| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-17 07:55:17
Temat: Frywolitka.Witam!
W imieniu mojej Przyjaciółki mam pytanie, czy frywolitki można sie nauczyc z
internetu? Mamy wszystkie linki, ale z obrazkowych kursów pokazów nie za
bardzo umiemy skorzystać. Czy macie kasetę, którą rozprowadza "Kokardka"?
Kupiłabym dziewczynie taką w ramach niespodzianki, a niech się uczy, ja o
frywoitce pojęcia nie mam i patrzę jak się zaparła i męczy.Poszerzyłoby się
grono pracuciów. Nie wiem tylko, czy z tej kasety wynika coś dla osoby, która
co dopiero czółenko kupiła.
Jeśli można proszę o opinię, albo inną radę.
OLUSIA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-02-17 08:20:50
Temat: Re: Frywolitka.OLUSIA wrote:
> Witam!
> W imieniu mojej Przyjaciółki mam pytanie, czy frywolitki można sie nauczyc z
> internetu? Mamy wszystkie linki, ale z obrazkowych kursów pokazów nie za
> bardzo umiemy skorzystać. Czy macie kasetę, którą rozprowadza "Kokardka"?
> Kupiłabym dziewczynie taką w ramach niespodzianki, a niech się uczy, ja o
> frywoitce pojęcia nie mam i patrzę jak się zaparła i męczy.Poszerzyłoby się
> grono pracuciów. Nie wiem tylko, czy z tej kasety wynika coś dla osoby, która
> co dopiero czółenko kupiła.
> Jeśli można proszę o opinię, albo inną radę.
Ja się nauczyłam z sieci (przy drobnej pomocy mojego męża). A gdzie ta
koleżanka mieszka? Moze będzie jakieś spotkanie grupowe robione, to ktoś
jej na żywo pokaże.
Jak z W-wy to mogę ja za instruktora robić. Wielkim fachowcem nie
jestem, ale podstawy znam i 2 rzeczy frywolitkowe już popełniłam.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-02-17 09:08:47
Temat: Re: Frywolitka.Użytkownik Beata Mateuszczyk napisał:
> OLUSIA wrote:
>
>> Witam!
>> W imieniu mojej Przyjaciółki mam pytanie, czy frywolitki można sie
>> nauczyc z internetu? Mamy wszystkie linki, ale z obrazkowych kursów
>> pokazów nie za bardzo umiemy skorzystać. Czy macie kasetę, którą
>> rozprowadza "Kokardka"? Kupiłabym dziewczynie taką w ramach
>> niespodzianki, a niech się uczy, ja o frywoitce pojęcia nie mam i
>> patrzę jak się zaparła i męczy.Poszerzyłoby się grono pracuciów. Nie
>> wiem tylko, czy z tej kasety wynika coś dla osoby, która co dopiero
>> czółenko kupiła.
>> Jeśli można proszę o opinię, albo inną radę.
>
>
> Ja się nauczyłam z sieci (przy drobnej pomocy mojego męża). A gdzie ta
> koleżanka mieszka? Moze będzie jakieś spotkanie grupowe robione, to ktoś
> jej na żywo pokaże.
> Jak z W-wy to mogę ja za instruktora robić. Wielkim fachowcem nie
> jestem, ale podstawy znam i 2 rzeczy frywolitkowe już popełniłam.
>
> Pozdrawiam
> Bea
mam ta kasete i szczerze powiedziawszy to predzej nauczylam sie z obrazkow
ta pani ktora uczy na tej kasecie tylko czesciowo mnie naprowadzila ;)
pozdrawiam kasias
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-02-17 09:43:06
Temat: Re: Frywolitka.
Ja nauczyłam się z internetu, metodą prób i błędów. Wprawdzie troszkę inaczej
trzymam czółenka, ale efekt jest taki sam, a to jest najważniejsze.
Życzę koleżance wytrwałości.
pozdrawiam
Lucy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-02-17 15:01:14
Temat: Re: Frywolitka.A ja bardzo sobię chwalę to dvd z "Kokardki". Ucząc się z internetu niewiele
mogłam zrozumieć, a tu wszystko, włącznie z łączeniem i chowaniem nitek i
inne. Po obejrzeniu kursu, zaczęłam "kumać" opisy z internetu. W moim wypadku
poskutkowały te 2 metody i po 5 dniach nauki zaczęłam robić serwetę złożoną z
wielu motywów 2 czółenkami, z łuczkami i kółeczkami na łuczkach i nie mam
żadnych problemów :)))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-02-20 10:58:55
Temat: Re: Frywolitka. Magda <m...@W...gazeta.pl> napisał(a):
> A ja bardzo sobię chwalę to dvd z "Kokardki". Ucząc się z internetu niewiele
> mogłam zrozumieć, a tu wszystko, włącznie z łączeniem i chowaniem nitek i
> inne. Po obejrzeniu kursu, zaczęłam "kumać" opisy z internetu. W moim
wypadku
> poskutkowały te 2 metody i po 5 dniach nauki zaczęłam robić serwetę złożoną
z
> wielu motywów 2 czółenkami, z łuczkami i kółeczkami na łuczkach i nie mam
> żadnych problemów :)))
>
> Witaj,
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Kupię kasetę, mam nadzieję, że nie jest to zbyt
trudna sztuka. W każdym razie do przebycia. Jeszcze tylko nie wiem jakie
czółenka lepiej kupić, bo moja Przyjaciółka kupiła sobie jedno z
jakimś "pazurkiem", a takich z szydełkiem nie widziałam. Jedne są beżowe,
inne kolorowe, jakieś nici się tam nawija i odcina?
Przepraszam, że tak męczę, ale może da się czegoś nowego nauczyć, to może i
ja bym spróbowała przy okazji.... Jeśli coś możesz przybliżyć o tej sztuce,
to wdzięczna będę.
OLUSIA
>
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-02-20 12:06:40
Temat: Re: Frywolitka.OLUSIA wrote:
>
> Bardzo dziękuję za odpowiedź. Kupię kasetę, mam nadzieję, że nie jest to zbyt
> trudna sztuka. W każdym razie do przebycia. Jeszcze tylko nie wiem jakie
> czółenka lepiej kupić, bo moja Przyjaciółka kupiła sobie jedno z
> jakimś "pazurkiem", a takich z szydełkiem nie widziałam. Jedne są beżowe,
> inne kolorowe, jakieś nici się tam nawija i odcina?
> Przepraszam, że tak męczę, ale może da się czegoś nowego nauczyć, to może i
> ja bym spróbowała przy okazji.... Jeśli coś możesz przybliżyć o tej sztuce,
> to wdzięczna będę.
> OLUSIA
Tydzień lub półtora temu ja pytałam o czółenka. Było kilka ciekawych
podpowiedzi. Tytuł wątku był chyba "czółenko do frywoltek".
Ja mam Inox - małe niebieskie, wygodne w użyciu, ale mało nici wchodzi i
Coats z szydełkiem - mniej wygodne, ale nie trzeba dodatkowo szydełka
nosić. Jeśli zaczne robić jakieś większe frywolitkowe robótki, to pewnie
czółenka kupie sobie drewniane.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |