Witam,

Moja 3,5 roczna córka skarży się na ból w klatce na wysokości mostka.
Twierdzi, że ją boli brzuszek ale wskazuje mostek.

Ból pojawia się o różnych porach (czasami po przebudzeniu, czasami
wieczorem) mniej więcej raz na tydzień. Mija sam po jakimś czasie.

Pediatra stwierdził, że dziecko wygląda zdrowo i to pewniej jakaś kolka.

Czy powinienem z tym iść gdzieś dalej? Martwię się o córkę a nasz lekarz nie
widzi w tym nic złego i nie wskazuje gdzie można to dokładnie zbadać.
Powiedział tylko, że jak chcę mogę zrobić morfologię.

Mam jeszcze rocznego synka i zastanawiam się, czy ból nie jest związany ze
stresem bo córka jest zazdrosna o małego, ale chyba jest za mała na takie
reakcje?

Czy ktoś się spotkał z czymś takim u małych dzieci? Będę wdzięczny za jakieś
wskazówki.

Pozdrawiam
Jacek