Data: 2016-02-27 19:10:09
Temat: Dowcip nieprzyzwoity
Od: pinokio <p...@n...adres.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewien Polak postanowił wyjechać na urlop do ciepłego kraju.
Chciał się tam zabawić z jakimiś dziewczynami, bo mieszkanki słyną z
urody. Zapytał się swego przyjaciela, jak poderwać.
To proste. Podchodzisz do dziewczyny i mówisz "Unga bunga", któraś w
końcu się zgodzi.
Tak zrobił. Podchodził, mówił "Unga bunga", ale jakoś się nie udawało,
W końcu cały urlop minął i żadnej nie zaliczył.
Przyjechał do Polski i pyta, co to znaczy "Unga bunga".
To znaczy: "Mój siusiak jest mięciuteńki".
|