Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dziecko i strach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziecko i strach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-15 17:27:32

Temat: Re: Dziecko i strach
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch:

> To mniej wiecej co co napisalem. I tak jest, racje.

Zgadza się, odpisywałam w nerwach (muszę chyba polubić herbatki ziołowe:) i
źle Ciebie odczytałam:)

> To nie sa sporadyczne przypadki, tego jest okolo 60-70 % !!! (licze sobie to
> od pewnego czasu :) ).
> Chyba koncza sie czasy gdy sie bezwglednie ufalo lekarzowi, zreszta zobacz
> na przeszlosc np.

Wiesz, tutaj wkurzajace jest to, że to nie jest ani blędna diagnoza, ani
pomyłka lekarska, ani brak wiedzy diabetologicznej pani ordynator tylko zwykły
brak ..logiki? pomyslunku? dobrej woli aby pogadać z rodzicami? głupota?

> Sprobujcie moze zadzialac na wlasna reke. Sam sie zapytam - jak sie cos
> dowiem to dam znac.

Na razie poczeka się do końca ustawiania w szpitalu (bo trudno przerywać w
polowie), zobaczy się jak jest w przychodni diabetologicznej i jak tam będzie
kicha to zgodnie z radą vB poszuka się pewno po klinikach. Na razie juz mam
parę kontaktów. A strony podane przez Ev są całkiem fajne:)

Aska
PS a maleństwo jest kochane. Teraz już ono uspokaja wszystkich "to nie bolało
ciociu":). Po fakcie wprawdzie...
Nawiasem mówiąc składa już literki, uwielbia ksiażeczki, maluje obrazki na
których mozna rozpoznać całkiem ładne słonie, drzewka czy pociagi ekspresowe na
szynach.
Choć szyn jest za dużo i sa kolorowe, a pociag przypomina auto:)
ech...chyba straciłam głowę;)
PPS. Ale słoń naprawde przypominał słonia:) Z zachowanymi wszystkimi
proporcjami. I nie był bynajmniej w kapeluszu:)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-16 07:58:54

Temat: Re: Dziecko i strach
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4207.0000018b.407ec603@newsgate.onet.pl...

> PS a maleństwo jest kochane. Teraz już ono uspokaja wszystkich "to nie
bolało
> ciociu":). Po fakcie wprawdzie...

No to wyglada ze wszystko idzie ku lepszemu :),
powodzenia :)
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-16 08:31:12

Temat: Re: Dziecko i strach
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

vonBraun wrote:

> Jeśli ujawniano zmiany - najczęściej dotyczyły analizy i syntezy
> wzrokowo-przestrzennej, sprawności percepcji wzrokowej,
> wyobraźni wzrokowej i pamięci. Zwracano uwagę na mikroembolizację
> (efekt metod utleniania krwi pozaustrojowej) i przemijające niedotlenienie
> jako na główne przyczyny tych efektów.
>
> Generalnie najbardziej podejrzane stały się więc -
> biorąc pod uwagę ten zestaw funkcji poznawczych
> okolice unaczyniane z tętnic kręgowych i dalej - z tętnicy podstawnej.

znajoma pracująca na kardiochirugii mówiła mi najwięcej o afazjach, jako
następstwie operacji.

> To co stwierdziłem:
> Badanie bezpośrednio przed operacją i po operacji wykazało spadek m.in
> sprawności badanych testem Bender (koordynacja wzrok-ruch i analiza i synteza
> wzrokowo-przestrzenna, praksja konstrukcyjna) i tendencję do pogarszania się
> bezpośredniej pamięci materiału werbalnego. Innych różnic nie było.
>
> Odległe skutki oceniano przy pomocy IQ.
> Okazało się, że nie było zmian średniego IQ przed i po operacji,
> jednak dzieci bardzo różniły się od siebie - podzieliłem je na dwie grupy -
> tych których IQ wzrosło i tych których IQ spadło.
> Po czym zacząłem szukać śródoperacyjnych czynników różnicujących obie
> grupy (o analizie regresji mając tylko kalkulator BRDA mogłem sobie
> wtedy tylko pomarzyć).
> PARADOKSALNIE grupa ze wzrostem IQ miała DŁUŻSZY czas KPU i zatrzymania akcji
> serca niż grupa ze spadkiem IQ !!!!!
> Dlaczego? To proste - jeśli operowano skomplikowaną wadę,
> która znacząco upośledzała krążenie potrzebowano więcej czasu
> - miało to wpływ na wydłużenie czasu krążenia i dłuższe "wyłączenie"
> akcji serca. Jednak poprawa krążenia po operacji była tak zasadnicza
> że odbijało się to na wynikach IQ!
> Jeśli operowano jakąś niewielką wadę -
> np. minimalny ubytek przegrody międzyprzedsionkowej
> negatywny - uszkadzający mózg wpływ krążenia był na tyle widoczny
> że zysk z poprawy ukrwienia mózgu po zabiegu nie równoważył
> go - stąd straty IQ.

Czyli osoby, które miały "dłuższe wyłączenie akcji serca", miały też
bardziej skomplikowane wady. Ale nie wynikało to (wyłączenie akcji
serca) z powodu np. powikłań śródoperecyjnych, tak?

IQ czym mierzyłeś?

> Generalnie wnioski sugerowały dwukierunkowy wpływ operacji:
> 1)Pogarszający funkcje poznawcze wpływ krążenia pozaustrojowego

Szkoda, że NFZ "myśli" dalej po swojemu:
http://www.pulsmedycyny.com.pl/arch/4278

> 2)Korzystny dla sprawności poznawczych efekt poprawy
> sprawności układu krążeniowo-oddechowego widoczny po
> operacji najcięższych wad.
>
> Głębokość upośledzającego wpływu wady przed operacją
> decydowała o tym czy dziecko "ma się z czego poprawić"
> czy też nie.

tylko się cieszyć, że są pozytywne efekty :)
Teraz, jak sam już pisałeś, coraz młodsze dzieci są już szybko
operowane, także mają większą szansę na równy start.

BTW fajne możliwości miałeś jako "szczawik";)
My szczawicy teraz robimy dwie, trzy ankiety, test t i wsio. A jak się
ktoś chce wychylić, to robią się schody.

--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-16 08:58:36

Temat: Re: Dziecko i strach
Od: "vonBraun" <i...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nonnocerka w news:c5o5l2$1ee$1@serwus.bnet.pl
> znajoma pracująca na kardiochirugii mówiła mi najwięcej o afazjach, jako
> następstwie operacji.
Po zakończeniu tych badań mieli jedno powikłanie afatyczne u dzieci
- afazję WIDAĆ a właściwie słychać więc w świadomości medyków
utrwala się najbardziej. Z badań które opisywałem taka pacjentka
byłaby pewnie wykluczona bo nie można by badać.


>
> Czyli osoby, które miały "dłuższe wyłączenie akcji serca", miały też
> bardziej skomplikowane wady. Ale nie wynikało to (wyłączenie akcji
> serca) z powodu np. powikłań śródoperecyjnych, tak?
Powikłanie śródoperacyjne zdarzały się ale nie wchodziłem w to szczegółowo
bo jest ich pewnie tyle co badanych dzieci.
Typowym problemem przedłużającym KPU i czas wyłączenia serca
była niemożność jego ponownego uruchomienia - nie zawsze pozszywane
serce chciało od razu startować co dodawało emocji operującym.
Nie miało to jednak decydującego wpływu na wyniki jak pamiętam.
Pewnie częstsze było w wadach "cięższych" albo jakoś tak - nie pamiętam już.

>
> IQ czym mierzyłeś?
Starym Wechslerem dla Dzieci, pełna skala.

>
> > Generalnie wnioski sugerowały dwukierunkowy wpływ operacji:
> > 1)Pogarszający funkcje poznawcze wpływ krążenia pozaustrojowego
>
> Szkoda, że NFZ "myśli" dalej po swojemu:
> http://www.pulsmedycyny.com.pl/arch/4278
Z NFZ mam osobiste porachunki.


> tylko się cieszyć, że są pozytywne efekty :)
> Teraz, jak sam już pisałeś, coraz młodsze dzieci są już szybko
> operowane, także mają większą szansę na równy start.
>
> BTW fajne możliwości miałeś jako "szczawik";)
> My szczawicy teraz robimy dwie, trzy ankiety, test t i wsio. A jak się
> ktoś chce wychylić, to robią się schody.

Ehh... a teraz mam jeszcze większe, ale zaczyna już mi się nie chcieć...
Czemuż to wiedząc to wszystko co wiem i mając takie układy jak mam
nie jestem znowu szczawikiem...

pozdrawiam
vonBraun


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-16 09:42:49

Temat: Re: Dziecko i strach
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

vonBraun wrote:

> - afazję WIDAĆ a właściwie słychać więc w świadomości medyków
> utrwala się najbardziej.

dokładnie tak.

> Z NFZ mam osobiste porachunki.

Pisząc pracę mgr o stresie, wykorzystałam właśnie sytuację kreowaną
przez NFZ i jej wpływ na lekarzy. Także mogłam troszkę opisać jak to
wygląda, a nie jak to często w mediach chcieli pokazać.

Dzięki za informacje. Z pewnością się kiedyś przydadzą, chociaż wszystko
wskazuje, że moja droga zawodowa ściśle się z paliatywem zwiąże.
A miło wspominam praktyki na kardiochirurgii, to było takie budujące,
gdy można było zobaczyć, że nie wszyscy pacjenci umierają i wiele
historii dobrze się kończy.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-16 10:41:54

Temat: Re: Dziecko i strach
Od: "miriam" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> vonBraun wrote:
>
> > Eee tam "przelekramowane" - pozyczylem kiedys tego preparatu
> > na ugryzienia komarow i nie dzialal nic a nic :-(
>
> To nie zadawaj się z komarzycami ;)
>
> A tak na poważnie. U nas przeważnie stosuje się większe stężenie, bo
> mamy takie możliwości. W aerozolu ma bodajże 10%, musiałabym sprawdzić.
> Chyba teraz tylko 2% jest dostępne bez recepty (no i dobrze, bo i tak

Mam też w areozolu, stężenie 9%


miriam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MMPI-2
Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Re: terapia dzieci alkoholikow
ofiara przemocy prosi o odpowiedzi na pytania
Re: Co to znaczy osobowość typu borderline?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »