Dostalem taki list...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-23 00:01:09

Temat: Dostalem taki list...
Od: b...@k...chip.pl (Misiek) szukaj wiadomości tego autora

Witaj...
Cierpiec z milosci super sprawa. Bo w tedy czlowiek czuje ze naprawde
zyje. Cierpiec z milosci to tak jakby dac sie przybic do krzyza. Kto
cierpi ten ma zbawienie. Swieta beznadziejne? Dlaczego? Czy aby
napewno dobrze sie do nich przygototowales? Pamietaj swieta nie sa po
to zeby byc szczesliwym zewnatrz, ale w srodku!!! Jezeli swieta dla
Ciebie sa beznadzieja, to znaczy ze gdzies popelniony zostal blad.
Moze ktos Cie skrzywdzil? A moze Ty kogos? Musisz sobie odpowiedziec
na to pytanie. Nie trac zycia, tylko dlatego ze teraz jest Ci
smutno!!! Jezeli jest Ci naprawde zle, idz do spowiedzi... Ale nie
takiej byle jakiej, tylko takiej prawdziwej, z calego zycia! Pamietaj
niekiedy moze pomoc tylko Bog. Smierc ciala jest bolesna, ale jeszcze
bardziej bolesna nie wyobrazalnie bolesna jest smierc duszy. Bo w
duszy (sercu) doswiadczamy takich uczuc jak: milosci, przyjazni,
wiary. Najwazniejsze jednak dla czlowieka jest... No wlasnie co jest
dla Ciebie najwazniejsze? Gdy odpowiesz sobie szczerze na to pytanie,
zacznij darzyc do tego najwazniejszego celu. Twojego celu. Nie dane
bylo mi dlugo zyc... umarlem. Ale Ty masz jeszcze szanse, skorzystaj z
niej nim bedzie za pozno. A w tedy uslyszysz moj glos wolajacy do
Ciebie: "Wesolych Swiat".

Jakies komentarze?