorujecie moje posty?
"zwykly_facet" <z...@t...pl> wrote in message
news:ccsgvq$npm$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Acha, w zadne glupie pyskowki sie nie wdaje - nie znam Cie i wali mnie, co
o
> mnie myslisz - chyba, ze cos "na temat"...
Zrobisz mi laske?
--
Bluzgacz
GG: 5015
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/images/pic69029.jp
eg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-13 10:27:03
Temat: Re: CO TO ZA GRUPA - dlaczego ignorujecie moje posty?Mon, 12 Jul 2004 00:48:36 +0200, na pl.sci.psychologia, zwykly_facet
napisal(a):
> Sam jestes pajac - PAJACU!
> Acha, w zadne glupie pyskowki sie nie wdaje
Ty gówno warty, zasrany hipokryto!
--
Logan [GG: 3507735]
"styl,styl,natchnienie i cała reszta pasują do Dupy.."
http://www.logan.31337.pl/ Soltys - apa 13.07.2004
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |