Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.ebone.net!news1.ebone.net!skynet.be!sk
ynet.be!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Dorunia" <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Fryzura Mamy i ja?:-((
Date: Mon, 7 Jan 2002 19:57:31 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 24
Message-ID: <a1cr0k$1i2$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb149.lodz.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1010429780 1602 213.76.189.149 (7 Jan 2002 18:56:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 7 Jan 2002 18:56:20 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:1236
Ukryj nagłówki
Proszę Was o radę.
W sobotę strzygłam jak co miesiąc mojego ojca i wszystko było Ok, ale jak
skończyłam, mama poprosiła bym i ją dość krótko ostrzygła. Zabrałam się do
tego ze stoickim spokojem nie przeczuwając nic........
Nigdy wcześniej nawet nie skracałam odrobinki włosów mojej mamy, a ma ona
delikatne, piórkowate włoski (sama się śmieje że ma "anielskie włosy"), po
10 minutach okazało się że nie ma już odwrotu trzeba ciąć na jeża, niestety
co tu kryć spartoliłam całą fryzurę:-((
Po skróceniu powiedziałam mamie że jak dla mnie to jest super jej w taki
"uczesaniu", ale Ona twierdzi ze ją tylko pocieszam, nawet jak przyszła do
niej dano nie widziana koleżanka od drzwi powiedziała że ma super fryzurę i
bardzo jej w tym do twarzy. No ale co zrobić mama nadal twierdzi że wygląda
strasznie i boi się by ją ktoś widział bez czapki na głowie. Ja czuję się
głupio, wiem że to moja wina i przepraszam ją kilka razy dziennie dzwoniąc
do niej i tłumacząc się. Naprawdę nie wiem czy mogę coś dla niej jeszcze
zrobić, najchętniej ścięła bym podobnie włosy do towarzystwa, ale w
dzieciństwie poparzyłam się gorącym tłuszczem i mam po prostu łysy placyk na
głowie (1,5 x 1 cm), a może mimo to powinnam ściąć włosy?
Chciał bym coś zrobić by było jej łatwiej zaakceptować to co ma na głowie,
ale pomysłów mi brakuje, niby mnie nie obwinia, nie ciska się, ale wyczuwam
że ma duży żal do mnie.:-(
Pozdrawiam Dorunia
|