| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-12-12 16:18:10
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw
Użytkownik "Elske" :
>
> I można również mieć wspólne i być szczęśliwym małżeństwem. Obawiam się,
że
> istota małżeńskiego szczęścia znajduje się w zupełnie innym miejscu :-)))
>
Ano, oczywiscie, trudno się niezgodzić.
Tylko wiesz co, jakoś mam dziwne doświadczenia. Znam kilkanaście, lub więcej
małżeństw od co najmniej 20 lat, jesteśmy w jednej paczce koleżeńskiej.
I jakoś tak się składa, ze te małżeństwa, które na początku znajomości są
"jak jedno" z perspektywy teraz dwudziestu lat po ślubie (i odejścia z domu
dorosłych dzieci) się rozłażą. Zawsze wtedy co najmniej jedno z małżonków
cierpi, bo drugie poczuło się skrępowane, stłamszone czy nie wiem co tam
jeszcze i po 20 latach zapragnęło "wolności", kosztem tego drugiego.
Mogłabym podać konkretne różne przypadki.
Natomiast te małżeństwa, które od samego początku zachowały daleko idąca
autonomię każdej z osób sa teraz szczęśliwe i spełnione, bo każde z nich ma
możliwość realizacji również poza małżeństwem. To sie oczywiście tylko
pośrednio wiąże ze wspólnym kontem mailowym, czy wspólnym kontem w banku ale
coś w tym chyba jest.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-12-12 16:18:39
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństwElske <k...@n...o2.pl> napisał(a):
> Jola, z całym szacunkiem, ale co to Cię obchodzi?
Obchodzi mnie opinia (z całym szacunkiem, idiotyczna), że niechęć do
wspólnych kont wynika z braku zaufania.
> Wpływa to jakoś na ich
> inteligencję, wiedzę czy cokolwiek innego co EWENTUALNIE powinno Cię
> interesować? Co Cię obchodzi czy mają wspólne konto, maila, szczoteczkę do
> zębów?
Wspólne konto i szczoteczka do zębów - takim samym stopniu, co jeżdżenie
wypasioną terenówką vs. szybkim sportowym samochodem, dom albo apartament w
strzeżonym osiedlu, Pink Floyd vs. Marillion, Kinder Bueno vs. Prince Polo,
mieszkanie z kozą vs. mieszkanie z teściową. Czyli kompletnie mnie nie
obchodzi, ale wyrazić opinię chyba mogę?
Wspólny mail, owszem, obchodzi mnie, unikam korespondencji z osobami, które
mają wspólne maile, bo budzi to moją intensywną niechęć. Pisząc do
Kowalskiego, chcę, żeby by default przeczytał to wyłącznie Kowalski, a nie
Kowalski, Kowalska, teściowa Kowalskiego, ciocia Halinka i Azorek, nawet
jeśli chodzi o zupełną duperelę. Jak będę chciała napisać do Kowalskiej _i_
Kowalskiego, wklepię dwa adresy.
> Chyba tym razem o samą przyjemność przy...lenia się (bo przyczepienia
> się to za mało powiedziane) Ci chodzi :////
W 99,9% dyskusji przecież o to chodzi.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-12-12 16:21:04
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństwa...@v...pl <A...@v...pl> napisał(a):
> Zupełnie nie zrozumiałaś.
Ja też nic nie rozumiem z tego, co piszecie, więc może piszcie osobno, bo
razem wychodzi Wam nieco niespójnie, bez urazy.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-12-12 16:28:45
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw
Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:dnk7qv$2s28$1@news2.ipartners.pl...
> I jakoś tak się składa, ze te małżeństwa, które na początku znajomości są
> "jak jedno" z perspektywy teraz dwudziestu lat po ślubie (i odejścia z
domu
> dorosłych dzieci) się rozłażą.
IMHO 90% małżeństw świeżo po ślubie jest "jak jedno".
--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-12-12 16:29:37
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństwa...@v...pl <A...@v...pl> napisał(a):
> Oczywiście można i napewno będziemy tutaj pisać! Ale tutaj wiele osób
> nie ma rodziny albo jest starszych od nas a przez to ma inne problemy
> niż my.
I to w czymś przeszkadza? Znaczy, fakt, że ci ludzie mają to już za sobą i
pewne problemy rozwiązali, zaliczacie na minus?
> My chcemy sobie po prostu poplotkować o dzieciaczkach, pogadać o
> weekendzie, zastanpwić się jaki wózek kupić albo samochód rodzinny.
> Pewnie nie będzie to ciekawe dla wszystkich i nie będzie to w profilu
> grupy.
To załóżcie listę mailową dla siebie i znajomych, w czym problem.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-12-12 16:30:08
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw"Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:dnjj86$7mi$1@inews.gazeta.pl...
>> Witajcie,
>> poszukujemy jakiegoś przyzwoitego formum dla młodych małżeństw
>> (szczęśliwych oczywiście;) Czy jest gdzieś w polskim internecie coś
>> takiego? Zależałoby nam, żeby to było na ciut wyższym poziomie, niż
>> komentarze onetu.
>
> A po co szczęśliwym małżeństwom jakiekolwiek forum?
Mamy wspólne tematy, które są charakterysatyczne dla młodych małżeństw.
Ostatnio na przykład rozmawialiśmy ze znajomymi, że gdy idziemy na
dyskotekę a dziecko zostaje z opiekunką za którą nie przepadamy, nigdy
nie możemy się wyluzować, dobrze bawić. Pogadaliśmy i poczuliśmy się
spokojniej, planujemy wspólne wyjście.
Sądząc po Twoim podejściu do nas nie podobałoby Ci się, gdybyśmy
prowadzili takie rozmowy tutaj.
> (BTW: średnio wierzę w to, że tego posta rzeczywiście napisaliście
> razem
> (każde co drugą literkę?), a posiadanie wspólnego konta mailowego
> uważam za
> niehigieniczne, nawet jak się jest szczęśliwym małżeństwem.)
Nie co drugą. Moja żona siedzi obok mnie - niestety, przez nieustanne
pisanie w pracy - piszę szybciej. A konta mialowe mamy osobne, to konto
jest rodzinne. Jak Kubuś dorośnie, to też będzie z nami pisał. A o
higienę dbamy, dziękujemy za troskę.
Pozdrawiamy!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-12-12 16:36:25
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw"Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:dnjqlb$dos$1@inews.gazeta.pl...
> Blog byłby lepszy, forum z definicji służy do dyskusji. Jak ktoś jest
> szczęśliwy, o czym dyskutować?
> Istnieje wiele innych, strawniejszych dla osób postronnych, metod
> informowania całego świata, że oto "o rany, o rany, wreszcie znalazł
> się
> ktoś, kto chce ze mną uprawiać seks i jest bosko."
> (Dla mnie ewentualnie akceptowalne jako drugie konto do określonych
> celów,
> przy posiadaniu podstawowego wyłącznie swojego.)
> Dla mnie nadal niezrozumiałe, gdybym już musiała napisać posta w
> imieniu
> własnym i TŻ, napisałabym go najnormalniej w świecie jako ja, dodając
> ewentualnie, że to pytanie/stanowisko również TŻ, gdyby miało to
> jakiekolwiek
> znaczenie dla sprawy (w 99% nie miewa).
Brawo! To już pokazałaś, jacy jesteśmy beznadziejni i niehigieniczni
pisząc razem z jednego konta. Dziękujemy Ci bardzo za podzieleniem się z
nami Twoimi przemyśleniami odnośnie konta bankowego a Twoja wypowiedź
odnośnie informowania całego świata była wzruszająca. A teraz, zamiast
manifestować jak bardzo jesteś od nas inna powiedz nam, gdzie istnieje
takie forum, o jakie pytaliśmy. To dla Twojego dobra, nie będziesz
musiała patrzeć na nasz obrzydliwy świat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-12-12 16:38:25
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw
"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:dnjrse$jul$1@inews.gazeta.pl...
> prosze_usun_podkreslenia napisał(a):
>> Można być na prawdę szczęsliwym małżeństwem (i to już niemłodym)
>> posiadając odrębne rachunki w banku i odrębne konta mailowe.
>
> Ale mozna też być szczęśliwym małżeństwem posiadając wspólne konta?
> Czy
> jest już Jedyna Słuszna Dyrektywa?
My zupełnie nie rozumiemy, o co wam chodzi!!! Przecież zapytaliśmy tylko
o forum, skąd te słowa o bankach, sugestie rozwodu, higienie?
>> To ja tez się czepię, ale dla mnie zachowanie własnej autonomii w
>> małżeństwie było bardzo ważne od samego początku aż do teraz.
>
> No, ale Aga i Woj moga mieć inaczej, to ich sprawa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-12-12 16:44:37
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw
Użytkownik "Elske" :
>
> IMHO 90% małżeństw świeżo po ślubie jest "jak jedno".
>
No to ja z mężem należymy do pozostałych 10 %
;-)
Może i masz rację, ale potem kiedy osoby w małżeństwie się do siebie
dopasowują (jakoś tak 5-10 rok małżeństwa) bywa różnie.
Część "wywalcza" sobie wzajemną autonomię, część się rozpada, a w części
bywa tak, ze jedno bytuje kosztem drugiego.
Osobiście znam kobietę (obecnie po ponad 20 latach małżeństwa) która
prowadziła razem z mężem firmę.
Mąż był (i jest) po prostu pracoholikiem. Ale nie tylko pracował sam, ale
przez 15 lat nie pozwolił żonie wyjechać nawet na 3 dni (bo trzeba pracować,
bo firma upadnie, bo nie można zostawić dzieci, bo jest wyrodną matką). W
końcu kobieta się zbuntowała zostawiła tą firmę i poszła do innej pracy,
gdzie zarabia 800 zł, ale jest w końcu niezależna. A te 20 lat temu pili
sobie z dziubków i aż się dziwiłam ze sa tak absolutnie wzorową parą, bo się
nigdy ale to nigdy nie kłócili.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-12-12 16:49:29
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw
Użytkownik "a...@v...pl" :
>
> My zupełnie nie rozumiemy, o co wam chodzi!!! Przecież zapytaliśmy tylko
> o forum, skąd te słowa o bankach, sugestie rozwodu, higienie?
>
Normalnie, jak na każdym forum, lub grupie dyskusyjnej rozmowa sobie
dryfuje, a pierwotny post jest tylko pretekstem do rozpoczęcia dyskusji.
Radzę na początek przez kilkanaście dni poczytać tą grupę dyskusyjną, lub
grupę pl.soc.dzieci, gdzie znajdziecie znacznie więcej o dzieciach.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |