| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-11-16 15:12:04
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...pl> zupełnie nie ma na nas wpływu, nie powinno grzać ni ziębić, jakimś
> automagicznym sposobem wpływa na stan Twoich nerwów, że o rozstroju
> zołądka nie wspomnę ?
Jakbym był psychoanalitykiem, zwaliłbym to na projekcję i przeniesienie
objawów. Jako zwykły człowiek powiem tyle, że nie oglądam, nie
emocjonuję się, bardziej rusza mnie to, co widzę chodząc ulicami. TV to
taka trochę szopka dla mas, na takie "atrakcje" jak TVP1, TVP2, TVN czy
POLSAT szkoda mi po prostu czasu. Teraz, kiedy w gangsterski sposób
zamieniono szczecińskie Radio ABC (chyba najlepszą niezależną
rozgłośnię) w jakąś papkę (RMF MAXX - swoją drogą - komuś się zaciął
klawisz czy co?) rzadziej słucham również radia.
> Hmm, jakaś antyrelatywistyczna "pigułka" - rozwiązałaby wszystkie
> problemy tego świata ?
Taka pigułka ma kolor czerwony i moc pokonania dualizmu
względne-absolutne poprzez otwarcie oczu. Unika się wtedy nadmiernego
teoretyzowania w działaniu, a jednocześnie pauperyzowania wolnej myśli
względami "praktycznymi".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-11-16 17:44:43
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...pl
Użytkownik "tren R" <p...@b...plonk> napisał w wiadomości
news:5e227acfa8ad835baeb0cff4308c20a5@news.home.net.
pl...
> "Albert" <r...@p...pl> napisał(a):
>
> >>> No nie ma. Jaki wpływ na nasze realne życie mają poglądy pani
> >>> minister,
> >>
> >> jej realne poglądy w połaczeniu z realnymi mozliwościami przekładają
> >> się na realne działania, które realnie wpływają na nasze życie.
> >>
> >
> > gruba pomyłka.
> >
> > nie ma najmniejszych szans poznać "poglądy" pani minister, ponieważ
zanim
> > dotrą do odbiorcy muszą przejść przez cały silnie zaszumiony kanał
> > komunikacyjny, którego całkowitym właścicielem, a co za tym idzie
jedynym
> > moderatorem i twórcą wiadomości są media. "Poglądów" pani minister w tym
> > co dociera do odbiorcy jest mały procent.
>
> a co mają do rzeczy kanały informacyjne?
...komunikacyjne.
ok. to rzeczywiście odrębny inny temat.
ale chyba znaczenie mają kluczowe.
chciałem tylko zwrócić uwagę na to że rozmowa toczy się wokół "poglądów pani
minister" a ponieważ nikt z nas z nią bezpośrednio nie rozmawiał, więc
domniemam że są to w rzeczywistości "poglądy oglądających telewizję o
poglądach dziennikarzy na temat poglądów pani minister".
może zamiast "silnie zaszumiony kanał komunikacyjny" nazwijmy to "głuchy
telefon"?
czy teraz wiesz co miałem na myśli?
taki "głuchy telefon" a dokładnie naturalne przekłamanie informacji po
drodze jak najbardziej może być powodem podanego tu "rozstroju żołądka" i to
zapewne po obu stronach w przytoczonym przykładzie:
- nadawcy w postaci pani minister której wyrwano z ust kilka słów
- odbiorcy, który strzęp tych słów zrozumiał na swój sposób i skojarzył z
jakimś nieprzyjemnym doświadczeniem
idąc dalej.
wydaje mi się, że nie ma znaczenia czy autor poniższego fragmentu widział na
własne oczy któreś z z przytoczonych przez niego wydarzeń, czy widział to
tylko na niebieskim ekranie, wpływ tych wydarzeń na jego życie jest
oczywisty.
"A zabawa w relatywizowanie kończy się bezstresowym wychowaniem, masowymi
podpaleniami samochodów i marszami tolerancji w połączeniu z adopcją
dzieci nienarodzonych."
ale też nie uogólniałbym tego na wszystkie przypadki:
> rzecz jest w tym, czy poglądy wpływają na decyzje i czy te decyzje nas
> dotyczą.czy wpływają na nasze życie. śmiem twierdzić, że jak najbardziej.
powiedziałbym że "mogą dotyczyć".
idąc za przykładem "poglądów pani minister":
1. poglądy pani minister wpływają decyzje pani minister? - TRUE
2. decyzje pani minister wpływają na moje życie? - TRUE/FALSE, ponieważ
zawsze masz szansę nigdy się z tymi decyzjami nie zetknąć (0) ale masz też
szansę zetknąć się z nimi bezpośrednio (1).
Zdrówko
Albert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-11-16 21:09:05
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...plYawn napisał(a):
>
> Masz racje. Odpisujcie komu chcecie. W gruncie rzeczy, to nie moja sprawa.
>
>
Nawet nie w tym rzecz, to bardziej jak wkurzać się na Słońce że wschodzi.
Zawsze odpiszą i tyle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-11-16 21:51:01
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...pl> Nawet nie w tym rzecz, to bardziej jak wkurzać się na Słońce że wschodzi.
> Zawsze odpiszą i tyle.
Prawda. Moglam dac spokoj. Ale po prostu - przykro mi bylo patrzec, jak ktos
sobie robi jaja. Od dzis daje spokoj.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-11-16 21:59:16
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...plYawn napisał(a):
> Od dzis daje spokoj.
Fatalnie, mi akurat pasuje jak ktoś szarżuje na wiatraki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-11-16 22:26:54
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...plYawn; <dlg9k1$2ge$1@inews.gazeta.pl> :
> > Nawet nie w tym rzecz, to bardziej jak wkurzać się na Słońce że wschodzi.
> > Zawsze odpiszą i tyle.
>
> Prawda. Moglam dac spokoj. Ale po prostu - przykro mi bylo patrzec, jak ktos
> sobie robi jaja. Od dzis daje spokoj.
Więcej dystansu - sądzisz, że negując oczywiste przykłady trolowstwa
uzyskasz pewność, że nikt nikogo nie robi w jajo? - błąd. Napiszę teraz
- "mam w ręku żyletkę i właśnie zamierzam podciąć sobie żyły" - jak
stwierdzisz, czy robię sobie jaja, czy nie? ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-11-16 22:32:33
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...pl> Więcej dystansu - sądzisz, że negując oczywiste przykłady trolowstwa
> uzyskasz pewność, że nikt nikogo nie robi w jajo? - błąd. Napiszę teraz
> - "mam w ręku żyletkę i właśnie zamierzam podciąć sobie żyły" - jak
> stwierdzisz, czy robię sobie jaja, czy nie? ;)
To nie chodzilo nawet o tresc, ale o ilosc. Po prostu - grupa stala sie
smietnikiem bzdur produkcji jednej osoby.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-11-16 22:58:30
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...plYawn napisał(a):
>>Więcej dystansu - sądzisz, że negując oczywiste przykłady trolowstwa
>>uzyskasz pewność, że nikt nikogo nie robi w jajo? - błąd. Napiszę teraz
>>- "mam w ręku żyletkę i właśnie zamierzam podciąć sobie żyły" - jak
>>stwierdzisz, czy robię sobie jaja, czy nie? ;)
>
>
> To nie chodzilo nawet o tresc, ale o ilosc. Po prostu - grupa stala sie
> smietnikiem bzdur produkcji jednej osoby.
wręcz bałaganem, nieuporządkowaniem, chaosem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-11-18 20:56:54
Temat: Re: Debilne posty - od e...@o...pl i k...@o...plTue, 15 Nov 2005 22:40:17 +0100 "Yawn" <y...@g...pl> wyśle
<dldkjv$src$1@inews.gazeta.pl> zawierający:
> Po prostu, irytuje mnie, ze ktos zabawia sie kosztem naiwnosci i dobrej
> woli osob, ktore sie wczytuja w jego klamliwe posty i staraja pomoc.
etam, to wygląda na naiwną pułapkę na pedofilów
--
Rura - dziura owinięta blachą. /Sławomir Mrożek/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |