(Frywolitki) Witam :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-03-15 23:35:32

Temat: (Frywolitki) Witam :)
Od: "Izolda" <izolda_80@USUŃ_TOo2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich :)

Od kilku dni tak sobie po cichutku przeglądam to forum i chciałam się teraz
pochwalić. Właśnie wczoraj skończyłam pierwszego kwiatka :) Już od dawna jestem
pod urokiem frywolitek, ale jakoś wcześniej się nie składało żeby zacząć naukę,
aż na mojej drodze nie stanęła pasmanteria. Mój mężczyzna mnie tam zaciągnął i
obdarował dwoma czółenkami oraz kordonkiem Aidy. Zdążyłam się nauczyć słupków,
łańcuszków, pikotków i odwróconych słupków. Wszystko dzięki Waszym postom ale
nie wszystko znalazłam i mam kilka pytań:

1.Jak dołaczyć nitkę jeśli skończy się na czółenku, tak żeby nie była widoczna?
2.Jak zacząć i zakończyć robótkę, tzn. co zrobić z nitką żeby nie było jej
widać?
3.Spotkałam się na jednej stronie z określeniem: "Continuous Thread Method",
chodziło o to (mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam), że jeśli robimy wzór jednym
kolorem to nie należy odcinać nitki od kłębka i nawinąć ją jednocześnie na dwa
czółenka, jak to zrobić w praktyce?

Mam nadzieję, że wyrażam się w miarę sensownie dla bardziej wtajemniczonych we
frywolitki :)

Pozdrowionka serdeczne
Izolda z Wrocławia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-03-16 08:13:59

Temat: Re: (Frywolitki) Witam :)
Od: " Anka M" <o...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Izolda <izolda_80@USUŃ_TOo2.pl> napisał(a):

> Witam wszystkich :)
>
> Od kilku dni tak sobie po cichutku przeglądam to forum i chciałam się
teraz
> pochwalić. Właśnie wczoraj skończyłam pierwszego kwiatka :) Już od dawna
jestem
>
> pod urokiem frywolitek, ale jakoś wcześniej się nie składało żeby zacząć
naukę,
>
> aż na mojej drodze nie stanęła pasmanteria. Mój mężczyzna mnie tam
zaciągnął i
> obdarował dwoma czółenkami oraz kordonkiem Aidy. Zdążyłam się nauczyć
słupków,
> łańcuszków, pikotków i odwróconych słupków. Wszystko dzięki Waszym postom
ale
> nie wszystko znalazłam i mam kilka pytań:
>
> 1.Jak dołaczyć nitkę jeśli skończy się na czółenku, tak żeby nie była
widoczna?
> 2.Jak zacząć i zakończyć robótkę, tzn. co zrobić z nitką żeby nie było jej
> widać?
> 3.Spotkałam się na jednej stronie z określeniem: "Continuous Thread
Method",
> chodziło o to (mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam), że jeśli robimy wzór
jedny
> m
> kolorem to nie należy odcinać nitki od kłębka i nawinąć ją jednocześnie na
dwa
> czółenka, jak to zrobić w praktyce?
>
> Mam nadzieję, że wyrażam się w miarę sensownie dla bardziej
wtajemniczonych we
> frywolitki :)
>
> Pozdrowionka serdeczne
> Izolda z Wrocławia
>

Hej,
ja też wczoraj w nocy skończyłam pierwszą gwiazdkę czy kwiatuszek :-)
Muszę przyznać, że jest jak na mój gust lekko pokraczna ale jeszcze trochę
wprawy i następne będą lepsze...

ad 1) nitkę dowiązujesz do tej zakrutkiej ( ja to robię zwykłym supełkiem bo
ten z książki jakoś mi nie wychodzi ) ale po elemencie czyli łuczku czy
łezce - wtedy sę wkomponowuje i go nie widać

ad 2) te wystające nitki poprostu przy pomocy igły wszywasz w kilka słupków
i ładnie potem obcinasz - też nic nie widać

ad 3) tu nie wiem jeszcze bo tak daleko nie doszłam ;-)

pozdrawiam serdecznie
Anka M co to też wyprodukowała 1 frywolitkę :-)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-03-16 09:25:03

Temat: Re: (Frywolitki) Witam :)
Od: "madziula" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> 1.Jak dołaczyć nitkę jeśli skończy się na czółenku, tak żeby nie była
> widoczna?

podstawową zasadą jest to żeby dowiązywać nitkę przed rozpoczęciem kółka i
robięc go trzeba wrabiać jedną nitkę w kilka pierwszych słupków a drugą
nitke która została z supelka trzeba wrobić abo w następne kółko albo w
łuczek - w zależności jak tam wzór idzie :)

> 2.Jak zacząć i zakończyć robótkę, tzn. co zrobić z nitką żeby nie było jej
> widać?

ja zakańczam trzeż cienkim szydełkiem wrabiając nitkę w kilka słupków - igła
mi nie chciala przechodzić przez słupki :) (nie lubię najbardziej tej
czynności :)

> 3.Spotkałam się na jednej stronie z określeniem: "Continuous Thread
> Method", chodziło o to (mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam), że jeśli
> robimy wzór jednym kolorem to nie należy odcinać nitki od kłębka i nawinąć
> ją jednocześnie na dwa czółenka, jak to zrobić w praktyce?

to to nie wiem o co ci chodzi?? wydaje mi się że twoja interpretcja tej
metody nie jest dobra muszę poszperać :)

--
********Magda********
Białystok GG 1582381
www.madziula.prv.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-03-16 10:22:02

Temat: Re: (Frywolitki) Witam :)
Od: Julka <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

madziula wrote:
>>1.Jak dołaczyć nitkę jeśli skończy się na czółenku, tak żeby nie była
>
>
>>3.Spotkałam się na jednej stronie z określeniem: "Continuous Thread
>>Method", chodziło o to (mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam), że jeśli
>>robimy wzór jednym kolorem to nie należy odcinać nitki od kłębka i nawinąć
>>ją jednocześnie na dwa czółenka, jak to zrobić w praktyce?
>
>
> to to nie wiem o co ci chodzi?? wydaje mi się że twoja interpretcja tej
> metody nie jest dobra muszę poszperać :)
>

To bardzo proste, tylko nazwa zbyt szumna :)
Chodzi o to, że jeśli robisz jednym kolorem i nie potrzebujesz nitek na
początku robótki (np. w przypadku, gdy robisz taśmę), możesz nie odcinać
nici po nawinięciu na czółenko, tylko pozostawić "ciągłą" nic między
czółenkiem a kłębkiem, albo odwinąć sobie z kłębka potrzebną ilość i
nawinąć na drugie czółenko. jednym słowem chodzi o to samo, co w parce
klocków w koronce klockowej. Najprostszy przykład to oczywiście użycie 1
czółenka i kłębka :)
Dokładny opis jest np. tu:
http://www.bellaonline.com/articles/art17756.asp
(zupełnie nie wiem, po co aż taki długi ;) )
Idea sprowadza się do uniknięcia dodatkowych nitek, które trzeba potem
wciągać ;)
Pozdrawiam
Julita

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-03-16 20:33:54

Temat: Re: (Frywolitki) Witam :)
Od: "Izolda" <izolda_80@USUŃ_TOo2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzięki za pomoc :)

Teraz już mi się całkiem rozjaśniło bo kupiłam dzisiaj tą książkę o której była
mowa, będę mogła się dokształcić i mam nadzieję, że już niedlugo pochwalę się
jakaś serwetką :)

Pozdrawiam
Izolda (Wrocław)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry