« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-07-03 11:16:10
Temat: Do czego gejom adopcja dzieci?
http://fakty.interia.pl/swiat/news-para-gejow-adopto
wala-chlopca-by-go-wykorzystywac,nId,990002
To przykład skrajnej deprawacji - tak australijska policja określiła
sprawę 6-letniego chłopca adoptowanego przez parę homoseksualistów i
wykorzystywanego seksualnie przez rodziców i inne osoby. O sprawie
informuje agencja AFP.
Homoseksualistów-pedofilów ujęto dzięki współpracy służb bezpieczeństwa
w Australii i Stanach Zjednoczonych.
Mężczyźni mieszkali w Cairns, w północnym Queensland i przedstawiali
siebie, jako kochających ojców. Jednak chłopczyk, którego urodziła im
rosyjska surogatka i którego adoptowali w 2005 roku, był za ich zgodą
seksualnie wykorzystywany przez innych od kilku lat.
Reklama
"Każda sprawa wykorzystywania dzieci jest straszna" - powiedział agencji
AFP Jon Rouse, detektyw z Queensland, który dowodzi zespołem zajmującym
się wykorzystywaniem nieletnich w sieci. "Ale ta sprawa jest szczególnie
poruszająca przez sposób, w jaki to dziecko do nich trafiło. To ogromna
tragedia i przykład skrajnej deprawacji".
Na ślad pary homoseksualistów policjanci wpadli dzięki przypadkowemu
odkryciu w Nowej Zelandii. Śledczy badający sprawę pedofila w Wellington
znaleźli zdjęcia chłopczyka na komputerze podejrzewanego mężczyzny.
Fotografie nie były wprawdzie niezgodne z prawem, ale postawiły w stan
gotowości policję w Australii. W toku dochodzenia śledczy dotarli do
zapisu rozmów między parą homoseksualistów i innymi pedofilami.
Kiedy funkcjonariusze wkroczyli do domu pary, gdy ci przebywali w
Stanach Zjednoczonych, znaleźli wystarczająco wiele dowodów, by
doprowadzić do ich aresztowania i odebrania im chłopca. Obaj mężczyźni
zostali aresztowani w Kalifornii na początku 2012 roku. W ostatni
weekend jeden z nich otrzymał wyrok 40 lat więzienia. Drugi wciąż
oczekuje na wynik procesu.
-------------
Coraz bardziej widac do czego im potrzebna jest adopcja dzieci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-07-03 12:06:45
Temat: Do czego gejom adopcja dzieci?Dlaczego nie wkleisz normalnych badań, bo te są sfałszowane przez chory z nienawiści
kler i są wymysłami , dlatego kościoły pustoszeją bo normalni ludzie mają dość bzdur,
nienawiści, obłudu, fobii i zboczeń, bo jedynymi zboczeńcami w polsce jest kler który
gwałci dzieci, tym samym po co klerowi dzieci?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-07-03 12:24:34
Temat: Re: Do czego gejom adopcja dzieci?W dniu środa, 3 lipca 2013 12:06:45 UTC+2 użytkownik LaL napisał:
> Dlaczego nie wkleisz normalnych badań, bo te są sfałszowane przez chory z
nienawiści kler i są wymysłami , dlatego kościoły pustoszeją bo normalni ludzie mają
dość bzdur, nienawiści, obłudu, fobii i zboczeń, bo jedynymi zboczeńcami w polsce
jest kler który gwałci dzieci, tym samym po co klerowi dzieci?
Bo lubie patrzeć jak się spieniasz i plujesz, tak samo jak religianci ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-07-03 12:46:36
Temat: Re: Do czego gejom adopcja dzieci?Wklejasz zaburzenia psychiczne, a jesteś na psychologii, może przejdź na
pl.soc.religię tam spotkasz wariatów religijnych bo miejsc brakuje w psychiatryku,
dla takich zaburzeńców to co wklejasz będzie pokrewne i tam sobie posyczycie razem z
nienawiści.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-07-03 13:01:18
Temat: Re: Do czego gejom adopcja dzieci?Czy homoseksualność to choroba?
Homoseksualność zdecydowanie nie jest chorobą. Jest powszechnie uznawana za jedną z
trzech orientacji seksualnych człowieka. Ani gorszą ani lepszą od innych - hetero- i
biseksualności. Żadna orientacja seksualna nie jest chorobą. Homoseksualność za
chorobę zaczęła być uznawana dopiero w XIX wieku, jednakże już w 1973 r. została
wykreślona z podręcznika zaburzeń i chorób Amerykańskiego Towarzystwa
Psychiatrycznego (obecnie jest to ustandaryzowana klasyfikacja DSM-IV). W 1990 r.
została wykreślona z klasyfikacji i chorób Światowej Organizacji Zdrowia
(ustandaryzowana klasyfikacja WHO ICD-10), która to klasyfikacja obowiązuje na całym
świecie, w tym również w Polsce. Zarówno homoseksualność, jak i hetero- i
biseksualność nie są chorobami i nie powinny być leczone. Możemy odczuwać niechęć do
własnej orientacji, ale najczęściej jest to spowodowane uwewnętrznionymi
uprzedzeniami społecznymi oraz obawami przed napiętnowaniem społecznym - reakcją
najbliższych, zrujnowaniem kariery zawodowej, itp. Problemem bowiem nie jest nasza
homoseskualność, ale homofobia i negatywny stosunek do homoseskualności.
Oczywiście, na świecie i w Polsce nadal są osoby, które nie zgadzają się ze stanem
wiedzy naukowej na temat homoseksualności i chcą widzieć tę orientację jako chorobę.
To tak jakby twierdzić, Że chorobą jest leworęczność, piegi czy rudy kolor włosów. Co
ciekawe, część naukowców chce, aby na oficjalną listę chorób i zaburzeń psychicznych,
z której w latach siedemdziesiątych XX wieku wykreślono homoseksualność, wpisać
homofobię i rasizm jako zaburzenia paranoidalne i urojeniowe.
Co oznacza wyrażenie coming out?
Coming out to zwrot zapożyczony z języka angielskiego. Coming out to ujawnienie się
przed otoczeniem swojej orientacji psychoseksualnej. Najczęściej oczywiście mamy do
czynienia z ujawnieniem orientacji homoseksualnej, bo w przypadku osób
heteroseksualnych nikt nie zakłada ich homoseksualności. Coming out jest bowiem
skutkiem heteronormatywnego społeczeństwa, w którym z góry zakłada się, że każdy jest
heteroseksualny.
Coming out jest ważną decyzją w Życiu geja czy lesbijki. Często przygotowujemy się do
niego przez wiele lat, najczęściej starannie obmyślając scenariusze naszego
ujawnienia. [...]Bywa, że ujawnienia dokonują za nas inne osoby. Mówimy wówczas o
outingu. Dobrze byłoby jednak, gdyby coming out był indywidualnym wyborem każdego
geja czy lesbijki. Nikt nie powinien nas do niego namawiać, ani niczego nam narzucać.
Najważniejsze bowiem, abyśmy sami wewnętrznie czuli, że jesteśmy gotowi, by
powiedzieć o naszej orientacji zaufanej osobie - matce, ojcu, przyjaciółce. Dla wielu
gejów i lesbijek coming out jest niezbędnym etapem w samoakceptacji. Do coming outu
nie powinno się również osób homoseksualnych zniechęcać. Wprost przeciwnie - osoby
homoseksualne powinny być wspierane w ich dążeniu do pełnego ujawnienia. Dla wielu
gejów i lesbijek coming out jest ogromnym przeżyciem, ważnym etapem w ich życiu.
Wielu chce powiedzieć o sobie komuś dla nich ważnemu, bo chce rozmawiać o swojej
homoseksualności z innymi. Podobnie zresztą jak osoby heteroseksualne chcą rozmawiać
o swojej heteroseksualności. I osoby homoseksualne, tak jak heteroseksualne chcą być
szanowane za to kim są. Dlatego, gdy młode osoby słyszą zewsząd, że geje i lesbijki
to dewianci i zboczeńcy, ich coming out jest z pewnością utrudniony. [...]
Czy mogę się wyleczyć z bycia lesbijką albo gejem?
Psychologia, seksuologia i psychiatria nie znają ani jednego naukowo potwierdzonego
przypadku, w którym doszłoby do zmiany orientacji seksualnej w toku leczenia. [...]
Orientacja seksualna - homo-, bi- czy heteroseksualna - nie poddaje się dobrowolnym
modyfikacjom i nie jest efektem wyboru. Wszelkie próby przeprowadzenia tzw. terapii
reparatywnej (naprawczej), mającej na celu zmianę orientacji seksualnej, okazały się
nieskuteczne. Wielu chciałoby zapewne zapomnieć o licznych, spektakularnych
oświadczeniach osób leczonych z homoseksualności, którzy negowali cudotwórczą moc
terapii. Wśród nich byli Gary Cooper i Michael Burke, założyciele największego ruchu
leczenia homoseksualności - amerykańskiego Exodusu, którzy publicznie zanegowali jego
sens i zamieszkali ponownie z partnerami homoseksualnymi.
Myślę, że gdyby orientację seksualną można było wybierać lub nabywać w toku
socjalizacji, gejów i lesbijek dawno nie byłoby na świecie. Po pierwsze dlatego, że
my, geje i lesbijki, wychowujemy się wśród homofobicznego społeczeństwa. Nasza
homoseksualność jest często niezrozumiana, wyśmiewana, piętnowana. W niektórych
krajach jest nawet karana śmiercią. Kto, żyjąc w takim społeczeństwie, chce być
gejem? Większość z pewnością wolałaby zmienić orientację na jedynie słuszną i
akceptowaną, czyli heteroseksualną. [...]
Geje i lesbijki najczęściej wychowują się w rodzinach heteroseksualnych, gdyby można
więc było przekazywać orientację seksualną w toku socjalizacji, geje i lesbijki
wymarliby. Rodziny heteroseksualne wychowywałyby bowiem tylko potomstwo
heteroseksualne. [...]
Efekty takich terapii w zależności od pacjenta są następujące: utrata zainteresowania
seksualnością w ogóle, niechęć do wchodzenia w związki uczuciowe i relacje
psychoseksualne, wytrenowanie zachowań heteroseksualnych i prób wchodzenia w związki
z osobami płci odmiennej. Efekty takiej terapii były krótkotrwałe. Trwały najczęściej
dwa, trzy lata. Po tym czasie osoba poddawana terapii zaczynała szukać partnera tej
samej płci. Terapie naprawcze często wzmacniają depresję, która może prowadzić do
prób samobójczych, zwłaszcza u osób, które uświadomią sobie brak efektów leczenia.
Ponieważ nie udowodniono skuteczności terapii reparatywnej, a jej wpływ okazał się
niebezpieczny dla Życia i zdrowia osób, które się jej poddały, Amerykańskie
Towarzystwo Psychologiczne (zrzeszające autorytety naukowe z całego świata) w 1997 r.
wydało specjalne oświadczenie. Wezwało w niej wszystkich profesjonalistów do
zaniechania stosowania terapii mających leczyć z homoseksualności.
Kim są transwestyci, drag queens i drag kings?
Drag queen to mężczyzna, który upodabnia się strojem i makijażem do kobiety na
potrzeby scenicznego czy innego publicznego występu. Drag king to z kolei kobieta,
która upodabnia się do mężczyzny również na potrzeby artystycznych występów. [...]
Transwestyci to osoby, które czerpią przyjemność seksualną z przebierania się w
stroje płci odmiennej. W literaturze anglojęzycznej na określenie transwestytyzmu
wykorzystuje się określenie crossdressing, które powoli przyjmuje się również w
Polsce (istnieje np. ciekawa strona crossdresserów www.crossdressing.pl). Drag queens
i drag kings najczęściej parodiują znane postaci, pokazując je w sposób
przejaskrawiony, przesadzony. Artyści i artystki zajmujący się tą sztuką to
najczęściej geje lub lesbijki, czasami to transwestyci.
Czy geje i lesbijki tworzą trwałe związki?
Geje i lesbijki tworzą trwałe związki. Sam jestem w długoletnim związku i znam wiele
par gejowskich i lesbijskich, które legitymują się dłuższym od mojego stażem. Często
jednak społeczeństwo nie wie o takich związkach. Pary takie ukrywają się ze swoimi
uczuciami, obawiając się dyskryminacji i nietolerancji ze strony społeczeństwa. Udają
rodzeństwo, znajomych, koleżanki, przyjaciół, robiąc wszystko aby sąsiedzi, rodzina i
znajomi nie dowiedzieli się, że żyją w homoseksualnym związku. Trzeba bowiem
pamiętać, że osoby homoseksualne nie mają takiego wsparcia jak osoby heteroseksualne
dla swoich związków. Pary heteroseksualne mogą zawierać związki małżeńskie, wychowują
dzieci, mają oparcie w rodzinie, przyjaciołach oraz instytucjach państwowych. Pary
gejowskie skazane są najczęściej na siebie samych. Gdyby otrzymywały takie wsparcie
jak otrzymują osoby heteroseksualne, z pewnością łatwiej byłoby im w trudnych
chwilach.
Niektórzy geje i lesbijki nie tworzą jednak związków. Robią to z różnych przyczyn -
podobnie zresztą jak i osoby heteroseksualne.
Czy geje i lesbijki mogą wychowywać dzieci?
Oczywiście, że tak. W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach na świecie, geje i
lesbijki wychowują dzieci. Robią to bez niczyjego przyzwolenia, nakazów czy zakazów.
Jeśli para gejów lub lesbijek naprawdę chce zostać rodzicami, może to zrobić. [...]
Zapomina się, że zgodnie z Komitetem Przeciw Homofobii kilkadziesiąt tysięcy dzieci
wychowuje się w Polsce w rodzinach homoseksualnych. I że to właśnie ze względu na
stygmatyzację społeczną tego typu rodziny zmuszone są do życia w kłamstwie. Znajome
lesbijki wychowujące synka udają, że są kuzynkami. Wiedzą, że gdyby wydał się ich
sekret, miałyby problemy w pracy, rodzinie, bloku, a dziecko w szkole. [...]
Dzieci wychowywane w rodzinach homoseksualnych pochodzą z poprzednich związków
heteroseksualnych, część z adopcji przez jednego z rodziców (co w Polsce jest
możliwe), ze sztucznego zapłodnienia lub od matek zastępczych.
Geje i lesbijki, którzy chcą stworzyć rodzinę i mieć dzieci, nie muszą dostawać od
nikogo pozwolenia - biologia i biotechnika potrafią rozwiązać te problemy.
Problemem nie jest więc prawo do adopcji dzieci przez pary homoseksualne, ale
stosunek społeczeństwa do wychowywania dzieci przez takie pary. [...]
Dyskusje opierają się również na wyidealizowanym schemacie rodziny heteroseksualnej,
do którego to porównuje się często rodzinę homoseksualną. Czy zapewni ona takie same
wartości jak rodzina heteroseksualna? Czy tatuś zastąpi mamusię i odwrotnie?
Uważam, Że podstawą do ewentualnej odmowy przyzwolenia na wychowywanie dziecka w
rodzinie homoseksualnej powinno być wykazanie szkodliwości takiego postępowania, a
nie jedynie sąd wartościujący moralnie, który dyskryminuje całą populację gejów i
lesbijek. Jak do tej pory szkodliwości homorodzicielstwa nie udowodniono. Wprost
przeciwnie. Zgodnie z badaniami Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego dzieci
rodziców homoseksualnych są tak samo przystosowane społecznie jak te wychowane przez
rodziców heteroseksualnych. Nie potwierdzono też wielu innych stereotypów związanym z
rodzicielstwem gejów i lesbijek: dzieci wychowywane przez rodziców homoseksualnych
niczym nie różniły się od swoich heteroseksualnych rówieśników. W przeważającej
większości były heteroseksualne, miały wsparcie w swoich rodzinach, nie dochodziło do
żadnych patologii (np. wykorzystywania seksualnego dzieci). [...] Osoby
heteroseksualne nie mają monopolu na dobre rodzicielstwo. Jest ono niezależne od
orientacji seksualnej, w każdej grupie znajdziemy rodziców lepiej i gorzej
sprawdzających się w swojej roli. Tak długo, jak będziemy podtrzymywać mity i
uprzedzenia wobec rodziców homoseksualnych, tak długo będziemy skazywać dzieci
wychowywane w takich rodzinach na cierpienie i niebezpieczeństwa związane z ich
nieuregulowanym statusem prawnym. Ze względu na dobro dzieci powinno nam zależeć na
obalaniu niesprawiedliwych stereotypów. W przeciwnym razie pozostanie jedynie
odebranie dzieci ich homoseksualnym rodzicom i umieszczenie ich w domu dziecka. Czy o
to chodzi głosicielom zasady, że gejom i lesbijkom nie wolno powierzać dzieci?
Adopcja w Europie Adopcja dzieci, wspólna lub przez drugiego partnera, przez pary
homoseksualne, możliwa jest w następujących krajach Europy: Dania (od 1999 r.),
Holandia (od 2001 r.), Szwecja (od 2003 r.), Hiszpania, Wielka Brytania, Belgia,
Niemcy (od 2005 r.), Islandia (od 2006 r.).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2013-07-03 13:12:22
Temat: Re: Do czego gejom adopcja dzieci?Pedofilia w Kościele? "To nie wasza sprawa!"
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta
Miesiąc temu drogą listowną Radio TOK FM wysłało do wszystkich diecezji
pytania o skalę pedofilii w Kościele w Polsce. Duchowni zareagowali
dopiero teraz - po wysłaniu wiadomości elektronicznych. Nie takich
odpowiedzi jednak wszyscy się spodziewali. - To nie wasza sprawa! -
usłyszeli dziennikarze Radia TOK FM.
Wcześniej na pytania radia ws. pedofilii w polskim Kościele odpowiedział
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Józef Kloch. Okazuje się, że
nie zbiera on informacji od biskupów na temat nadużyć księży. Kloch
podkreśla jednocześnie, że to diecezje są zobowiązane wysyłać do
Kongregacji Nauki Wiary informacje o przypadkach.
Czytaj również: Pedofilia w Kościele? TOK FM: skala zjawiska jest nieznana
ze względu na "dobro pokrzywdzonych
"Biskupi mają obowiązek przesyłać wszelkie przypadki podejrzenia o
pedofilię do Stolicy Apostolskiej, nie do KEP. Zadaniem biskupów jest
reagowanie" - czytamy w korespondencji przesłanej przez rzecznika KEP do
TOK FM.
Kloch zwraca też uwagę, że "(...) ze względu na dobro osób pokrzywdzonych tego
typu danych nie ewidencjonuje się w KEP, ani się ich nie przetwarza. Stąd też
próby określenia skali zjawiska poprzez gromadzenie danych muszą być
traktowane jako materia bardzo delikatna - ze względu na dobro ofiar oraz
tajemnicę obowiązującą w sprawach toczących się przed sądami
powszechnymi.(...)".
Po stronie diecezji cisza. Dopiero po ponownym przesłaniu pytań ws. skali
zjawiska w Kościele w Polsce, tym razem drogą elektroniczną, kilka diecezji
odpowiedziało. Kłopotami zdrowotnymi zakrywał się Rzecznik Kurii
Metropolitalnej w Częstochowie. Z kolei Rzecznik Biskupa Tarnowskiego
stwierdził, że nie ma wglądu do korespondencji Biskupa Diecezjalnego.
"Myślę, że odpowiedź jest przygotowywana" - czytamy.
Kanclerz Kurii Warszawsko-Praskiej ks. Wojciech Lipka postawił sprawę jasno
podkreślając raz jeszcze słowa rzecznika KEP, że "biskupi mają obowiązek
przesyłać wszelkie przypadki podejrzenia o pedofilię do Stolicy
Apostolskiej", a nie do TOK FM.
Dziennikarze uważają, że owe stwierdzenie jest dowodem na to, że diecezje
dysponują (a przynajmniej według wytycznych Watykanu, powinny
dysponować) danymi o liczbie przypadków. Tymczasem rzecznik KEP twierdzi,
że statystyk nie posiada, bo nie zbiera danych od biskupów.
Ks. Lipka odpisał: "To nie wasza sprawa!. I na tym etapie kończymy
korespondencję z powodu dalszej jej BEZSENSOWNOŚCI" - czytamy w mailu
wysłanym na adres Radia TOK FM.
(TOK FM, KT;RZ)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2013-07-03 13:20:06
Temat: Re: Do czego gejom adopcja dzieci?Watykan potwierdza: Polski Kościół nie uniknął problemu pedofilii
Ostatnia aktualizacja: 05 czerwca 2013 10:57
Watykan
Konsultant jednej z watykańskich kongregacji zdradza, że do Rzymu dociera
coraz więcej doniesień w sprawie pedofilii księży z krajów, które
wydawały się odporne na to zjawisko. Na liście tych państw jest też Polska.
Do Watykanu każdego roku napływają doniesienia o 400 przypadkach
pedofilii wśród duchowieństwa. Ostatnio pochodzą one z krajów, które
wydawały się wolne od tego zjawiska, informuje portal dziennika La Stampa
"Vatican Insider". Wśród tych krajów, wymieniona jest Polska.
W rozmowie z portalem ksiądz Davide Cito, konsultant watykańskiej
kongregacji duchowieństwa i wykładowca Uniwersytetu Santa Croce Opus
Dei, zwraca uwagę, że ostatnio zmieniła się "geografia zjawiska"
pedofilii w Kościele. Dwanaście lat temu dotyczyło ono przede wszystkim
krajów Ameryki Północnej i języka angielskiego.
Obecnie doniesienia napływają z Ameryki Południowej, Meksyku, Włoch,
Hiszpanii i Polski. Czyli z krajów - jak podkreśla włoski duchowny - które
wydały się odporne na to zjawisko. Ks. Cito zauważa, że o ile poza
Kościołem ofiarą pedofilii padają w większości osoby poniżej 10 roku
życia, to w Kościele wiek ofiar jest wyższy i wynosi od 15 do 17 lat. Nie jest
to więc już w ścisłym tego słowa znaczeniu pedofilia, lecz seksualne
wykorzystywanie nieletnich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2013-07-03 15:36:10
Temat: Re: Do czego gejom adopcja dzieci?W dniu 2013-07-03 11:16, m...@g...com pisze:
>
> Coraz bardziej widac do czego im potrzebna jest adopcja dzieci.
Ale nie z tobą takie numery, przejrzałeś zamiary zboków, zanim oni
jeszcze swoje niecne plany spróbowali wprowadzić w życie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2013-07-03 16:23:43
Temat: Re: Do czego gejom adopcja dzieci?HOMOFOBIA POWAŻNA CHOROBA z badań Amsterdamskiego Instytutu Badań nad
Homoseksualizmem wynika, że homofobia jest bardzo ciężkim zaburzeniem umysłowym
jest ona spowodowana znikomą ilością szarych komórek w mózgu ,zazwyczaj dotyka
starych ludzi ale nierzadko też młodych, i niestety u nich rokowania są bardzo
kiepskie
homofobię próbuje się leczyć dużymi dawkami leków przeciwpsychotycznych a także
intensywnymi elektrowstrząsami,
gdy homofobia jest ciężka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2013-07-03 16:39:14
Temat: Re: Do czego gejom adopcja dzieci?W dniu 2013-07-03 16:23, Andromeda pisze:
> HOMOFOBIA POWAŻNA CHOROBA z badań Amsterdamskiego Instytutu Badań nad
Homoseksualizmem wynika, że homofobia jest bardzo ciężkim zaburzeniem umysłowym
> jest ona spowodowana znikomą ilością szarych komórek w mózgu ,zazwyczaj dotyka
starych ludzi ale nierzadko też młodych, i niestety u nich rokowania są bardzo
kiepskie
> homofobię próbuje się leczyć dużymi dawkami leków przeciwpsychotycznych a także
intensywnymi elektrowstrząsami,
> gdy homofobia jest ciężka.
Tak, na pewno ciężkie zaburzenie, ponieważ zachowanie delikwenta jest
irracjonalne i wielce agresywne, a więc powinno być leczone pod
przymusem. Pytanie tylko co jest podłożem takiej choroby - strach,
zazdrość czy może jeszcze coś zupełnie innego..?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |