Witam serdecznie,
ósemka pobolewała, a więc mój stomatolog zaproponował, aby ją usunać, skoro
wyrastała już z próchnica i to w takich bólach. Udałam się do chirurga
szczękowego na Ludnej 10 i tam zeznałam jakie objawy ósemce towarzyszą.
Doktor obejrzał, nie zważając na ognisko zapalne zabrał się do ekstrakcji.
Niespodzianka, bo ząb, który poza bólem w czasie wyrastania generalnie
wyglądał dobrze okazał się wyjątkowo trudny do usunięcia, a ból
towarzyszacy, mimo (!!!) znieczulenia ogromny. Jak się potem okazało,
chirurg w ogóle niepotrzebnie brał się za robotę, powinien był zanim to
zrobił - przepisac antybiotyk, aby minał stan zapalny i dopiero potem ...
Jednak zostałam z korzeniem, bez korony na zewnątrz od piątku. Wczoraj znów
na Ludnej konsultacja. Zab b.boli przy dotknięciu. Sprawa przełożona na
czwartek rano.

1. Czy ktos z Was usuwał ósemkę chirurgicznie w Warszawie w ostatnim czasie?
2. Serdecznie proszę o wskazówki, do kogo się udać i gdzie, bo na Ludną już
nie chcę, mam wrazenie, ze pacjent dla nich nie jest tam najwazniejszy, a
jedynie szybki zysk.
3. Może ktoś zna lecznicę na Czerniakowskiej: "Nasze Zdrowie" i mógłby mi
polecić chirurga szczękowego?

Dziękuję.