Z upływem czasu wcale nie było lepiej. W wieku XVIII Kościół katolicki
zawzięcie walczył we Francji ze szczepieniami przeciw ospie -
nazywanymi "zbrodnią przeciw prawu boskiemu". A już w wieku XIX,
dokładnie w roku 1832, epidemia cholery w Paryżu zostaje przez księży
nazwana "karą boską". Dobrodzieje zalecają, by zwalczać zarazę poprzez
modły i procesje. Oczywiście liczba zachorowań, miast maleć, rośnie.
Choroby zakaźne bardzo lubią zgromadzenia.
........

Dżuma, taka lekturka Camusa, bardzo fanie pokazuje właśnie dżumę.
Czyli ludzi którzy są dżumą , czyli w ramach ideologii
determistycznej atakują ludzi.
Wyobrażacie sobie ten dramat, że w Polsce wybucha epidemia, a Dżuma
z ambon atakuje ludzi, że to kara od boga za grzechy?
Gdy medycy mówią, mamy szczepionkę na epidemie no i na zadżumionych.
To jak już wiecie co czuli we Francji, to pomyście co czują rodzice,
którzy mogą i mogli skażystać z in-witro. Co czują ludzie pragnący
dzieci, a dżuma z ambon wyje, co czują dzieci gdzie dżuma z ambon
wrzeszczy - że sztuczne mutanty niechciane przez boga. Dżuma nic nie
czuje, dżuma tylko ....morduje.