| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-06-07 19:24:10
Temat: Drobniutkie ubytki w zębach
Stomatolog ponaprawiał mi ząbki na kilku posiedzeniach i na ostatnim
powiedział, że spotykamy się dopiero na kontroli za pół roku. No i
fajnie, ale dzisiaj spojrzałem sobie w ząbki samodzielnie i widzę tak:
1. ciemny cienki pasek próchnicy na styku drugiego górnego siekacza i kła.
PO prostu o ile powierzchnie stykające się innych zębów są w kolorze
zębów (zęby mam ciasno), o tyle tutaj po przyglądnięciu się widać
ciemną kreseczkę. Dwójka była leczona bo miała z tyłu ubytek, no ale widzę
że ten pasek został.
2. trochę pojedynczych, małych ciemnych kropeczek w bruzdach
trzonowców, głównie w okolicach starych wypełnień.
Czy takie drobniutkie ubytki się po prostu zostawia i czeka czy i co
się z nich wykluje? Czy też może mój stomatolog olał sprawę? Wydawał
mi się dotychczas dosyć dobrym profesjonalistą, np. wyleczył mi tę
dwójkę (która od tyłu była dosyć mocno nadpsuta) nawet bez kanałowego,
podczas gdy poprzedni stomatolog po obejrzeniu zdjęcia uznał że
'panie, to już tylko do ekstrakcji' ;> NO ale teraz to nie wiem co
myśleć?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-06-07 19:37:57
Temat: Re: Drobniutkie ubytki w zębach
Użytkownik "Macius" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6794q$601$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Stomatolog ponaprawiał mi ząbki na kilku posiedzeniach i na ostatnim
> powiedział, że spotykamy się dopiero na kontroli za pół roku. No i
> fajnie, ale dzisiaj spojrzałem sobie w ząbki samodzielnie i widzę tak:
>
> 1. ciemny cienki pasek próchnicy na styku drugiego górnego siekacza i kła.
> PO prostu o ile powierzchnie stykające się innych zębów są w kolorze
> zębów (zęby mam ciasno), o tyle tutaj po przyglądnięciu się widać
> ciemną kreseczkę. Dwójka była leczona bo miała z tyłu ubytek, no ale widzę
> że ten pasek został.
>
> 2. trochę pojedynczych, małych ciemnych kropeczek w bruzdach
> trzonowców, głównie w okolicach starych wypełnień.
>
> Czy takie drobniutkie ubytki się po prostu zostawia i czeka czy i co
> się z nich wykluje? Czy też może mój stomatolog olał sprawę? Wydawał
> mi się dotychczas dosyć dobrym profesjonalistą, np. wyleczył mi tę
> dwójkę (która od tyłu była dosyć mocno nadpsuta) nawet bez kanałowego,
> podczas gdy poprzedni stomatolog po obejrzeniu zdjęcia uznał że
> 'panie, to już tylko do ekstrakcji' ;> NO ale teraz to nie wiem co
> myśleć?
Nie jestem fachowcem w tej materii, ale jestes pewien ze to dziurki? Podobno
sa rowniez takie ciemne kropeczki i/lub kreseczki ale to tylko zaciemnione
bruzdy zebowe; zaciemnione przez osady czy zalegajace resztki pokarmu i one
nie podlegaja leczeniu, bo to zdrowy zab.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |