« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-11-05 05:23:55
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszyUżytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości news:osmsi31e968c03ag2lgedbkj9ncujj8do0@4ax.com...
> On Sun, 4 Nov 2007 22:37:30 +0100, "bazyli4" <b...@v...pl>
> wrote:
> Za niepotrzebne zdrobnienia bije linijka po rekach!, a jak w
> jednym zdaniu sa same wrecz zdrobnienia to gwozdzie w te linijke
> wbijam i potem bije!!!!
> miesko, zupka, obiadek, maselko....juz gwozdzie same do linijki
> leca.
A popatrz... czasem takie zdrobnienia takiego kolorytu dodają... i tak wiele
dobrego potrafią powiedzieć o niektórych... nia każdy ma charakter do
zdrabniania, ale jak już ma...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-11-05 06:20:43
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszyKrysia Thompson pisze:
> Za niepotrzebne zdrobnienia bije linijka po rekach!,
Ty bijesz?(czasem brak ogonków wprowadza dezinformację).
a jak w
> jednym zdaniu sa same wrecz zdrobnienia to gwozdzie w te linijke
> wbijam i potem bije!!!!
> miesko, zupka, obiadek, maselko....juz gwozdzie same do linijki
> leca.
:-D
Zaraz Ci tu wyciągną Reja.
Jeszcze gorszy jest "kurzęcy cyc".
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-11-05 06:38:42
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszyIn article <o...@4...com>,
Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
> Za niepotrzebne zdrobnienia bije linijka po rekach!, a jak w
> jednym zdaniu sa same wrecz zdrobnienia to gwozdzie w te linijke
> wbijam i potem bije!!!!
> miesko, zupka, obiadek, maselko....juz gwozdzie same do linijki
> leca.
Nadmiar zdrobnień, czy w ogóle niepotrzebne zdrobnienia to tylko zły
styl. Natomiast używanie niezrozumiałych wyraźeń, utworzonych gdzieś ad
hoc i wyrwanych z kontekstu utrudnia komunikację.
Władysław
--
Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-11-05 07:43:48
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszyWladyslaw Los pisze:
> Natomiast używanie niezrozumiałych wyraźeń, utworzonych gdzieś ad
> hoc i wyrwanych z kontekstu utrudnia komunikację.
Ale jest ciekawe socjolingwistycznie i szybciutko pozwala ustalić
obszary "wspólnoty" lub ich brak.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-11-05 08:26:25
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszy
"BBjk" <b...@q...pl> wrote in message
news:fgmhhv$ibt$1@inews.gazeta.pl...
> Wladyslaw Los pisze:
>
>> Natomiast używanie niezrozumiałych wyraźeń, utworzonych gdzieś ad hoc i
>> wyrwanych z kontekstu utrudnia komunikację.
>
> Ale jest ciekawe socjolingwistycznie i szybciutko pozwala ustalić obszary
> "wspólnoty" lub ich brak.
> --
> BBjk
Odwołanie do wspólnej wiedzy stada... Wzmacnia więzy społeczne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-11-05 08:28:50
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszyIn article <fgmhhv$ibt$1@inews.gazeta.pl>, BBjk <b...@q...pl>
wrote:
> Wladyslaw Los pisze:
>
> > Natomiast używanie niezrozumiałych wyraźeń, utworzonych gdzieś ad
> > hoc i wyrwanych z kontekstu utrudnia komunikację.
>
> Ale jest ciekawe socjolingwistycznie i szybciutko pozwala ustalić
> obszary "wspólnoty" lub ich brak.
Co mi po socjolingwistyce jak nie rozumiem kuchennego przepisu i nie
mogę się wypowiedzieć co do meritum.
Władysław
--
Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-11-05 08:31:15
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszyWladyslaw Los pisze:
> Co mi po socjolingwistyce jak nie rozumiem kuchennego przepisu i nie
> mogę się wypowiedzieć co do meritum.
A to już kwestia preferencji.
--
BBjk, obserwatorka uczestnicząca :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-11-05 09:19:58
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszy
>
>> Za niepotrzebne zdrobnienia bije linijka po rekach!, a jak w
>> jednym zdaniu sa same wrecz zdrobnienia to gwozdzie w te linijke
>> wbijam i potem bije!!!!
>> miesko, zupka, obiadek, maselko....juz gwozdzie same do linijki
>> leca.
>
>
>A popatrz... czasem takie zdrobnienia takiego kolorytu dodają... i tak wiele
>dobrego potrafią powiedzieć o niektórych... nia każdy ma charakter do
>zdrabniania, ale jak już ma...
>
>
>Pzdr
>Paweł
>
No kurcze, no, jak tak sie za duzo zdrabnia to mi sie z wylizanym
kelnerem kojarzy...nawet, jak to pisze baba, hrehrehre
u mnie zdorbnienia sa, a i owszem (juz ktos kiedys sie przyczepil
mojego imienia, hehehehe, obwiniac prosze mojego slubnego, ktory
w zyciu do mnie per Krystyno! nie powiedzial, nie wiem dlaczego),
ale sa one celowe albo dotycza mini wersji czegos duzego - jak
jest kartofelek to znaczy, ze to maly kartofel, najczesciej
mlody. a dzieciom (nota bene doroslym juz) daje pieniazaek,
hehehehe np 20 funtow w jednej sztuce papierowej- moze byc
papierek, hehehehehehe
i do psa przemawiam czule mowiac o jej slicznym siwym brzuszki i
lapkach....ale nie na forum publicznym!
a jak zmienie zdanie - to juz tak ma byc - jestem kobieta, moge
zmieniac zdanie ile tylko mi sie podoba!!!
:))
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-11-05 09:20:54
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszyOn Mon, 05 Nov 2007 07:20:43 +0100, BBjk <b...@q...pl>
wrote:
>Krysia Thompson pisze:
>
>> Za niepotrzebne zdrobnienia bije linijka po rekach!,
>
>Ty bijesz?(czasem brak ogonków wprowadza dezinformację).
jasne, ze bije....wirtualnie, rhehreher
>
>a jak w
>> jednym zdaniu sa same wrecz zdrobnienia to gwozdzie w te linijke
>> wbijam i potem bije!!!!
>> miesko, zupka, obiadek, maselko....juz gwozdzie same do linijki
>> leca.
>
>:-D
>Zaraz Ci tu wyciągną Reja.
>Jeszcze gorszy jest "kurzęcy cyc".
masz racje, za Reja dziekuje ;)
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-11-05 09:26:55
Temat: Re: Eksperyment mój dzisiejszy
>
>> Za niepotrzebne zdrobnienia bije linijka po rekach!, a jak w
>> jednym zdaniu sa same wrecz zdrobnienia to gwozdzie w te linijke
>> wbijam i potem bije!!!!
>> miesko, zupka, obiadek, maselko....juz gwozdzie same do linijki
>> leca.
>
>Nadmiar zdrobnień, czy w ogóle niepotrzebne zdrobnienia to tylko zły
>styl. Natomiast używanie niezrozumiałych wyraźeń, utworzonych gdzieś ad
>hoc i wyrwanych z kontekstu utrudnia komunikację.
>
>Władysław
Niezrozumiale wyrazenia bardzo czesto sa niezrozumiale na krotko
i dla coraz mniejszej mniejszosci i chyba teraz dosc szybko
wchodza do slownikow danych jezykow - ja jestem ciagle nie na
czasie (a z polskimi to juz w ogole...dlugo nie rozumialam, co to
znaczy "isc na fitness"...), ale widze, ze slownik angielski ma
coraz bogatsze wznowienia i stara sie byc na czasie. Podejrzewam,
ze nowotworstwo jezykowe jest pchane przez media...np, juz
zupelnie nie na temat kulinarny - nowe slowo, zdecydowanie
poswtale w tym roku - shoot - krzyzowka boot i shoe, odnoszace
sie do bardzomodnego w TYM sezonie obuwia damskiego!
co do wyrazen ze skeczow - jak ogarnie narod i np w TV oglada
dany kabaret/program 12 - 15 milionow widzow, to mimochodem
wejdzie w jezyk raz-dwa!
a co do zdrobnien to nie wiem czy to TYLKO zly styl, hehe
trys, co na manowce zszedl zupelnie, tu o kuchni! Tu o gotowaniu!
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |