« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-20 06:27:36
Temat: Odp: Fruttini-chwale i Rossmann-ostrzegam
Użytkownik Lady M <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bfc41e$o0$...@n...onet.pl...
> > Hmm, ale mi sie to podoba:)) Juz wiem. co bede robic , gdy panowie
> > pilnujacy beda zbyt gorliwi. :))
> O Ty Diablico!!! :)))))))))))))) Mogę skopiować, plizzzzz? Ostatnio
chodził
> za mną taki jeden w Naturze.
A prosze bardzo:) Baw sie dobrze , ja na pewno bede:) Hi hi:)
=====
annaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-20 10:12:03
Temat: Re: Fruttini-chwale i Rossmann-ostrzegamOczywiście, że zatrudnienie w aptece osobnej osoby do kosmetyków (znającej
się na kosmetykach i kosmetyce) jest dobrym rozwiązaniem, ale sprawdza sie
to tylko w duzych aptekach, często samoobsługowych. Zazwyczaj kosmetykami
zajmują się farmaceuci a oni, jak pisałam, są szkoleni dopiero w trakcie
pracy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-20 11:58:56
Temat: Re: Fruttini-chwale i Rossmann-ostrzegam
"AnnaM" <l...@w...pl> wrote...
> Zgadza sie:) czasem bywam w tym EMPIK-owym i zaiste, samotnosc
> kosmiczna:tylko ja , kosmetyki i "ogon":)
Taaaa, moze kiedys skorzystam z rad grupowiczek i "wykorzystam" do
"fachowej" pomocy, to sie odczepi ;-)
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-21 07:13:44
Temat: Re: Re: Fruttini-chwale i Rossmann-ostrzegamUżytkownik "AnnaM" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bf9bou$8jt$1@news.onet.pl...
> Tyle ze dla mnie Douglas odpada z powodu cen. Perfumy tam wystawione
> kupilam gdzie indziej o 70 zl taniej.
Oooo, to jestem bardzo zaskoczona. Ja mam odwrotne doswiadczenia. Upatrzylam
sobie jeden zapach i w Douglasie kosztuje on 70 zl, a w GC identyczne
opakowanie 100 zl. W obydwu przypadkach jest to woda perfumowana. Piec minut
walczylam z przekonaniem, ze mam zwidy :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-21 09:44:56
Temat: Re: Re: Fruttini-chwale i Rossmann-ostrzegam
"Kruszynka (Wrocław)" <m...@w...pl> wrote...
> Oooo, to jestem bardzo zaskoczona. Ja mam odwrotne doswiadczenia.
Upatrzylam
> sobie jeden zapach i w Douglasie kosztuje on 70 zl, a w GC
identyczne
> opakowanie 100 zl.
No to chyba tylko ja mam takiego pecha, ze nigdy nie moge upolowac
zadnego kosmetyku bardzo tanio :-(
Jak juz cos jest na wyprzedazach, to mi nie odpowiada kolor itd.
Buuuuu :-(
Za to udalo mi sie kupic w Reserved sweterek baaardzo przeceniony,
dokladnie taki, jakiego szukalam - w dziale dzieciecym ;-)
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-21 09:55:50
Temat: Re: Re: Fruttini-chwale i Rossmann-ostrzegamUżytkownik "Gosia" <G...@b...org> napisał w wiadomości
news:bfgcmr$fj3$2@korweta.task.gda.pl...
> No to chyba tylko ja mam takiego pecha, ze nigdy nie moge upolowac
> zadnego kosmetyku bardzo tanio :-(
> Jak juz cos jest na wyprzedazach, to mi nie odpowiada kolor itd.
> Buuuuu :-(
> Za to udalo mi sie kupic w Reserved sweterek baaardzo przeceniony,
> dokladnie taki, jakiego szukalam - w dziale dzieciecym ;-)
> No to chyba tylko ja mam takiego pecha, ze nigdy nie moge upolowac
> zadnego kosmetyku bardzo tanio :-(
Wlasciwie ta woda perfumowana to sma w sobie taka straszliwie droga nie
jest. Chodiz mi o Bruno Bannani "Time to play". Cena za 30 ml tak wlasnie w
okolicach setki, z tym ze te okolice bardoz szerokie :)) Ale moja siostra
zauwazyla to samo. Kupowala z kolei Isabelle Roellini i w Douglasie
kosztowala 100 zl, a w GC 130. Nie mam pojecia, skad taka roznica, na pewno
nie bylo promocji czy wyprzedazy. A moze byla? No to nie na pewno. A w ogole
moja jedyna miloscia perfumowa, niedostepna (ale do czasu, do czasu, juz ja
sie zawezme) pozostanie Lolita Lempicka. Ach, kocham je miloscia wielka i
dozgonna. Chyba :)
Ja kupilam jakis czas temu bardzo wdzieczny polarek koloru fioletowego (taki
zimny fiolet) z kapturem za trzydziesci cos zlotych. Myslalam, ze mi sie
rozleci po tygodniu, ale nie. Polarek swietnie sobie radzi juz ponad pol
roku i zupelnie dobrze wychodzi po bliskim spotkaniu z pralka automatyczna
:)
Za jakis czas musze sie wybrac do slynnego lumpeksu na OStrowskiego i tam
pobuszowac. Znalazlam tam nawet koszule Pierra Cardina :))
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-21 16:01:00
Temat: Re: Re: Fruttini-chwale i Rossmann-ostrzegam> Zglaszam YR w Koronie (Wroclaw). Chociaz ja przez to, ze tam dziewczyny
tak
> dobrze potrafia doradzic zawsze zostawiam znacznie wiecej pieniedzy, niz
> planowalam =|
To ja się dorzucę z Sephorą z Wola Parku [Waw] - drugi raz w życiu pani w
sklepie dobrała mi świetny podkład, jeśli chodzi o kolor, cechy i
doświadczenie użytkowania - zaufałam jej i zgadza się w 100%. A przy tym
była miła i się nie narzucała jakoś niemiło. Zresztą zawsze jest tam miło.
A mam inny pomysł - trochę się to jakieś 2 miesiące temu przewijało, ale nie
do końca. Gdzie i po jakich zakupach można dostać gratisy?? Mój rekord, to
Sephora w Carrefourze na Bemowie [Waw].
pozdrawiam,
Sana
--
Dwa półgłówki nie tworzą jednej głowy (prof. T. Kotarbiński)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 07:37:13
Temat: na Ostrowskiego ;-)
Użytkownik "Kruszynka (Wrocław)" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> Za jakis czas musze sie wybrac do slynnego lumpeksu na OStrowskiego i tam
> pobuszowac. Znalazlam tam nawet koszule Pierra Cardina :))
ja tam juz chyba z rok temu nabylam piekny cieplutki pomaranczowy golf
jeszcze z metka Kookai - za jakies 8 zl z groszami, na wage :P cieszylam sie
jak dziecko :)))
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 14:26:54
Temat: Re: Re: Fruttini-chwale i Rossmann-ostrzegam
"Kruszynka (Wrocław)" <m...@w...pl> wrote...
> Wlasciwie ta woda perfumowana to sma w sobie taka straszliwie droga
nie
> jest. Chodiz mi o Bruno Bannani "Time to play". Cena za 30 ml tak
wlasnie w
> okolicach setki, z tym ze te okolice bardoz szerokie :))
Cena wyjsciowa nie jest istotna, wazne, ze mozna kupic taniej :-)
> Za jakis czas musze sie wybrac do slynnego lumpeksu na OStrowskiego
i tam
> pobuszowac. Znalazlam tam nawet koszule Pierra Cardina :))
Buuuuu, Ty masz fajnie, ze masz w poblizu taki lumpeks. U mnie nic
:-( W okolicy jest pare fajnych miejsc tego typu, ale najleiej miec
znajomosci, bo inaczej zostaja tylko ochlapy.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |