| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-13 21:15:40
Temat: Re: Dziwne mysliLooney tunez; <db3r22$mb5$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Maniek napisał(a):
> > potem mam tą rozpacz ze tak pomyslalem? Co to jest? Czy to poczatek jakies
> > bardzo powaznej choroby? Zdaza mi sie to raz na wiele miesiecy ale wczesniej
> > nigdy tak nie mialem. Prosze odpowiedziec czy tak moze byc w zaburzeniach
> > lekowych czy to cos innego?
> To wyglada na podswiadome pragnienie smierci. Najlepiej udac sie do
> psychologa.
Zagdakała kura i zniosła złote jajo. ;) I teraz biedaka jakiś szarlatan,
ftu, językoznawca, tfu, psycholog będzie leczył z pragnienia śmierci
pomimo że On np. nie lubi otwartej przestrzeni [lub ma wyższe odczuwanie
powszechnych czynników lekowych przekładające się na pewien opis stanu
fizjologicznego mózgu, który to leczy się farmakologicznie] - pewnie
dokopie się złego ojca. ;)
Flyer - Absosmutnie niespecjalista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-07-14 08:44:30
Temat: Re: Dziwne mysli
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:db3u8n$hpu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Maniek; <db2f7r$c01$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
>> Witam!
>> Cierpie na zaburzenia lekowe i mam pytanie. Czy w zaburzeniach lękowych
>> mogą
>> wystepować takie myślowe reakcje np. bedąc na moście nad rzeką mam ochote
>> wyrzucić kluczyki od samochodu lub wychylic sie bardzie za barierke co
>> jest
>> oczywiscie bardzo niebezpieczne
>
> <cut>
>
> Nie ma czegoś takiego jak długie ciągi logicznego myślenia - są jedynie
> sekwencyjne. Czyli, pomijając posługiwanie się "zaburzeniami lękowymi",
> będąc na moście przeżywasz zaburzenia lękowe [przestrzeń, wysokość,
> ograniczenie przestrzeni, treści zapamiętane/uwarunkowane itd.] - to w
> sposób psychotyczny [jak zwykle po mojemu ;), albo również wg modelu
> abstrakcyjnego sygnału uśrednionego] wywołuje odczytanie treści o
> odpowiedniej wartości sygnału - w tym wypadku chęć skoku, wychylenia
> się, wyrzucenia kluczyków. Czyli w analizie powinieneś się skoncentrować
> TYLKO I WYŁĄCZNIE na cechach sytuacji a nie na tym co sobie w danej
> chwili myślisz czy robisz - zastanów się co jest "złego" w zjawisku
> mostu I NIC WIĘCEJ.
>
>> po czym bardzo załuje ze o tym pomyslalem i
>> wpadam wtedy w przygnebienie lub rozpacz wewnetrzną.
>
> DUPA, DUPA, DUPA [tak przy okazji zna ktoś kawał, którego jest to puentą
> - było o ojcu idącym z dzieckiem - niestety zapamiętuję tylko puenty
> kawałów]. Ponieważ tzw. myśli są wypadkową sytuacji, sygnału
> uśrednionego, to teoretycznie nie powinny one go zbytnio zmienić, więc
> znaczenie ma tu tylko zjawisko mostu i reakcja mózgu, która przekłada
> się na działanie określonych substancji, lub po komunistycznemu sił,
> które w *KRÓTKIM* czasie prowadzą do następnych reakcji/"zmęczenia"
> ośrodków mózgu, czyli po Twojemu "przygnębienia".
>
>> Czemu ja tak mysle i
>> potem mam tą rozpacz ze tak pomyslalem? Co to jest? Czy to poczatek
>> jakies
>> bardzo powaznej choroby? Zdaza mi sie to raz na wiele miesiecy ale
>> wczesniej
>> nigdy tak nie mialem. Prosze odpowiedziec czy tak moze byc w zaburzeniach
>> lekowych czy to cos innego?
>
> To zależy ile razy wcześniej jeździłeś po mostach lub
> słyszałeś/widziałeś sprawozdania z wypadków na nich. Ogólnie - ważne są
> tylko zjawiska mostu - myśli, reakcje i stan po są tylko prostą
> konsekwencją.
>
> Flyer - Broń Panie Boże nie jestem specjalistą ["nie specjalistę"
> zakazali mi pisać wraże syny ;)] Dobra idę po następne piwo.
Również myśli dopadają mnie czasami jak jestem na balkonie albo wysoko na
drabinie. Całe zycie mieszkam na ostatnim pietrze i nic podobnego wczesniej
nie mialem, ale od mometu zachorowania na zaburzenia lękowe takie mysli
pojawiły się.Czyli rozumiem ze te mysli to efekt zaburzeń lękowych.
Oczywiscie w takich sytacjach opanowuje sie i ponownie probuje pomyslec o
tym samy i zauwazylem ze chyba ta panika przechodzi. Ale to lubi wracać.
Wiec czy to kiedyś całkowicie przejdzie? Czy znow musze brac leki, chociaz
juz terapie lekową i psychoterapie mam zakonczoną od roku czasu a wolałbym
juz nie zaczynac terapi i leczenia od poczatku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 09:51:38
Temat: Re: Dziwne mysliManiek <M...@p...fm> napisał(a):
> Również myśli dopadają mnie czasami jak jestem na balkonie albo wysoko na
> drabinie. Całe zycie mieszkam na ostatnim pietrze i nic podobnego wczesniej
> nie mialem, ale od mometu zachorowania na zaburzenia lękowe takie mysli
> pojawiły się.Czyli rozumiem ze te mysli to efekt zaburzeń lękowych.
> Oczywiscie w takich sytacjach opanowuje sie i ponownie probuje pomyslec o
> tym samy i zauwazylem ze chyba ta panika przechodzi. Ale to lubi wracać.
> Wiec czy to kiedyś całkowicie przejdzie? Czy znow musze brac leki, chociaz
> juz terapie lekową i psychoterapie mam zakonczoną od roku czasu a wolałbym
> juz nie zaczynac terapi i leczenia od poczatku.
IMO to sa oczywiste mysli "co by bylo gdyby", chyba kazdy zastanawia sie, jak
to jest po smierci i...na sekunde chcialby tam byc. IMO tez fakt, ze takie
mysli Cie przerazaja siadczy o tym, ze wszystko z Twymi instynktami w
porzadku.
Ale moze sie myle - absolutniem nie specjalista a watek mnie zaciekawil, bo
tez tak mam czasem.
Przypomina mi to tez gadanie kolegi z pracy - grzeczniutkiego urzednika,ktory
marzy o tym, by podpalic osiedlowy smietnik. Nie marzylby, gdyby nie byl
ulozonym facetem, jednoczesnie zdaje sobie sprawe z tego, ze to jest
smieszne...i ze skoro mlodosc przeminela (kiedy to jeszcze byloby spolecznie
akceptowalne i kiedy to, gdyby sie zdazylo - sam sobie by to jakos
wytlumaczyl), to i nie ma sensu tego robic.
Sama zawsze mieszkalam wysoko i za lat dzieciecych czesto snilo mi sie, ze
fruwam. Wlasnie we snie wylaze przez balkon - lapki szeroko i fiuuu. Pewnie
nie wpadlabym na to mieszkajac na parterze i nie obserwujac ptakow
przysiadajacych na balkonie. A-ha, na jawie nie mam czegos takiego, leku
wysokosci takowoz.
Zdrowki
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 09:51:39
Temat: Re: Dziwne mysliManiek <M...@p...fm> napisał(a):
> Również myśli dopadają mnie czasami jak jestem na balkonie albo wysoko na
> drabinie. Całe zycie mieszkam na ostatnim pietrze i nic podobnego wczesniej
> nie mialem, ale od mometu zachorowania na zaburzenia lękowe takie mysli
> pojawiły się.Czyli rozumiem ze te mysli to efekt zaburzeń lękowych.
> Oczywiscie w takich sytacjach opanowuje sie i ponownie probuje pomyslec o
> tym samy i zauwazylem ze chyba ta panika przechodzi. Ale to lubi wracać.
> Wiec czy to kiedyś całkowicie przejdzie? Czy znow musze brac leki, chociaz
> juz terapie lekową i psychoterapie mam zakonczoną od roku czasu a wolałbym
> juz nie zaczynac terapi i leczenia od poczatku.
IMO to sa oczywiste mysli "co by bylo gdyby", chyba kazdy zastanawia sie, jak
to jest po smierci i...na sekunde chcialby tam byc. IMO tez fakt, ze takie
mysli Cie przerazaja siadczy o tym, ze wszystko z Twymi instynktami w
porzadku.
Ale moze sie myle - absolutniem nie specjalista a watek mnie zaciekawil, bo
tez tak mam czasem.
Przypomina mi to tez gadanie kolegi z pracy - grzeczniutkiego urzednika,ktory
marzy o tym, by podpalic osiedlowy smietnik. Nie marzylby, gdyby nie byl
ulozonym facetem, jednoczesnie zdaje sobie sprawe z tego, ze to jest
smieszne...i ze skoro mlodosc przeminela (kiedy to jeszcze byloby spolecznie
akceptowalne i kiedy to, gdyby sie zdazylo - sam sobie by to jakos
wytlumaczyl), to i nie ma sensu tego robic.
Sama zawsze mieszkalam wysoko i za lat dzieciecych czesto snilo mi sie, ze
fruwam. Wlasnie we snie wylaze przez balkon - lapki szeroko i fiuuu. Pewnie
nie wpadlabym na to mieszkajac na parterze i nie obserwujac ptakow
przysiadajacych na balkonie. A-ha, na jawie nie mam czegos takiego, leku
wysokosci takowoz.
Zdrowki
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 14:36:26
Temat: Re: Dziwne myslighostrider wrote:
> no... to komplet - do chloniaka jeszcze moj durny mozg ;>
ja sie tak zastanawiam co Cie pierwsze wykonczy... ;)
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:44:09
Temat: Re: Dziwne mysliManiek; <db58lk$12b$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Również myśli dopadają mnie czasami jak jestem na balkonie albo wysoko na
> drabinie.
Czyli pewnie lęk przestrzeni - to spróbuję, choć ze mnie laik do
kwadratu - laboratorium Jekyll & Hyde przedstawia:
1. Sposób orientacji w przestrzeni względem podłoża jest uwarunkowany;
2. Brak podłoża/brak możliwości orientacji w przestrzeni w przyjętym
miejscu prowadzi do stresu;
3. W wyniku stresu [sygnału po mojemu] zachodzi następna reakcja
uwarunkowana - czyli a. szukanie lub bardziej prawdopodobne w tym
przypadku b. opuszczanie głowy [opuszczanie głowy nie jako prosty ruch a
uwarunkowana odpowiedź na czynnik stresowy] - z tym, że głowa dla
prawidłowego ustalenia położenia powinna być w pozycji uwarunkowanej -
przeważnie na wprost;
4. W pewnym momencie wzrok napotyka ziemię, ale działanie
*wcześniejszego* stresu powoduje odczuwanie lęku *nibyzwiązanego* z
wysokością.
Czyli świadomość doświadcza tylko informacji o wysokości i lęku,
natomiast nie doświadcza podstawowej informacji o braku możliwości
orientacji w przestrzeni.
Co do ściągania - jest to albo efekt "zmęczenia" stresem albo mimowolne
dążenie mózgu do ustalenia poprawnej orientacji rozumianej jako
położenie głowy i podłoża.
> Całe zycie mieszkam na ostatnim pietrze i nic podobnego wczesniej
> nie mialem, ale od mometu zachorowania na zaburzenia lękowe takie mysli
> pojawiły się. Czyli rozumiem ze te mysli to efekt zaburzeń lękowych.
Dokładnie, a jeszcze dokładniej odczuwania silniej/silniejszych procesów
zachodzących w mózgu - coś jak forma dopalacza. Świadomość w swojej
"normalnej" formie nie jest świadoma ogromu sygnałów/procesów
przelatujących przez mózg - przykładowo przy każdej zmianie
położenia/naciągnięcia ręki/skóry wszystkie receptory nerwowe przesyłają
swój sygnał do mózgu - w normalnej sytuacji jesteś w stanie odczuć tylko
niektóre z nich [sygnały].
> Oczywiscie w takich sytacjach opanowuje sie i ponownie probuje pomyslec o
> tym samy i zauwazylem ze chyba ta panika przechodzi.
Ja bym jednak stawiał na odreagowanie mózgu albo na przeniesienie uwagi
z sytuacji stresującej [tu wysokość] na myślenie - identyczny efekt
uzyskasz mantrując "ala ma kota" albo "co zjem na kolację" -
powiedziałbym lepszy efekt, bo nie warunkujący określonych myśli z
sytuacją stresującą - panika nie wynika z myśli [w tym wypadku], panika
wynika z fizjologii mózgu, więc trudno, żeby to myśli [w tym wypadku]
wzbudziły panikę. ;)
> Ale to lubi wracać.
> Wiec czy to kiedyś całkowicie przejdzie? Czy znow musze brac leki, chociaz
> juz terapie lekową i psychoterapie mam zakonczoną od roku czasu a wolałbym
> juz nie zaczynac terapi i leczenia od poczatku.
Psycho co? Psychoterapia mogła Ciebie wyleczyć z określonych myśli, ale
nie z reakcji fizjologicznych mózgu. Niektórzy ludzie niestety tak mają,
że nie są zbyt dobrze przystosowani do środowiska w którym żyją,
pracują, do norm społecznych [nie mylić z prawnymi] idt. - albo zmień
środowisko, albo baw się w branie leków. A może po prostu jesteś zbyt
przywiązany do definicji "zaburzeń lękowych" - każdy ma jakieś lęki,
obrzydzenia - nie jest to dowód choroby czy zaburzeń - zaburzeniem można
nazwać stan permanentny i nie wynikający z warunków środowiska [trudno
np. mieszkając z menelami mówić o wpływie fizjologii ;)]. Dodatkowo
społeczeństwie kieruje swoje zainteresowanie w sposób wybiórczy na pewne
zachowania, pomijając zupełnie inne - o ile lęk przed wzięciem węża do
ręki jest normą, o tyle lęk przed wysokością zaburzeniem - gdzie sens,
gdzie logika? ;)
Flyer - Broń Boże nie jestem specjalistą
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 22:00:13
Temat: Re: Dziwne mysli> > no... to komplet - do chloniaka jeszcze moj durny mozg ;>
>
> ja sie tak zastanawiam co Cie pierwsze wykonczy... ;)
predzej sie wysadze w powietrze lub wyladuje na jakims drzewie ;>
ghostrider
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-15 12:05:08
Temat: Re: Dziwne myslighostrider wrote:
> predzej sie wysadze w powietrze lub wyladuje na jakims drzewie ;>
odezwij sie pozniej i opowiedz jak bylo.
zreszta na priv tak czy tak bys sie odezwac mogl, biznes swego czasu do
mnie miales, pamietasz? ;)
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-15 18:06:05
Temat: Re: Dziwne mysli> odezwij sie pozniej i opowiedz jak bylo.
> zreszta na priv tak czy tak bys sie odezwac mogl, biznes swego czasu do
> mnie miales, pamietasz? ;)
ja do ciebie?
najwyrazniej jednak nie pamietam... <?>
ghostrider
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-16 02:07:59
Temat: Re: Dziwne myslighostrider wrote:
> ja do ciebie?
> najwyrazniej jednak nie pamietam... <?>
chciales zeby Ci potwierdzic, czy w pewnym miescie w poblizu mozna
znalezc pewne cos, zeby bez sensu nie jechac... wiecej na priv ;)
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS | update!
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |