Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dystans, negatywne emocje...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dystans, negatywne emocje...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-11-14 17:10:37

Temat: Dystans, negatywne emocje...
Od: "Szeptem" <pshepioor[SKASUJTO]@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



... i samodoskonalnie.


Mam konfliktowy charakter, (pod)swiadomie czesto daze do narzucania swojego
zdania innym, jestem malo tolerancyjny w stosunku wielu rzeczy. Przez to
czesto popadam w konflikty, a z tym sie wiaza negatywne emocje, ktorych
doswiadczam.


Systematycznie pracuje nad soba, z tym sie wiaze najczesciej zaniechanie do
czegos, np. nie ripostuje, nie udzielam sie gdy wiem, ze dyskusja nie ma
sensu etc.

Dzieki temu czesto udaje mi sie zachowac dystans, unikam negatywnych emocji
(ktore czesto mnie rozpierdalaja, za przeproszeniem). Ale nie zawsze...

... wobec tego, z punktu widzenia psychologii- czy slusznym jest
zachowywanie dystansu, unikanie kontaktu z ludzmi, jesli nie jest to
konieczne i ostra selekcja znajomych, tak by nie byc narazonym na
konfrontacje? ;-)

Czesto zlosc buzuje we mnie, gdy widze glupote, dresiarstwo, mentalnosc
prowincjonalna u ludzi, z jakimi np. studiuje. Gdy popelniam zaniechanie,
to nie odreagowuje tych emocji i one gdzies sie ulatniaja (freud sie klania
i teoria mechanizmow obronnych). Czyli z punktu widzenia zdrowia
psychicznego moja kondycja w ten sposob podupada.

To co robic by zlosc odreagowywac? seksu brak, sport nie jest mi mily. Bloga
mam pisac czy co? ;>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-11-15 19:36:07

Temat: Re: Dystans, negatywne emocje...
Od: "Krzysztof J. Kwiatkowski" <k...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Masz w sobie duza sile do tego, by zmieniac swiat. Nie potrafisz i to Cie
drazni. Nie widzisz efektow i to czyni Cie wybuchowym. Przeszkody zatrzymuja
Cie i nie umiesz ich przekroczyc.

Pracuj nad znalezieniem Twojej drogi, Twojego sposobu realizowania sie -
wpakuj tam swa energie. Sila - pamietaj - to rzecz jedna; technika,
precyzja, wyczucie - prowadza do mistrzostwa!

Szkola Zycia...!

Trzymaj sie - nigdy nie mysl, ze jestes nieudacznikiem, ale tez niech Ci nie
przychodzi do glowy, ze to wylacznie reszta swiata jest niedoskonala...
Pozdrawiam!

--
....................................................
....
Krzysztof J. Kwiatkowski
http://www.survival.infocentrum.com
....................................................
....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-15 19:36:54

Temat: Re: Dystans, negatywne emocje...
Od: "Krzysztof J. Kwiatkowski" <k...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Zapomnialem dodac: nie unikaj ludzi - szukaj ich!
--
....................................................
....
Krzysztof J. Kwiatkowski
http://www.survival.infocentrum.com
....................................................
....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-15 20:58:20

Temat: Re: Dystans, negatywne emocje...
Od: "Ana" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szeptem <pshepioor[SKASUJTO]@poczta.onet.pl> napisał(a):

>
>
> .... i samodoskonalnie.

Łagodzi to, o czym piszesz, psychoterapia.

> Mam konfliktowy charakter, (pod)swiadomie czesto daze do narzucania swojego
> zdania innym, jestem malo tolerancyjny w stosunku wielu rzeczy. Przez to
> czesto popadam w konflikty, a z tym sie wiaza negatywne emocje, ktorych
> doswiadczam.
>
>
> Systematycznie pracuje nad soba, z tym sie wiaze najczesciej zaniechanie do
> czegos, np. nie ripostuje, nie udzielam sie gdy wiem, ze dyskusja nie ma
> sensu etc.
>
> Dzieki temu czesto udaje mi sie zachowac dystans, unikam negatywnych emocji
> (ktore czesto mnie rozpierdalaja, za przeproszeniem). Ale nie zawsze...

Robię dokładnie tak samo. Ale bywa, że ktoś mnie specjalnie prowokuje. Wtedy
przeżywa piekło samouspokajania, już chyba lepiej wybuchnąć niż się tak
dławić złością. Jest jeszcze forma pośrednia - spokojna rozmowa. Nie zawsze
możliwe.

> .... wobec tego, z punktu widzenia psychologii- czy slusznym jest
> zachowywanie dystansu, unikanie kontaktu z ludzmi, jesli nie jest to
> konieczne i ostra selekcja znajomych, tak by nie byc narazonym na
> konfrontacje? ;-)

Tego nie wiem. Mam natomiast świadomość, że jeśli chcesz uderzyć psa, to kij
zawsze znajdziesz. Choć z czasem dochodzi się do stanu, że nielubiana osoba
przestaje działać na Ciebie jak czerwona płachta na byka. Tego można się
nauczyć, wytrenować.

> Czesto zlosc buzuje we mnie, gdy widze glupote, dresiarstwo, mentalnosc
> prowincjonalna u ludzi, z jakimi np. studiuje. Gdy popelniam zaniechanie,
> to nie odreagowuje tych emocji i one gdzies sie ulatniaja (freud sie klania
> i teoria mechanizmow obronnych). Czyli z punktu widzenia zdrowia
> psychicznego moja kondycja w ten sposob podupada.
>
> To co robic by zlosc odreagowywac? seksu brak, sport nie jest mi mily. Bloga
> mam pisac czy co? ;>

Blog nie takie głupie.
Co do reszty, też chciałabym wiedzieć.
Pozdrawiam
Ana

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

do centaurianki :)
co zrobic ??
Sprawdzaj biorytmy przez SMS - wygrywaj doladowanie telefonow GSM
Tak z nudy.
odpowiedz mile widziana

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »