« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-04 11:23:16
Temat: Dieta na cholesterol poszukiwanaOkazało się, że mam za dużo cholesterolu - a przecież wcale nie jem
tłusto (nie lubię). Macie jakiś pomysł, co jeść, żeby się tego pozbyć?
Dzięki,
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-04 11:50:09
Temat: Re: Dieta na cholesterol poszukiwana
Użytkownik "Dorota Szeliga" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3ACB0424.7E755661@poczta.onet.pl...
> Okazało się, że mam za dużo cholesterolu - a przecież wcale nie jem
> tłusto (nie lubię). Macie jakiś pomysł, co jeść, żeby się tego pozbyć?
>
> Dzięki,
> Dorota
Grejfrut przede wszystkim. Wszystko co zawiera duzo potasu niszczy
cholesterol. A do smarowania polecam (to nie jest reklama) Flore. Jem ja juz
od kilku lat. Nie zawiera cholesterolu i w ogole smakiem nie przypomina
margaryny.
Zyczac duzo zdrowka
Wilma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-04 12:01:28
Temat: Re: Dieta na cholesterol poszukiwana
Użytkownik "{Wilma}" <w...@o...pl> napisał...
>
> Użytkownik "Dorota Szeliga" <d...@p...onet.pl> napisał...
> > Okazało się, że mam za dużo cholesterolu - a przecież wcale nie jem
> > tłusto (nie lubię). Macie jakiś pomysł, co jeść, żeby się tego pozbyć?
>
> Grejfrut przede wszystkim. Wszystko co zawiera duzo potasu niszczy
> cholesterol. A do smarowania polecam (to nie jest reklama) Flore. Jem ja
juz
> od kilku lat. Nie zawiera cholesterolu i w ogole smakiem nie przypomina
> margaryny.
A to co piszesz potwierdzasz własnym doświadczeniem?, czy to tylko gdzieś
przeczytane? Czy obniżyłaś sobie grejfrutem cholesterol np. z 270 do 180 na
dodatek przy zachowaniu odpowiedniego podziału na frakcje - lipidogramu?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-04 12:04:40
Temat: Re: Dieta na cholesterol poszukiwana"Dorota Szeliga" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:3ACB0424.7E755661@poczta.onet.pl...
> Okazało się, że mam za dużo cholesterolu - a przecież wcale nie jem
> tłusto (nie lubię). Macie jakiś pomysł, co jeść, żeby się tego pozbyć?
Radykalnie i skutecznie?
<Propaganda On>
To tydzień głodówki, a później wegetarianizm.
<Propaganda Off>
Mniej radykalnie, nieco mniej skutecznie:
Więcej zieleniny, olejów roślinnych tłoczonych na zimno, ziaren (sezam,
siemię
lniane, słonecznik, orzechy), pieczywa z pełnego wypieku, strączkowych.
Mniej
czerwonych mięs, tłuszczy nasyconych, słodyczy, białego pieczywa, ciastek,
tortów.
Pozdrawiam,
Gandalf (AB)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-04 12:11:52
Temat: Re: Dieta na cholesterol poszukiwana
Użytkownik "Gandalf" <G...@v...pl> napisał w wiadomości
news:9af2e9$3v8$1@news.tpi.pl...
> Radykalnie i skutecznie?
>
> <Propaganda On>
> To tydzień głodówki, a później wegetarianizm.
> <Propaganda Off>
To mniej radykalnie staram się stosować, a w kwestii propagandy, czy Tobie
faktycznie zadziałało?
Czy wśród wegetarian naprawdę nie znasz osób z podwyższonym cholesterolem?
Bardzo zależy mi na tej odpowiedzi ale czysto subiektywnej - Twoje
doświadczenia bez powoływania się na źródła, bo ja wierzę ludziom, a
propagandzie niekoniecznie...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-04 12:29:50
Temat: Re: Dieta na cholesterol poszukiwana
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:9af2cc$47> A to co piszesz potwierdzasz własnym
doświadczeniem?, czy to tylko gdzieś
> przeczytane? Czy obniżyłaś sobie grejfrutem cholesterol np. z 270 do 180
na
> dodatek przy zachowaniu odpowiedniego podziału na frakcje - lipidogramu?
Jak juz w ktoryms poscie pisalam mam w domu osobe chora na serce i
poczytalam kilka specjalistycznych poradnikow.
Jak narazie moje szczescie ma cholesterol ok.
pozdr.
Wilma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-04 12:52:17
Temat: Odp: Dieta na cholesterol poszukiwana
Użytkownik Dorota Szeliga do grup dyskusyjnych:
> Okazało się, że mam za dużo cholesterolu - a przecież wcale nie jem
> tłusto (nie lubię). Macie jakiś pomysł, co jeść, żeby się tego pozbyć?
Oj szkoda, że odzywam się dopiero drugi raz na grupie i od razu taki niemiły
temat. Znam to niestety z własnego doświadczenia, tj. 2 miesiące temu
okazało się, że poziom cholesterolu mam tragiczny (a tłusto też raczej nie
jadam, ale mam słabośc do żółtego sera i słodyczy). Pani doktór nakazała (!)
przestrzegać następujących przykazań:
1. żadnego żóltego sera (umieszczam to na pierwszym miejscu, bo jestem od
sera uzależniona)
2. żadnej (albo w minimalnych ilościach) wieprzowiny
3. używać tylko oleju z pestek winogron
4. zupy gotować tylko na warzywach (podobno takie na mięsku to jest wywar
choleterolowy).
5. bardzo ograniczyc słodycze
6. ograniczyc majonez, śmietanę
Stosowałam sie do jej sugestii w miarę możliwośći (nie byłam w stanie tak
całkowicie zrezygnować z żółtego serka i chociaż kawałka czekolady raz na
jakiś czas). Po dwóch miesiącach okazało sie, że poziom cholesterolu spadł
mi i prawie mieści sie w normie. Mam jeszcze nad czym popracować, ale w
zasadzie dostałam od niej pochwałę za zbicie poziomu. Nie było to wcale
trudne.
Życzę powodzenia,
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-04 13:56:48
Temat: Re: Dieta na cholesterol poszukiwana"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:9af2vp$lh$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Gandalf" <G...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:9af2e9$3v8$1@news.tpi.pl...
> > Radykalnie i skutecznie?
> > <Propaganda On>
> > To tydzień głodówki, a później wegetarianizm.
> > <Propaganda Off>
> To mniej radykalnie staram się stosować, a w kwestii propagandy, czy Tobie
> faktycznie zadziałało?
U mnie tak. Ostatnio co chwila o tym gdzieś piszę :-), ale po przejsciu na
wege
cholesterol obniżył mi się z około 240 na 160. Nie wiem do końca, na ile w
tym
wpływ samej diety wege, bo jeszcze przed zmianą diety, zacząłem trochę
trenować.
Byłbym za tym, że to jednak głównie dieta, bo zbliżony poziom
cholesterolu
(140-160) podawany jest jako przeciętny dla wegetarian - chyba jednak
odszukam
w wolniejszej chwili źródła - PCRM, albo projekt oxfordzki(?).
> Czy wśród wegetarian naprawdę nie znasz osób z podwyższonym cholesterolem?
Nie znam nikogo takiego. I kontaktuję się z wieloma ludźmi, i czytam sporo
na ten
temat od paru lat, (propagandę, kontrpropagandę :-), wiarygodne źródła) i
wygląda
na to, że jeśli nawet wegetarianie mają jakieś problemy ze zdrowiem, to
bardzo
rzadko dotyczą one serca, krążenia, cholesterolu.
Jeśli już, to kłopoty zdrowotne wegetarian o jakich wiem, wynikają z
braków w
odżywianiu - złe pojmowanie wegetarianizmu, jako odżywianie wegetariańską
pizza
z Colą "na okrągło". No, ale żeby temu zapobiec, mamy PuszKKKę :-)))
> Bardzo zależy mi na tej odpowiedzi ale czysto subiektywnej - Twoje
> doświadczenia bez powoływania się na źródła, bo ja wierzę ludziom, a
> propagandzie niekoniecznie...
Starałem się udzielić, jak najbardziej obiektywnie, subiektywnej
odpowiedzi ;-)
Pozdrawiam,
Gandalf (AB)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-04 14:08:20
Temat: Re: Dieta na cholesterol poszukiwana
Użytkownik "Gandalf" <G...@V...PL> napisał...
> > Bardzo zależy mi na tej odpowiedzi ale czysto subiektywnej - Twoje
> > doświadczenia bez powoływania się na źródła, bo ja wierzę ludziom, a
> > propagandzie niekoniecznie...
>
> Starałem się udzielić, jak najbardziej obiektywnie, subiektywnej
> odpowiedzi ;-)
Dzięki! poczułam się szczerze usatysfakcjonowana i... idę zrobić do koca
zupełnie niezdrowy, ale za to całkiem wegetariański tort makowy... ;-))) A
cholesterol... hmm... może od jutra...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-04 14:52:20
Temat: Re: Re: Dieta na cholesterol poszukiwanaOlga Wysocka wrote:
>
>
> Oj szkoda, że odzywam się dopiero drugi raz na grupie i od razu taki niemiły
> temat. Znam to niestety z własnego doświadczenia, tj. 2 miesiące temu
> okazało się, że poziom cholesterolu mam tragiczny (a tłusto też raczej nie
> jadam, ale mam słabośc do żółtego sera i słodyczy). Pani doktór nakazała (!)
Wielkie dzięki!! To u mnie musi być to samo - też uwielbiam żółty ser i
słodycze. A właściwie o co chodzi z tymi słodyczami?? Przecież to nie są
tłuszcze (no, może trochę w czekoladzie się znajdzie)?
Ale temat faktycznie niemiły, jak ja będę żyła bez serka... :-(((
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |