« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-04 18:35:29
Temat: DyplomyWitajcie,
Dyrekcja zadała mi zadanie na łykend, żeby zaprojektować do poniedziałku
dyplomy dla maturzystów. Niestety moje zdolności graficzne są zerowe. Czy
ktoś z Was ma jakieś gotowce?
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-06-04 20:23:37
Temat: Re: Dyplomya w wyszukiwarkach nie ma nic?
> Witajcie,
>
> Dyrekcja zadała mi zadanie na łykend, żeby zaprojektować do poniedziałku
> dyplomy dla maturzystów. Niestety moje zdolności graficzne są zerowe. Czy
> ktoś z Was ma jakieś gotowce?
> --
> Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
> (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-06-05 07:29:42
Temat: Re: Dyplomy
> Dyrekcja zadała mi zadanie na łykend, żeby zaprojektować do poniedziałku
> dyplomy dla maturzystów. Niestety moje zdolności graficzne są zerowe. Czy
> ktoś z Was ma jakieś gotowce?
a te dyplomy to maja byc odnosnie czego?
(ot dyplom "sztuka dla sztuki" czy jakas konkretniejsza okazja)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-06-05 07:45:03
Temat: Re: DyplomyW odpowiedzi na pismo z dnia sob 5. czerwca 2004 09:29 opublikowane na
pl.soc.edukacja podpisane baldhorse:
>
>> Dyrekcja zadała mi zadanie na łykend, żeby zaprojektować do poniedziałku
>> dyplomy dla maturzystów. Niestety moje zdolności graficzne są zerowe. Czy
>> ktoś z Was ma jakieś gotowce?
>
>
>
> a te dyplomy to maja byc odnosnie czego?
> (ot dyplom "sztuka dla sztuki" czy jakas konkretniejsza okazja)
No dla maturzystów, za dobre wyniki, osiągnięca, ble, ble, ble... To
oczywiście się wpisze dla każdego osobno, albo z automatu dla wszystkich to
samo... Ale chodzi o sam projekt... Typu:
Dyplom
dla
Jana Nowaka
za zbiórkę makulatury i przodownictwo pracy
Wdzięczna Dyrekcja i Wychowawca
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-06-05 14:25:14
Temat: Re: Dyplomy>
> >
> >> Dyrekcja zadała mi zadanie na łykend, żeby zaprojektować do
poniedziałku
> >> dyplomy dla maturzystów. Niestety moje zdolności graficzne są zerowe.
Czy
> >> ktoś z Was ma jakieś gotowce?
poszukaj w zasobach worda, tam pelno przykladow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-06-05 15:46:26
Temat: Re: Dyplomy
> No dla maturzystów, za dobre wyniki, osiągnięca, ble, ble, ble... To
> oczywiście się wpisze dla każdego osobno, albo z automatu dla wszystkich to
> samo... Ale chodzi o sam projekt... Typu:
>
> Dyplom
> dla
> Jana Nowaka
>
> za zbiórkę makulatury i przodownictwo pracy
>
> Wdzięczna Dyrekcja i Wychowawca
od biedy jak nic nie wypocisz to moge sie czyms wlasnej produkcji
podzielic (tylko pod corela)
kontakt przez maila (wytnij co trzeba)
lub przez moja stronke www.godula.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-06-06 20:30:16
Temat: Re: Dyplomy> Dyrekcja zadała mi zadanie na łykend, żeby zaprojektować do poniedziałku
> dyplomy dla maturzystów.
> Niestety moje zdolności graficzne są zerowe.
To nie rób - przecież nie musisz.
No chyba, że masz za tę robotę coś extra i chcesz to dostać.
> Czy ktoś z Was ma jakieś gotowce?
Nie mając doświadczenia porządnego projektu do poniedziałku nie zrobisz.
Pójdź do paru agecji reklamowych, pogadaj i nich Ci pokaża jakieś
przykłady - bazuj na tym.
--
Pozdrowienia
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-06-07 05:59:12
Temat: Re: Dyplomy> Hm.... Dość swobodne podejście do stosunku pracy i układów
> podwładny<>przełożony.
Dlaczego? Przyjąłem, że to nie wchodzi w zakres Twoich obowiązków, a poza
tym przecież to weekend, dni wolne od pracy.
> No jasne, że mam ekstra! Przecież wszyscy wiedzą, że trzepię kasę
> niewyobrażalną na plecach grupowiczów[1].
Nie obrażaj się, niczego Ci nie imputuję. Zresztą to niekoniecznie musi być
kasa.
Kiedyś znałem dyrektora z którym można się było normalnie dogadać, coś się
dla szkoły zrobiło poza obowiązkami, on w czymś poszedł na rękę itd.
Zresztą czasem można też coś zrobić "z dobrego serca"... ;)
> Oczywiście. Już mi udostępnią....
Sądzę, że tak. Mówisz, że chcesz zamówić b. ważne dyplomy okolicznościowe i
jeśli realizują takie zamówienia to chciałbyś zobaczyć przykłady ich prac
aby coś wybrać. Co szkodzi spróbować?
--
Pozdrowienia
Jotte
Ps. Jeśli zdecydujesz się to robić, a chcesz żeby było porządnie, to oprócz
samego projektu przemyśl wybór papieru i technikę druku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-06-07 06:05:06
Temat: Re: DyplomyW odpowiedzi na pismo z dnia nie 6. czerwca 2004 22:30 opublikowane na
pl.soc.edukacja podpisane Jotte:
>> Dyrekcja zadała mi zadanie na łykend, żeby zaprojektować do poniedziałku
>> dyplomy dla maturzystów.
>> Niestety moje zdolności graficzne są zerowe.
> To nie rób - przecież nie musisz.
Hm.... Dość swobodne podejście do stosunku pracy i układów
podwładny<>przełożony.
> No chyba, że masz za tę robotę coś extra i chcesz to dostać.
No jasne, że mam ekstra! Przecież wszyscy wiedzą, że trzepię kasę
niewyobrażalną na plecach grupowiczów[1].
>> Czy ktoś z Was ma jakieś gotowce?
> Nie mając doświadczenia porządnego projektu do poniedziałku nie zrobisz.
Dlatego szukam czegoś gotowego.
> Pójdź do paru agecji reklamowych, pogadaj i nich Ci pokaża jakieś
> przykłady - bazuj na tym.
Oczywiście. Już mi udostępnią....
[1] Jak ja lubię węszycieli-aferzystów.....
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-06-07 11:47:40
Temat: Re: DyplomyUżytkownik Jotte napisał:
>>Hm.... Dość swobodne podejście do stosunku pracy i układów
>>podwładny<>przełożony.
>
> Dlaczego? Przyjąłem, że to nie wchodzi w zakres Twoich obowiązków,
Skąd wiesz?
> a poza
> tym przecież to weekend, dni wolne od pracy.
Ale też koniec roku i są podejmowane działania nadzwyczajne. Czy każdy
nauczyciel ma powiedzieć, że nic nie zrobi i szkoła ma zatrudniać na
okres 2 tygodni np. dodatkowe osoby do obsługi zakończenia roku
szkolnego czy też rekrutacji?
Nauczyciel pracuje 18h dydaktycznych oraz pozostałe wykonując prace
pozadydaktyczne w szkole.
>>No jasne, że mam ekstra! Przecież wszyscy wiedzą, że trzepię kasę
>>niewyobrażalną na plecach grupowiczów[1].
>
> Nie obrażaj się, niczego Ci nie imputuję. Zresztą to niekoniecznie musi być
> kasa.
> Kiedyś znałem dyrektora z którym można się było normalnie dogadać, coś się
> dla szkoły zrobiło poza obowiązkami, on w czymś poszedł na rękę itd.
A to tak, wiadomo, że jak dyrekcja będzie zadowolona to nie będzie zgrzytów.
>>Oczywiście. Już mi udostępnią....
> Sądzę, że tak. Mówisz, że chcesz zamówić b. ważne dyplomy okolicznościowe i
> jeśli realizują takie zamówienia to chciałbyś zobaczyć przykłady ich prac
> aby coś wybrać. Co szkodzi spróbować?
Czas. już wydrukowałem cos, co od lat podoba się dyrekcji (mi
niekoniecznie) i tyle.
> Ps. Jeśli zdecydujesz się to robić, a chcesz żeby było porządnie, to oprócz
> samego projektu przemyśl wybór papieru i technikę druku.
10 sztuk? Pozostaje atramentówka i tyle. A i czasu nie ma, bo jutro
rozdanie świadectw. Jak zwykle,
powiedziano mi o tym na sam koniec.
--
Przemysław Adam Śmiejek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |