Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dość tego grzesznicy, teraz będzie tak!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dość tego grzesznicy, teraz będzie tak!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2012-10-21 20:20:06

Temat: Re: Dość tego grzesznicy, teraz będzie tak!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 21 Oct 2012 13:12:58 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):

> (...)katolicyzm to pizda na supełek .

:-DDD
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2012-10-21 20:58:52

Temat: Re: Dość tego grzesznicy, teraz będzie tak!
Od: Andromeda <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 21 Paź, 22:20, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 21 Oct 2012 13:12:58 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):
>
> > (...)katolicyzm to pizda na supełek .
>
> :-DDD
> --
> XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
>  (by XL)

Przecież to już było że miłość to szaleństwo, grzech który prowadzi do
podniecenia. Młodych się koligaciło, nie mogli zostać sami, zawsze
towarzyszyła dama do towarzystwa. Ksiądz sankcjonował związek i tak
młoda wychodziła za siedemdziesięcioletniego starucha, bo dawał dobry
posag. Dlaczego Łęcka trafiła do klasztoru, a bo już była podstarzałą
panną bez posagu, więc nie miała zainteresowanych, a taka dama aby
zachować szacunek trafiała do klasztoru. Ta katolicka nienawiść do
seksu przeklinała nawet miłość i jak widać powyżej ,nadal zabraniają
zakochiwania. I ty mi ględzisz że oni są normalni. Dlatego początek
psychologii jako nauki bada nerwice na tle seksualnym, histerie ,
zaburzenia psychiczne spowodowane od tego katolicyzmu i do tej pory
wszelkie badania pokazują, że celibat to proces prowadzący do
degeneracji psychiki, zacietrzewienia, zrywania więzi miłosnych, chłód
emocjonalny, frustracja i ten obłed próbują obłąkani narzucać ludziom
i rozmiar krzywdy społecznej rośnie, kwitną jak grzyby po deszczu
opiekunki pedofilki itd.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2012-10-23 19:47:24

Temat: Re: Dość tego grzesznicy, teraz będzie tak!
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

niedziela, 21 października 2012 20:28. carbon entity 'Andromeda'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:

> Ikselka od wieków nawet w bibli masz celibat potępiony jako
> wynaturzenie,

Celibat jest dobry jak jesteś praktykujący jogę i magię, ale nawet w tej
dziedzinie nie jwest obowiązkowy ani wieczny i stosuje się tylko do
niektórych gałęzi tych dyscyplin. Kapłani katoliccy nie praktykują
najczęściej żadnej z nich (wyjąwszy księży egzorcystów) i się opierniczają.
Skutkiem tego jest gromadzenie negatywnych energii i opętanie
opierdzielających się kapłanów przez ZUOOO (arrrgh!). Już nawet główny
egzorcysta Watykanu alarmuje, że wkradł się tam dym szatana. To co ksiądz
Natanek (mniejsza z tym, że sam nawiedzony fanatyk) powiedział o tym, że w
latach 60-tych kardynałowie pedofile zamordowali dziewczynkę i oddali
kościół katolicki pod opiekę księcia ciemności to sama prawda. Orgie
seksualne jakie od niepamiętnych czasów wyprawia Rzym odmawiając tego swoim
poddanym wołają o pomstę do nieba. Berlusconi miał blisko siebie bardzo
dobre wzorce do swojego Bunga-Bunga.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2012-10-23 20:06:11

Temat: Re: Dość tego grzesznicy, teraz będzie tak!
Od: Andromeda <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 23 Paź, 21:47, "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> wrote:
> niedziela, 21 października 2012 20:28. carbon entity 'Andromeda'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > Ikselka od wieków nawet w bibli masz celibat potępiony jako
> > wynaturzenie,
>
> Celibat jest dobry jak jesteś praktykujący jogę i magię, ale nawet w tej
> dziedzinie nie jwest obowiązkowy ani wieczny i stosuje się tylko do
> niektórych gałęzi tych dyscyplin. Kapłani katoliccy nie praktykują
> najczęściej żadnej z nich (wyjąwszy księży egzorcystów) i się opierniczają.
> Skutkiem tego jest gromadzenie negatywnych energii i opętanie
> opierdzielających się kapłanów przez ZUOOO (arrrgh!). Już nawet główny
> egzorcysta Watykanu alarmuje, że wkradł się tam dym szatana. To co ksiądz
> Natanek (mniejsza z tym, że sam nawiedzony fanatyk) powiedział o tym, że w
> latach 60-tych kardynałowie pedofile zamordowali dziewczynkę i oddali
> kościół katolicki pod opiekę księcia ciemności to sama prawda. Orgie
> seksualne jakie od niepamiętnych czasów wyprawia Rzym odmawiając tego swoim
> poddanym wołają o pomstę do nieba. Berlusconi miał blisko siebie bardzo
> dobre wzorce do swojego Bunga-Bunga.
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion
apostrephesthaihttp://lordwinterisle.blogspot.com/

No bo ma rację, to państwa świeckie po niesamowitej awanturze wymusiły
na kościółku zakaz pedofili, bo była legalna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2012-10-24 01:43:37

Temat: Re: Dość tego grzesznicy, teraz będzie tak!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 23 Oct 2012 21:47:24 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):


> (...)Kapłani katoliccy nie praktykują
> najczęściej żadnej z nich (wyjąwszy księży egzorcystów) i się opierniczają.
> Skutkiem tego jest gromadzenie negatywnych energii i opętanie
> opierdzielających się kapłanów przez ZUOOO (arrrgh!). Już nawet główny
> egzorcysta Watykanu alarmuje, że wkradł się tam dym szatana. To co ksiądz
> Natanek (mniejsza z tym, że sam nawiedzony fanatyk) powiedział o tym, że w
> latach 60-tych kardynałowie pedofile zamordowali dziewczynkę i oddali
> kościół katolicki pod opiekę księcia ciemności to sama prawda. Orgie
> seksualne jakie od niepamiętnych czasów wyprawia Rzym odmawiając tego swoim
> poddanym wołają o pomstę do nieba. Berlusconi miał blisko siebie bardzo
> dobre wzorce do swojego Bunga-Bunga.

No cóż, to nic nowego - to po prostu to, co miał na myśli Jan Paweł II
ostrzegając: "Nie myślcie, że szatana nie ma!"

Jest. W obłudzie, występkach i małości wysoko postawionych ludzi Kościoła i
tych szeregowych, a najbardziej (bo o to mu najbardziej chodzi) w
zniechęcaniu wiernych ich złym przykladem, na sianiu zwątpienia. Na mnie to
też bardzo działa, nie powiem, że nie. Jest ciężko, czasem bardzo, czasem
wydaje mi się, że jak pieprznę to wszystko, to tylko zagrzmi... ale spoko,
mam się jeszcze na kim/czym oprzeć, w końcu ktoś może potrzebować i mego
oparcia, nie? Nie mogę wymiękać. Musiałabym tym zaprzeczyć tylu ważnym dla
mnie sprawom w moim życiu, a właściwie wszystkiemu. A ja mam dobre życie -
dzięki temu, co wybrałam.
Błędów się nie ustrzegłam i nie ustrzegę, parę spraw sknociłam, paru
ludziom zalazłam za skórę, bo cholera ze mnie - ale chyba udaje mi się
wracać na drogę, mam nadzieję, ze nadal mi się będzie udawało.

Tak że wiesz, pijany biskup czy inne sensacje - to jest mały pikuś. Nic
mnie nie zrazi, mam taką nadzieję. Przeżyłam bowiem parę TAKICH rzeczy,
które NAPRAWDĘ coś znaczą. Możesz już teraz zacząć się śmiać, proszę
bardzo, zanim przeczytasz dalej.

Kiedyś we śnie dziecięcym, w chwili wielkiej! rozterki życiowej (jak na
dziecko) przytuliła mnie Matka Boska pod swój płaszcz. Poczułam cudowny
zapach, jakiego chyba nie ma na Ziemi, w każdym razie ja nie spotkałam, a
doskonale go do dziś pamiętam - mogę go porównać jedynie do zapachu
wiciokrzewu. Pamiętam ten sen i Ją jak dziś.

Opowiedziałam sen następnego dnia jednej zaufanej, prostej, ale jak mi się
wydało, pobożnej kobiecie, a ona.... popatrzyła na mnie jak na diabła i po
prostu uciekła! Mialam wtedy 9 lat, nie mogłam powiedzieć rodzicom, a komuś
chciałam. Z kimś pogadać o tym. A ona uciekła, dzis to rozumiem - bo jak
to, taka mała dziewczynka, z partyjnym ojcem, "niekoscielna" - nawiedzona
przez Matkę Bożą, jak to???
:-)
A ja od czasu tego snu wiedziałam już, co robić. To jest ważne.

Bardzo późno zrozumiałam, że to nie był zwyczajny sen, lecz tzw widzenie.
Mniej więcej jak byłam po 20-tce, bo całe lata o tym nie myślałam.

Kilka lat temu w Bardzo Dużym i Sławnym Szpitalu jakoś tak trochę ze
wstydem dałam różaniec od JPII i obrazek "Jezu ufam Tobie" (nigdy nie
robiłam wczesniej takich wtrętów w czyjeś zycie i już chyba nie zrobię, ale
czułam się taka przejęta i bezradna) komuś bardzo choremu z niezbyt
bliskiej rodziny, zagubionemu, bardzo wojowniczo i źle nastawionemu do
Kościoła, zrażonemu z powodu zaszłości pewnych życiowych i nie dziwię
się... Ta osoba miała za dwa dni mieć megatragiciężką operację mózgu (z
wycięciem kości czaszki wokół ucha razem z nim, otwarcie jakby drzwiczki
otwierali...), badania już były skompletowane, plan operacji omówiony przez
lekarzy, sława chirurgii czaszkowej miała przyjechać w przeddzień.
Operacja miała być o 8:30.
Ok 8:30 leżę w łóżku i myślę: "No to J. już na sali operacyjnej", aż mi w
uszach dzwoniło z nerwów.
Nagle dzwoni moja komórka przy łóżku, jest dokładnie 8:30 - i głos J. (J.
nigdy wczesniej nie dzwonił na moją komórkę, w ogóle nie rozmawialiśmy na
co dzień przez telefon, czasem tylko przyjeżdżał do nas) mówi: "Czekam na
wypis, operacji nie będzie, jestem zdrowy."
Zaschło mi w gardle, nie mogę mówić, ledwie słyszę, jak cicho, drżącym
głosem wyjaśnia:
"Wzięli mnie tak bez gaci i w świeżej szpitalnej koszuli, przygotowanego do
operacji, tak dodatkowo pół godziny przed nią na tomograf, bo mój profesor
operujący spełnił prośbę tego drugiego, jako że przyjezdna "sława" chciała
sama dokładnie się jeszcze zapoznać, "pomacać" teren - po czym nagle
zbledli, zamilkli, poszli do gabinetu, po piętnastu minutach mnie wezwali,
myślałem, że coś chyba bardzo źle, bo przecież wczoraj też miałem tę
tomografię i operacja miała się odbyć wg planu - a oni mówią: panie B. jest
pan zdrowy, nie ma powodu do operacji, kanał wypływu płynu m.-r. zamknął
się bez śladu, pierwszy raz spotykamy taki przypadek w swej praktyce, może
pan iść do domu. Byli bladzi, jakby ducha zobaczyli, Małgośka!"
J. się rozłączył po tych słowach. Powiedział mi już wszystko, ale to co
najważniejsze to on mi powiedział całkiem bez słów.


Opisuję to wszystko chyba pierwszy raz, czuję dziś taką potrzebę. Nie wiem,
może ten kolejny zawód tak na mnie podziałał (pijany biskup), a może po
prostu wiem, że ktoś to przeczyta i mu to pomoże.
Ty możesz już skończyć się śmiać, późno jest.
A ja własnie grzyby skończyłam przerabiać, bo nazbieraliśmy z mężem chyba z
15 kilo opieniek.
Dobranoc.


--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2012-10-24 05:55:17

Temat: Re: Dość tego grzesznicy, teraz będzie tak!
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-10-24 03:43, Ikselka pisze:
> Opisuję to wszystko chyba pierwszy raz

Santa subito! ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zaglądanie pod podszewkę.
Katedra.
Re: Dlaczego to było możliwe?
A oto jedna z istotnych przyczyn dlaczego wasze móżdżki są w dzisejszej dobie otępiałe i podupadłe:
Dokładnie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »