« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-10 21:09:10
Temat: Długie - Co sie miało udać a co nie musiało i co z tego wyszłoDrodzy grupowicze,
Kiedy chwaliliscie się co się udało a co nie w ubiegłym 'sezonie',
zaproponowalem temat planow na obecnie juz miniony sezon.
Temat nie cieszyl sie wielka popularnością moze latwiej raportować, co bylo
niz planować.
Proponuję teraz znow sprawozdania z sezonu:
Planowalismy co nastepuje :
- obsadzenie ogrodzenia (zywoploty ciete, naturalne, zimozielone i nie razem
ok 200m dlugosci)
UDAŁO SIĘ 90% - jest świerk (ok.100 szt.), róża pomarszczona, bzy, jaśminy
(upsss jaśminowce), jarzębiny,
głogi, klony, brakuje jeszcze zimozielonych tuj,cypryśników w pewnym
kluczowym miejscu
- budki legowe
UDAŁO SIĘ - choć bez pracy własnej - sąsiad robił dla siebie i zrobił też i
dla nas dwie (nie dokońca wymiarowe ale zostały zasiedlone)
- lubin lubin i inne motylki dla uzyznienia tego piachu
BYŁO go trochę 1/4 ogródka warzywnego
- wykonczyc szopke zeby tam spac miedzy sobota i niedziela
BYŁO spanie ale nie było wykańczania. - wystarczylo co jest. Jedne pół nocy
pod gołym niebem - gwiazdy były takie, że nie można było inaczej jak lezec
na
wznak i je ogladać.
- kwiaty, rosliny okrywowe, laka w sadzie,
RABATY - na wiosnę rabata ok. 20 m kw. głównie z jednorocznymi, trzy
rozsadniki, z których sadzonki rozsadzone na trzy duże rabaty (3* ok.20
mkw.)
Z okrywowych rozsada bluszcza pospolitego w zagajniku akacjowym na ,
niż 10% powierzchni. Spora porcja cebulowych z rozsadą własnego
"poniemieckiego" śniedka. i zakupionej niebieściutkiej cebulicy włącznie.
ŁĄKA - udała się były dzwonki, margerytki, chabry, maki, rumianki i rózne
inne o nazwach, na których wyszukanie nie starczyło czasu - część wyrosła
sama (zasiana była "WiejskaŁączka" a część implantowana z łąk naturalnych)
Największy kłopot był z koszeniem. Kosa niby takie proste narzędzie a
upocić się można za wszystkie czasy.
- StJaUr
Na koniec zimy bylo przycinanie, czyszczenie i smarowanie. W tym roku nie
owocowała - byly dwa jabłka (stara odmiana) - na wiosnę towarzyszyć jej będą
cebulowe.
- zasiedziec sie na grupie plrecogrody
To chyba jeszcze nie nastąpiło. Po wiosenych kilku postach, w lecie bywalem
sporadycznie, wrocilem teraz ale zasiedzialym grupowiczem jeszcze nie mogę
się nazwać. Chyba widzicie ze czasu nie pozostawało wiele.
- góry kompostu naprodukowac
TRZY kompostowniki w różnych stadiach - kompostu przesiałem na kilka taczek
i wystarczylo na okrycie tego i owego, na wiosne bedzie kolejna porcja.
Co planowaliśmy jako ewentualność:
- jakis system nawadniania
ZAPROJEKTOWANY i założony do połowy - bylo tak mokro że nie było motywacji
by skończyć - nic nie uschło, a trochę zmarniało z wilgoci.
- cichy kacik w zagainiku, mech na murze,
Zagajnik leży odłogiem ale w przerwie między urobilem nie planowaną na ten
sezon rabatę gdzie jest miedzy innymi murek z mchem jest.
- odwiedzic jakis piekny ogrod dla natchnienia
Na to było właściwie najmniej czasu. Byłem w naszym Parku Szczytnickim - w
ramach poszukiwań Tulipanowca (nie do końca się wykazałem, Jacek Kaliszan
uratował
honor rejonu południowo-zachodniego.)
Kilka krotnie w naszym Ogrodzie Botanicznym (miłość do cebulic) i raz w
Parku Kórnickim (podczas kwitnienia rododendronów).
- ulesnic zagajnik (chociaz troche)
TROCHĘ się udało ale wsadzanie drzew i krzaków w chwasty to największy błąd
w tym roku. Odchwaszczenie tego obszaru to jedno z pierwszych zadań na nowy
sezon.
- garba nie nabyc
W lustrze nie widać ale czuc ze tam jest. W lecie czulem coś co może garbem
na plecach
nie jest ale garbem psychicznym trochę - swego rodzaju uzaleznienie i
trudności w
wypoczywaniu polegającym na nic nie robieniu. Jeśli już leżenie to z książką
ogrodniczą lub
szkicem rabat itp. Przeszło na jesieni.
Pozdrawiam i zapraszam do sprawozdań z tego jak u Was.
BoG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-11-11 09:01:30
Temat: Re: Długie - Co sie miało udać a co nie musiało i co z tego wyszło
=?ISO-8859-2?Q?Bogus=B3aw?= Bielawski napisał(a):
>
> Proponuję teraz znow sprawozdania z sezonu: (........)
Sprawozdanie przyjęte. Aleś się chłopie urobił!!!!!! :-)))
I po co Ci to było???? A nie lepiej przed telewizorem było posiedzieć??? :-)
Ale to wszystko przez błędnš koncepcję! Mogłeś przecież wybrać sensowniej.
Zamiast ciężkiej roboty przy tak różnorodnym zielonym badziewiu nie lepiej było
winoroślami się zajšć??? Urobić sie przy tym nie trzeba i tylko przyjemność
ogromnš mieć mozna :-)))))))))))))))
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-11-11 18:54:46
Temat: Re: Długie - Co sie miało udać a co nie musiało i co z tego wyszło
"Janusz Czapski" <j...@l...pl> wrote in message
news:3BEE3F25.31AF1812@ltz.pl...
> Sprawozdanie przyjęte. Aleś się chłopie urobił!!!!!! :-)))
> I po co Ci to było???? A nie lepiej przed telewizorem było posiedzieć???
:-)
Telewizora nie lubie i nie mamy poza tym d.. juz troche bolala od tego
siedzenia.
> Ale to wszystko przez błędną koncepcję! Mogłeś przecież wybrać sensowniej.
> Zamiast ciężkiej roboty przy tak różnorodnym zielonym badziewiu nie lepiej
było
> winoroślami się zająć??? Urobić sie przy tym nie trzeba i tylko
przyjemność
> ogromną mieć mozna :-)))))))))))))))
Winorośla zostawilem sobie na deser - będą będą! Śledzę Wasze
(Janusz&Darek WinoCo) posty notuję istotnie informacje i odmiany.
Ale jak deser to deser.
Pozdrawiam
BoG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |