Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!lublin.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!nius
y.onet.pl
From: <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Do wszystkich od Parrot Bylo RE: Czy potrzebna mi pomoc?
Date: 8 May 2001 14:27:13 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 40
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 989324833 8737 192.168.240.245 (8 May 2001 12:27:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 May 2001 12:27:13 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 212.75.118.66, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows NT; DigExt)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:83016
Ukryj nagłówki
Darek wrote:
> Minęło wiele dni i jeszcze więcej przegadanych ... słów zanim na swój użytek
> "odkryłem"
> że kobiety:(...)
> Niestety jeśli przychodzą do nas ze swoimi problemami, to
> ostatnie czego oczekują to odkrycie ich PRZYCZYN !
>
> One pragną aby je po prostu ktoś wysłuchał i powiedział
> kilka ciepłych słów.
To ja Parrot.
Dziekuje wszystkim za wyrazenie swoich opinii. Szczegolnie JT, ktory bardzo
powaznie potraktowal moj post i zadal sobie wiele trudu przygotowujac
odpowiedz, o ktorej musze powiedziec, ze kosztowala mnie sporo czasu, aby ja
dokladnie przetrawic. ostatnio z filozofia mialam do czynienia na studiach, a
to bylo jakis czas temu...
Wracajac do postu Darka:
Tak naprawde to pragne odszukac samo zrodlo tej sytuacji. W pierwszej chwili
moj post byl glosem rozpaczy i bezsilnosci. Zdaje sobie sprawe, ze dopiero po
rozebraniu calej tej sytuacji na czesci pierwsze (tak, jak w silniku ;))
dotrzemy do tego, co spowodowalo taka a nie inna sytuacje w mojej rodzinie. Nie
chce uciekac, ale nie wiem, czy w imie swojego "spokoju sumienia" nie krzywdze
moich dzieci i meza.
Po czasie i dzieki lekturze WSZYSTKICH postow (i maili na priva, za ktore
dziekuje) sklaniam sie do podjecia raz jeszcze walki o szczesliwy dom dla moich
dzieci, dla nas i dla mojej matki. Nie wiem, czy poradze sobie z tym sama.
Naprawde wiele dalo mi porozmawianie z wami i mam nadzieje, ze w chwilach
slabosci bede nadal mogla na was liczyc.
Serdecznie dziekuje i pozdrawiam
Parrot
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|