| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-11-18 23:05:20
Temat: Dowody winy za katastrofę smoleńską"Newsweek" doptarł do akt śledztwa smoleńskiego. Szokujące są zeznania
szefa
BOR. Marian Janicki zdradził śledczym, co mówili mu o swojej pracy
oficerowie biura, odpowiedzialni za ochronę prezydenta Lecha
Kaczyńskiego.
Janicki wspomina dramatyczne sytuacje jeszcze sprzed katastrofy
smoleńskiej.
Przypomina sobie, że około trzech miesięcy przed katastrofą, płk
Jarosław
Florczak (zginął w Smoleńsku) po kolejnym przylocie z prezydentem
bardzo
zdenerwowany oznajmił mu: - Szefie, pan prezydent kiedyś doprowadzi
do
tragedii, zginie wielu niewinnych ludzi.
Gdy Janicki dopytywał się o co chodzi, Florczak miał mówić dalej o tym
jak
wyglądała podróż z Lechem Kaczyńskim. - Szefie, jak zwykle burdel,
nikt nic
nie wie, programy swoje, a realizacja swoje. Jeżeli pan może, to
niech mnie
pan więcej nie wysyła. Może jestem za stary, może się do tego nie
nadaję -
Florczak tak miał żalić się generałowi Janickiemu.
Florczak ponoć miał narzekać na współpracowników prezydenta. -
Szefie,
współpracowałem z kancelarią prezydenta Kwaśniewskiego, przez osiem
lat ta
współpraca była ideałem, każdy wiedział, co ma robić, nikt nikomu
nie
wchodził w kompetencje. To, jak wygląda nasza współpraca z obecną
kancelarią, to jedna wielka katastrofa. Prowizorka i jeszcze raz
prowizorka,
a nuż się uda, jakoś to będzie - miał powiedzieć swojemu dowódcy
Florczak.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |