Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.icm.edu.pl!news
.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!szmaragd.futuro.pl!not-for-mail
From: "=-G-r-i-m-l-o-c-k-=" <g...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Dziwna sytuacja - dalej jest zainteresowana ?
Date: Fri, 28 Feb 2003 22:21:31 +0100
Organization: ProFuturo
Lines: 38
Message-ID: <b3ojsn$fef$1@szmaragd.futuro.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.233.201.226
X-Trace: szmaragd.futuro.pl 1046467287 15823 62.233.201.226 (28 Feb 2003 21:21:27
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 28 Feb 2003 21:21:27 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:182638
Ukryj nagłówki
Witam. Mam strasznie dzwina sytuacje.
Jakis czas temu kobieta byla mna bardzo zainteresowana.
Dawala duzo oznak, ciezko bylo tego nie zauwazyc mimo, ze robila to
dyskretnie i nie nachalnie.
Znalazla sobie faceta i ponoc jest z nim ale to podobno nie ten.
Jest z nim rok czasu wiec nie malo :(
Spedzam w ciagu dnia z nia duzo czasu.
Rok temu, chcialem sie do niej zblizyc, bardzo mi sie podobala od pierwszego
wejzenia.
Wiem, ze to dziwne, ale jak ja zobaczylem strasznie mnie zeinteresowala.
Problem polegal na tym, ze jak do niej podchodzilem, to strasznie splycala
temat i odchodzila.
A pozniej gdzies np: usiadla i patrzyla w moja strone. Nie wzialem pod
uwage, ze moze sie mnie wstydzic, moze byc milion powodow.
To mnie bardzo zrazilo do dalszych krokow, pomyslalem sobie, ze dziwnie sie
zachowuje, poczekam zobacze.
I nic sie nie zmienilo, przez caly czas byla ta sama sytuacja :( Odbieralem,
ja jakby sie obrazala, a ona byla wsciekla ze daje slepemu facetowi milion
sytuacji a on nic nie robi.
Po nowym roku zaczelismy sie do siebie zblizac, ona sie do mnie usmiechala
ja do niej i zaczelismy rozmowy.
Wszystko szlo super, zaintrygowala mnie, ma to cos w sobie. Zaimponowala mi
tym czyms, pierwszy raz w zyciu poczulem cos dziwnego pozytywnego.
Nadszedl moment w ktorym nie wytrzymalem i jej powiedzialem jej ze mi sie
podoba.
Slyszalem w jej glosie zadowolenie, ale od tego momentu znowu sytuacja
wrocila do tej poprzedniej.
Znowu jakos nie specjalnie chce ze mna rozmawiac, nie rozmawia :(
Jak ja patrze w jej strone odwraca wzrok.
Jak cos mowie do niej nie patrzy w moja strone, usmiecha sie nic poza tym.
Rozmawialem z nia telefonicznie jakis czas.
Pozniej wyslalem cos milego.
Nie odpowiedziala na nic.
Myslalem, ze moze poczekam, cos zrobi, zamieni zdanie, nic.
Nie chce byc natarczywy, nie chce jej zrazic do siebie.
Co na ten temat myslicie ?
|