Data: 2001-12-31 07:25:51
Temat: FILOZOFY, ach te filozofy
Od: "lume" <i...@l...prv.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakie skojarzenia ma przeciętny człowiek (statystyczny) słysząc słowo
filozof.
Chodzi o mentalność i posturę fizyczną?
Czy jest to stereotyp, czy też w najczęściej tak jest.
Jeśli chodzi o mnie, to filozof:
1. fizycznie- facet, takiej sobie postury nie ciekawej, najczęściej, ale
niekoniecznie bródka (uhlizdana),
ubranko lekko przestarzałe, poprostu niehluj mający wiele do powiedzenia
nt. estetyki
2. Człowiek wyjątkowo znerwicowany, silnie emocjolnalnie reagujący na każdą
wypowiedź sprzeczną z jego stanem wiedzy, a więc raczej egoista, bo myśli,
że jego stan wiedzy jest naj.
To człowiek niechętny do pracy i pomagania innym, zawsze znajdzie jakis
powod, aby się wylgac od pracy.
Czlowiek chorowity wrecz cherlawy, ciagle sie krztusi.
Czlowiek, ktorego umysl i inne organy ciagle pracuja i nigdy nie stają
(szczególnie te wyłącznie męskie).
itd... itd... ogolnie negatywnie ich oceniam i wolałbym aby filozofowanie
wzieli łopaty i zaczeli robic cos pozytecznego
Nie mylić proszę mędrców, czy ludzi mądrych z tym co tu pisze!!! Bo jest
wielu wspaniałych - np.x.Tischner (był). Mowie tu o takich, no wiecie...
Ps.Chyba mam przechlapane u filozofów. W każdym razie WSZYSTKIM SZCZESLIWEGO
NOWEGO ROKU
|