| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-05 15:27:34
Temat: Drobne klamstwaCo myslicie o takiej sytuacji, w ktorej dorosly syn oklamuje swoja matke w
roznych zyciowych okolicznosciach, po to, azeby zaoszczedzic jej stresu,
przykrosci, zdrowia itp. Chcialbym, zebyscie zalozyli, ze to prawdziwa
motywacja i nie ma innej.
Dzieki, K
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-05 15:47:21
Temat: Re: Drobne klamstwae...@p...onet.pl rzecze:
> Co myslicie o takiej sytuacji, w ktorej dorosly syn oklamuje swoja matke w
> roznych zyciowych okolicznosciach, po to, azeby zaoszczedzic jej stresu,
> przykrosci, zdrowia itp. Chcialbym, zebyscie zalozyli, ze to prawdziwa
> motywacja i nie ma innej.
Wpuszczenie drugiego człowieka do siebie, swojego jestestwa, do swojego życia
to jedna z najwspanialszych rzeczy jakie może ofiarować drugiej osobie.
Myślę, że swojej matce powinieneś to zaoferować nie przejmując się tym,
że ona to przeżywa. Bo nawet wtedy będzie szczęśliwa, a tak to jakby miała
w domu obcego a nie swoje dziecko.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/oem.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 15:54:27
Temat: Re: Drobne klamstwaBardzo mi sie podoba to co napisales. To swietnie powiedziane. Ale jezeli
mowimy o osobie chorej na serce? To nie jest takie proste...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 15:57:49
Temat: Re: Drobne klamstwa
: Co myslicie o takiej sytuacji, w ktorej dorosly syn oklamuje swoja matke w
: roznych zyciowych okolicznosciach, po to, azeby zaoszczedzic jej stresu,
: przykrosci, zdrowia itp. Chcialbym, zebyscie zalozyli, ze to prawdziwa
: motywacja i nie ma innej.
Tylko matke?
Mysle, ze kazda osoba, ktora sie oklamuje, nawet w sprawach drobnych predzej
czy pozniej sie domysli, ze cos jest nie tak, a to nie jest przyjemne... .
Nasuwa sie inne pytanie, czy Ty chcesz jej zaoszczedzic cierpien czy
zaoszczedzic sobie wyrzutow sumienia, ze przez Ciebie ktos cierpi?
I jeszcze inna kwestia, cytacik na deser Immanuela Kanta
"Postepuj tak jakbys chcial by Twoje postepowanie bylo powszechnie
obowiazujacym".
Czy chcialbys, zeby Ciebie ktos w ten sposob, 'niewinnie' oklamywal?
I co najwazniejsze- ktos bardzo Ci bliski, ktos kogo kochasz.... .
Sprawa jest niezwykle zlozona, zrobisz jak bedziesz uwazal, miej tylko na
uwadze czy bedziesz potrafil spojrzec w lustro z usmiechem i mysla "jestem w
porzadku wobec siebie, jestem w porzadku wobec innych'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 16:03:46
Temat: Re: Drobne klamstwaProblem rozszerzasz zupelnie niepotrzebnie, swojej motywacji jestem zupelnie
pewny. A co do Kanta, coz, stary dziwak i neurotyk. Ale dziekuje za Twoj
glos.Szanuje go, chociaz sie z nim nie zgadzam.
Pozdrawiam, K
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 16:06:47
Temat: Re: Drobne klamstwae...@p...onet.pl rzecze:
> Bardzo mi sie podoba to co napisales. To swietnie powiedziane. Ale jezeli
> mowimy o osobie chorej na serce? To nie jest takie proste...
Chorej na serce bierne uczestnictwo w życiu dziecka chyba nie zaszkodzi,
chyba że oprócz serca jest jakaś patologia psychosomatyczna.
Zapytaj jej lekarza prowadzącego.
Mnie się wydaje, że matka wolalałby żyć krócej, ale i życiem dziecka,
niż dłuzej lecz odstawiona od niego.
Chyba bardziej liczy się jakość niż sama długość, nie uważasz?
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/oem.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 16:09:13
Temat: Re: Drobne klamstwaMoze tak, ale ja bym chcial, zeby zyla jak najdluzej.
Pzdr, K
> Mnie się wydaje, że matka wolalałby żyć krócej, ale i życiem dziecka,
> niż dłuzej lecz odstawiona od niego.
> Chyba bardziej liczy się jakość niż sama długość, nie uważasz?
>
> pozdrawiam
> Arek
>
> --
> http://www.sti.org.pl/oem.htm
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-05 21:55:29
Temat: Re: Drobne klamstwaCześć
Użytkownik <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Co myslicie o takiej sytuacji, w ktorej dorosly syn oklamuje swoja matke w
> roznych zyciowych okolicznosciach, po to, azeby zaoszczedzic jej stresu,
> przykrosci, zdrowia itp. Chcialbym, zebyscie zalozyli, ze to prawdziwa
> motywacja i nie ma innej.
Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy ?
Wszystko zależy od tego co to za kłamstwa.
Jeżeli dotyczą spraw, o których można powiedzieć "to nie jej sprawa"
to myślę, że jest OK, chociaż zamiast okłamywać lepiej przemilczać.
Jeżeli natomiast dotyczy to _jej_ spraw to jest to coś wstrętnego.
--
Pozdrawiam
(:->) Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-06 16:48:37
Temat: Re: Drobne klamstwaUżytkownik "Wojciech Włodarczyk" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:btcmk6$eod$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy ?
>
> Wszystko zależy od tego co to za kłamstwa.
> Jeżeli dotyczą spraw, o których można powiedzieć "to nie jej sprawa"
> to myślę, że jest OK, chociaż zamiast okłamywać lepiej przemilczać.
> Jeżeli natomiast dotyczy to _jej_ spraw to jest to coś wstrętnego.
Wlasnie! Bo czesto jest tak ze nasza babcia "lubi" sie denerwowac sprawami
ktore wlasciwie jej nie dotycza (ciekawe czemu sie tak dzieje?),
co znowu nas samych nakreca i atmosfera staje sie nerwowa.
Lepiej przemilczec...
Z tym ze - od jakiegos czasu obralem inna taktyke, wale prosto z mostu,
po prostu zmeczylo mnie to. I to tez jest jakies wyjscie, i pozwala
gwaltownie i z grzmotami ale w miare krótko uwolnić te emocje. :)
I nie ma meczacej potrzeby ukrywania czegos caly czas.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-06 22:46:21
Temat: Re: Drobne klamstwaCześć
Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał
> > Wszystko zależy od tego co to za kłamstwa.
> > Jeżeli dotyczą spraw, o których można powiedzieć "to nie jej sprawa"
> > to myślę, że jest OK, chociaż zamiast okłamywać lepiej przemilczać.
> > Jeżeli natomiast dotyczy to _jej_ spraw to jest to coś wstrętnego.
>
(...)
>
> Z tym ze - od jakiegos czasu obralem inna taktyke, wale prosto z mostu,
> po prostu zmeczylo mnie to. I to tez jest jakies wyjscie, i pozwala
> gwaltownie i z grzmotami ale w miare krótko uwolnić te emocje. :)
> I nie ma meczacej potrzeby ukrywania czegos caly czas.
Właściwie masz rację, Taka metoda jest lepsza, ale....
wymaga trochę więcej odwagi, chociaż może tylko na początku....
--
Pozdrawiam
(:->) Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |