| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-10-15 21:20:00
Temat: Depresja czy ParabojaWitam grupowiczów
Jestem nowy na grupie i dlatego wybaczcie moje pytania. Mam nadzieję iż
będzieci w stanie mi pomóc. Otóż mamy od niedawna dość nieciekawą sytuację.
Mianowicie ojciec mój popada w jakąś depresję czy paranoję. Jego zachowanie
jest bardzo dziwne. Objawia się to zniechęceniem do wszystkiego, całymi
godzinami śpi (bywa że śpi 14-16 godz. na dobę gdy chodzi do pracy i ok 20 w
dzień wolny), brak jakiejkolwiek aktywnośći (zawsze był bardzo aktywny
biegał, spotykał sięze znajomymi), okłamywaniem cłej rodziny iż zrobi coś
lub wstanie ze snu, stany nieuzasadnionego lęku (np. gdy jedziemy samochodem
to myśli ze kolo odpadnie), mamy właśnie remont łazienki(nowa glazura) i on
najchętniej nie dał by nic ruszyć robotnikom gdyż mówi iż będą oni ją
remontować pół roku, itp. Mama była z nim u pecjalistów psychiatrów i mimo
iż dostaje i bierze "tabletki szczęścia" to one nie pomgają.
Prosze pomóżcie ! co mu może być, jakieś rady?
aha ojciec ma 49 lat i rok temu umarł mu ojciec a mój dziadek
Dave
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-10-16 10:06:48
Temat: Re: Depresja czy Paraboja> remontować pół roku, itp. Mama była z nim u pecjalistów psychiatrów i mimo
> iż dostaje i bierze "tabletki szczęścia" to one nie pomgają.
Sugerowal bym "drugą stronę medalu" - psychoterapię.
rgr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-16 12:39:58
Temat: Re: Depresja czy Paraboja
Użytkownik Dave <d...@w...edu.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8sd6rc$q2i$...@n...tpi.pl...
[.........]
> Mama była z nim u pecjalistów psychiatrów i mimo
> iż dostaje i bierze "tabletki szczęścia" to one nie pomgają.
> Prosze pomóżcie ! co mu może być, jakieś rady?
> aha ojciec ma 49 lat i rok temu umarł mu ojciec a mój dziadek
> Dave
>
A czy coś się jeszcze w międzyczasie nie wydarzyło?
Śmierć ojca nie powinna (chyba?) aż tak podziałać, chociaż bywa, że taki
ktoś czuje się
"następnym w kolejce".
Wygląda to na ucieczkę od życia .
Może ma kłopoty w pracy.
Może kryzys wiary.
Może kryzys Idei.
Może zawiódł go ktoś bliski.
Prawdopodobnie jest kilka przyczyn, ale pewnie nie ma z kim o tym
porozmawiać,
a z rodziną i znajomymi nie chce lub nie może.
Potrzebna jest mu nowa Nadzieja i zajęcie, które lubi.
Być może takie, na które nigdy nie miał czasu albo nie wierzył, że może je
wykonywać, a także by nikt mu się do tego nie wtrącał.
Dyskretna pomoc rodziny nie wykluczona, ale nie nachalna.
W końcu lepiej mieć szczęśliwego ojca jak nieobecnego.
"Wpuść" go na psp, poprawa niewykluczona.;))
Tylko nie zaglądaj mu przez ramię.:))) i niech sobie założy hasło na
Tożsamość.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-16 18:53:29
Temat: Re: Depresja czy Paraboja
Eva <e...@p...onet.pl> w artykule news:8seur0$1hm$1@news.tpi.pl
pisze...
>
> Wygląda to na ucieczkę od życia .
> Może ma kłopoty w pracy.
> Może kryzys wiary.
> Może kryzys Idei.
> Może zawiódł go ktoś bliski.
> Prawdopodobnie jest kilka przyczyn, ale pewnie nie ma z kim o tym
> porozmawiać,
> a z rodziną i znajomymi nie chce lub nie może.
> Potrzebna jest mu nowa Nadzieja i zajęcie, które lubi.
> Być może takie, na które nigdy nie miał czasu albo nie wierzył, że może je
> wykonywać, a także by nikt mu się do tego nie wtrącał.
> Dyskretna pomoc rodziny nie wykluczona, ale nie nachalna.
> W końcu lepiej mieć szczęśliwego ojca jak nieobecnego.
>
Nie mozna zbytnio psychologizowac wszystkiego wokol. Ten ma takie id, a
tamten bodziec dziala facylitujaca, a tamto potwierdza teorie X, blah...
blah... Trzeba na wszystko patrzec z nieco szerszej perspektywy i nie
lekcewazyc faktow. Po pierwsze, wiek. Ojciec Twoj moze przechodzic po prostu
andropauze (odpowiednik kobiecego klimakterium). Efektem tej fazy jest
spadek poziomu testosteronu. Objawy: drazliwosc, zmniejszona chec do
odbywania stosunkow plciowych, depresja, i pare innych. Trzeba jakos przez
to przejsc, i latwo sie domyslic, ze wsparcie ze strony rodziny jest tu
pozadane. [Moze tato tez skoczyc na silownie i znalezc jakiegos dealera
anabolikow.]
Sprawa moze okazac sie bardziej przykra, jesli doszlo do uszkodzenia ukladu
nerwowego, pod wplywem np.: wylewu, guza czy raka mozgu, itd. Zeby takie
rzeczy wykryc potrzebna jest konsultacja neurologiczna. Co do poziomu
testosteronu, to nie wiem kto sie tym zajmuje, pewnie endokrynolog, ale moze
rowniez inni ludzie. Tak wiec najpierw trzeba szukac u podstaw, fizjologii
organizmu mianowicie.
> "Wpuść" go na psp, poprawa niewykluczona.;))
Lepiej niech sie nie doluje facet.
> Eva
>
A. S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-16 20:18:02
Temat: Re: Depresja czy ParabojaMoj stary tez wysiadl jak mial cos pod 50-tke. To sie w pale nie miesci
jak sie widzi jak czlowiek sie w oczach starzeje. witaj w klubie;
ps. mam nadzieje, ze twojemu staruszkowi nie dolega nic powazniejszego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-16 21:08:24
Temat: Re: Depresja czy ParabojaDzieki popróbujemy roznych metod jak sie uda napisze
Choc to zachowanie ojca wygląda na ucieczke od zycia.
Co do hobby to nigdy nie miał zadnego specjalnego
Klopoty w pracy to i ma bo musza sie przesiąść na komputery
Aha jego matka jest taka sama (identyczne paranoidalne zachowanie i
irracjonalne leki)
pozdrowienia
Dave
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-17 07:39:47
Temat: Re: Depresja czy Paraboja
> Aha jego matka jest taka sama (identyczne paranoidalne zachowanie i
> irracjonalne leki)
Raz: Z tego co pisałeś poprzednio:
> Jego zachowanie
> jest bardzo dziwne. Objawia się to zniechęceniem do wszystkiego, całymi
> godzinami śpi (bywa że śpi 14-16 godz. na dobę gdy chodzi do pracy i ok 20
w
> dzień wolny), brak jakiejkolwiek aktywnośći (zawsze był bardzo aktywny
> biegał, spotykał sięze znajomymi), okłamywaniem cłej rodziny iż zrobi coś
> lub wstanie ze snu, stany nieuzasadnionego lęku (np. gdy jedziemy
samochodem
> myśli ze kolo odpadnie), mamy właśnie remont łazienki(nowa glazura) i on
> najchętniej nie dał by nic ruszyć robotnikom gdyż mówi iż będą oni ją
> remontować pół roku, itp.
NIC nie wskazuje na paranoję. Albo nie piszesz wszystkiego (bo nie musisz)
albo nie znasz pojęć deprasja, paranoja itd w ich "nie-potocznym" znaczeniu.
To poznaj - przy okazji dowiesz się znacznie więcej, zrozumiesz ojca może
lepiej - i tak prędzej pomożesz niż pytając innych jak to zrobić.
Dwa: wskazuje to na depresję, należącą do "poprawnie" nazywanych obecnie
chorób afektywnych, które wykazuja pewną korelację rodzinną. Czy to
przechodzi przez geny (jakby chcieli psychiatrzy) czy przez wychowanie (jak
by chcieli psychologowie) - nigdy się nie dowiesz...
rgr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-17 08:17:57
Temat: Re: Depresja czy ParabojaEva <e...@p...onet.pl> w artykule news:8seur0$1hm$1@news.tpi.pl
pisze...
>
> Wygląda to na ucieczkę od życia .
> Może ma kłopoty w pracy.
> Może kryzys wiary.
> Może kryzys Idei.
> Może zawiódł go ktoś bliski.
> Prawdopodobnie jest kilka przyczyn, ale pewnie nie ma z kim o tym
> porozmawiać,
> a z rodziną i znajomymi nie chce lub nie może.
> Potrzebna jest mu nowa Nadzieja i zajęcie, które lubi.
> Być może takie, na które nigdy nie miał czasu albo nie wierzył, że może je
> wykonywać, a także by nikt mu się do tego nie wtrącał.
> Dyskretna pomoc rodziny nie wykluczona, ale nie nachalna.
> W końcu lepiej mieć szczęśliwego ojca jak nieobecnego.
>
Nie mozna zbytnio psychologizowac wszystkiego wokol. Ten ma takie id, a
tamten bodziec dziala facylitujaca, a tamto potwierdza teorie X, blah...
blah... Trzeba na wszystko patrzec z nieco szerszej perspektywy i nie
lekcewazyc faktow. Po pierwsze, wiek. Ojciec Twoj moze przechodzic po prostu
andropauze (odpowiednik kobiecego klimakterium). Efektem tej fazy jest
spadek poziomu testosteronu. Objawy: drazliwosc, zmniejszona chec do
odbywania stosunkow plciowych, depresja, i pare innych. Trzeba jakos przez
to przejsc, i latwo sie domyslic, ze wsparcie ze strony rodziny jest tu
pozadane. [Moze tato tez skoczyc na silownie i znalezc jakiegos dealera
anabolikow.]
Sprawa moze okazac sie bardziej przykra, jesli doszlo do uszkodzenia ukladu
nerwowego, pod wplywem np.: wylewu, guza czy raka mozgu, itd. Zeby takie
rzeczy wykryc potrzebna jest konsultacja neurologiczna. Co do poziomu
testosteronu, to nie wiem kto sie tym zajmuje, pewnie endokrynolog, ale moze
rowniez inni ludzie. Tak wiec najpierw trzeba szukac u podstaw, fizjologii
organizmu mianowicie.
> "Wpuść" go na psp, poprawa niewykluczona.;))
Lepiej niech sie nie doluje facet.
> Eva
>
A. S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-17 14:59:45
Temat: Re: Depresja czy Paraboja
Użytkownik Paker <p...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8sh1vu$1c2$...@n...tpi.pl...
> Eva <e...@p...onet.pl> w artykule news:8seur0$1hm$1@news.tpi.pl
> > W końcu lepiej mieć szczęśliwego ojca jak nieobecnego.
>>
> Nie mozna zbytnio psychologizowac wszystkiego wokol. Ten ma takie id, a
> > pozadane. [Moze tato tez skoczyc na silownie i znalezc jakiegos dealera
> anabolikow.]
[....]
> Sprawa moze okazac sie bardziej przykra, jesli doszlo do uszkodzenia
[....]
Tak wiec najpierw trzeba szukac u podstaw, fizjologii
> organizmu mianowicie.
Fizjologia fizjologią, ale jak ktoś nie chce żyć, albo nie chce się
"obudzić"
to najlepszy lekarz nie pomoże.
Badania oczywiście potrzebne, ale potem...
>
> > "Wpuść" go na psp, poprawa niewykluczona.;))
>
> Lepiej niech sie nie doluje facet.
A Ty jesteś tak bardzo zdołowany będąc tutaj?
Bo ja nie.
>
> A. S.
Pozdrawiam, Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-17 15:38:10
Temat: Re: Depresja czy Paraboja> Badania oczywiście potrzebne, ale potem...
Czemu "potem" a nie "obok"?
rgr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |