Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Dziecko w zuchach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziecko w zuchach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-01-10 09:50:49

Temat: Dziecko w zuchach
Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czołem.

Mam taki problem ze swoim 9 latkiem. Chłopak uczestniczy w zajęciach
zuchowych ( ZHR ) i widzę że chce to robić, ale....Problemem jest
prowadzący te zajęcia. Jest to b. młody chłopak, nie wiem czy ma w ogóle
przygotowanie w tym kierunku. Dosyć często zastępuje go osoba niewiele
starsza od samych zuchów. Nie podoba mi się atmosfera na zbiórkach,
zachowanie niektórych zuchów, które ma negatywny wpływ na moje dziecko.
Tymczasem prowadzący jakby nie widział problemu, że np. dzieciaki
posługują się wyzwiskami. Okazuje się że podobne odczucia mają inni
rodzice oraz ludzie całkiem nie związani z tematem, którzy przypadkowo
byli świadkami podobnych scen. Nie chciałbym całkowicie pozbawiać
dziecka kontaktu z harcerstwem.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-01-10 10:14:34

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PeJot" :

> Mam taki problem ze swoim 9 latkiem. Chłopak uczestniczy w zajęciach
> zuchowych ( ZHR ) i widzę że chce to robić, ale....Problemem jest
> prowadzący te zajęcia. Jest to b. młody chłopak, nie wiem czy ma w ogóle
> przygotowanie w tym kierunku. Dosyć często zastępuje go osoba niewiele
> starsza od samych zuchów. Nie podoba mi się atmosfera na zbiórkach,
> zachowanie niektórych zuchów, które ma negatywny wpływ na moje dziecko.
> Tymczasem prowadzący jakby nie widział problemu, że np. dzieciaki
> posługują się wyzwiskami. Okazuje się że podobne odczucia mają inni
> rodzice oraz ludzie całkiem nie związani z tematem, którzy przypadkowo
> byli świadkami podobnych scen. Nie chciałbym całkowicie pozbawiać dziecka
> kontaktu z harcerstwem.


Pogadaj ze zwierzchnikami tego drużynowego - np. w Komendzie Hufca.
Nie chodzi o skarżenie, ale o zasygnalizowanie problemu i dokładne
wypytanie.
Np. o to czy drużynowy ukończył kurs drużynowych.
Co do atmosfery na zbiórkach - to sprawa dość ulotna, natomiast zastępowanie
drużynowego na zbiórce przez kogoś przypadkowego zdecydowanie nie powinno
mieć miejsca i to może być głowny zarzut.

Doświadczony drużynowy poradzi sobie natomiast również z wyzwiskami na
zbiórce, jest do tego odpowiednia metodyka pracy i tego się właśnie uczy na
kursach drużynowych. Same chęci nie wystarczą do bycie drużynowym.

Jak problem nie zostanie rozwiązany pozostaje zapisać chłopaka do innej
drużyny.

Poza tym - tak całkowicie prywatnie - jakoś większe mam zaufanie do ZHP niż
do ZHR, klimaty "bogoojczyźniane" zdecydowanie mi nie odpowiadają.

Pozdrowienia

Basia
(30 lat temu drużynowa zuchowa i metodyk pracy w drużynie zuchowej)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-01-10 13:36:32

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Old Rena " <o...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

PeJot <P...@o...pl> napisał(a):
> Mam taki problem ze swoim 9 latkiem. Chłopak uczestniczy w zajęciach
> zuchowych ( ZHR ) i widzę że chce to robić, ale....Problemem jest
> prowadzący te zajęcia. Jest to b. młody chłopak, nie wiem czy ma w ogóle
> przygotowanie w tym kierunku.

Powinien być po kursie dla drużynowych zuchowych. Ale... niezależnie od kursu
do prowadzenia drużyny zuchowej trzeba mieć dryg. I w tym problem.

> Dosyć często zastępuje go osoba niewiele starsza od samych zuchów.

Zapewne przyboczny.

> Nie podoba mi się atmosfera na zbiórkach, [...]

Drużyna zuchowa, ZTCW, powinna być w jednym szczepie z jakąś drużyną
harcerzy, lub drużynami. Czyli można uderzyć do szczepowego, że chłopak
(znaczy, drużynowy) ma problemy na zbiórkach. Jakaś okazja do spotkania może
się znajdzie albo telefonicznie?

> Nie chciałbym całkowicie pozbawiać dziecka kontaktu z harcerstwem.

Żadnej innej drużyny w okolicy nie ma? Może poczekać aż syn wyrośnie z wieku
zuchowego i poszukać UWAGA! dobrego zastępowego :) w jakiejś drużynie ZHR
albo przejść do konkurencji.
W drużynach harcerskich w ZHR podstawą są zastępy i główna praca w nich się
odbywa. Dobry zastępowy, to skarb: nauczy, wychowa, wyszkoli sobie następców.
Wiem, bo miałam taki egzemplarz w domu. :)

Bądź dobrej myśli. Jeśli teraz zrezygnowałbyś z posyłania syna do zuchów, to
jest szansa, że za dwa lata traficie lepiej. A może rozmowa ze szczepowym da
efekty...

--
Old Rena, stara matka
[Renata Gierbisz]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-01-11 10:13:18

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Old Rena " :

> Drużyna zuchowa, ZTCW, powinna być w jednym szczepie z jakąś drużyną
> harcerzy, lub drużynami.

Właśnie w ZHR chyba nie koniecznie.
Ale zawsze podlega hufcowi.

Pozdrowienia

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-01-11 10:23:07

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. pisze:

> Pogadaj ze zwierzchnikami tego drużynowego - np. w Komendzie Hufca.
> Nie chodzi o skarżenie, ale o zasygnalizowanie problemu i dokładne
> wypytanie.
> Np. o to czy drużynowy ukończył kurs drużynowych.

Jak do niego sprawnie dotrzeć ?

> Jak problem nie zostanie rozwiązany pozostaje zapisać chłopaka do innej
> drużyny.

Tu zaczynają się schody - na terenie tej samej szkoły działa ZHP i ZHR,
ale ZTCW podzielili się dziećmi przyjmując kryterium płci :) Stąd
przepisywanie do innej drużyny wiązało by się z przeniesieniem do innego
środowiska. Teoretycznie da się to zrobić ale boję się wpadnięcia z
deszczu pod rynnę.
>
> Poza tym - tak całkowicie prywatnie - jakoś większe mam zaufanie do ZHP niż
> do ZHR, klimaty "bogoojczyźniane" zdecydowanie mi nie odpowiadają.

Cóż, niewykluczone że trzeba będzie zmienić mundur zielony na szary.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-01-11 11:56:05

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Old Rena " <o...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

PeJot <P...@o...pl> napisał:

> Basia Z. pisze:
>
> > Pogadaj ze zwierzchnikami tego drużynowego - np. w Komendzie Hufca.
> > Nie chodzi o skarżenie, ale o zasygnalizowanie problemu i dokładne
> > wypytanie.
> > Np. o to czy drużynowy ukończył kurs drużynowych.
>
> Jak do niego sprawnie dotrzeć ?

Znaczy, do hufcowego? zuchy.zhr.pl :) a potem klikasz w odpowiednie linki
Ewentualnie wrzucasz w google "hufiec harcerzy" plus nazwę Twojego miasta.
Na stronie odpowiedniego hufca powinny być podane kontakty wszelkie. W tym
nazwisko i telefon osoby odpowiedzialnej za gromady zuchowe. Jeśli takiej
strony nie ma - pozostaje książka telefoniczna.
Warto pamiętać nazwę gromady zuchowej, do której należy Twój syn. Przyda się
w rozmowie ze zwierzchnością.

Nawiasem mówiąc, w szkole harcerze i zuchy nie mają własnej tablicy
informacyjnej? Nie podano rodzicom telefonów do instruktorów?
Bo może jednak warto zacząć od ustawienia młodego drużynowego zuchów.

--
Old Rena
[Renata Gierbisz]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-01-11 12:22:34

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Old Rena pisze:
> Nie podano rodzicom telefonów do instruktorów?
> Bo może jednak warto zacząć od ustawienia młodego drużynowego zuchów.

Kontakt z nim mam, tylko jak gadać z takim gołowąsem ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-01-11 12:28:31

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Old Rena" <o...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> napisała:
> Poza tym - tak całkowicie prywatnie - jakoś większe mam zaufanie do ZHP niż
> do ZHR, klimaty "bogoojczyźniane" zdecydowanie mi nie odpowiadają.

:) No patrz, to ja mam mniej więcej takie samo (ograniczone) zaufanie do obu
organizacji. Znane mi współczesne drużyny harcerskie z obu organizacji budzą
moje rozmaite zastrzeżenia.
Z tą "bogoojczyźnianością"... bez przesady.
W drużynie mojego syna jest kilku chłopców niewierzących oraz chłopiec
niebędący katolikiem i nie jest to dla nikogo problemem. Gdy drużyna
uczestniczy w mszy, oni nie.
Wszelkie uroczystości państwowe są obstawiane przez obie organizacje, że nie
wspomnę o przyrzeczeniu harcerskim; i ZHP, i ZHR odwołują się do Boga.
Zatem... pora może zweryfikować stereotyp. :)

--
Old Rena (chociaż rozumiem... rzecznik minionego rządu nie krył, że działał w
ZHR :>)
[Renata Gierbisz]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-01-11 12:41:35

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Old Rena" :

> Wszelkie uroczystości państwowe są obstawiane przez obie organizacje, że
> nie
> wspomnę o przyrzeczeniu harcerskim; i ZHP, i ZHR odwołują się do Boga.
> Zatem... pora może zweryfikować stereotyp. :)
>

Jeśli mam jakiś strereotyp - to dotyczy on tylko ZHR.
Ja osobiście działałam w ZHP w latach 70 kiedy to były całkiem inne czasy,
ale obaj moi synowie całkiem niedawno.
Żadnych "klimatów bogoojczyźnianych" na szczęście nie było.
Normalna praca harcerska metodami sprawdzonymi od dziesiecioleci.
Uroczystości starali się omijać.

A bardzo się cieszyłam kiedy Michał zrobil właśnie w harcertwie kurs
żeglarski, WOPR i płetwonurka.

Pozdrowienia

Basia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-01-11 12:45:01

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> wrote in message
news:fm4r0t$2e7a$1@news2.ipartners.pl...

> Pogadaj ze zwierzchnikami tego drużynowego - np. w Komendzie Hufca.
> Nie chodzi o skarżenie, ale o zasygnalizowanie problemu i dokładne
> wypytanie.

O to chodzi!
Wszyscy musimy pilnowac tego co sie dzieje, a rodzice nawet bardziej.
Nic samo sie nie zrobi.
Brak delikatnej rozmowy ze zwierzchnikiem o tym co sie dzieje to zgoda na
dalsze "dziadostwo" ;)
Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zdjęcia dzieci w naszej klasie ?
potępieni
Przegrywanie
Telewizja pod kontrol?
Dziecięce powiedzonka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »