Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Fuksje!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Fuksje!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 37


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-06-05 01:16:40

Temat: Fuksje!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

http://www.fuchsiahybrida.pl/rozwin/fuksje
No to jestem załatwiona...
--
XL
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę,
zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-06-06 10:16:18

Temat: Re: Fuksje!
Od: Trybun <Y...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-06-05 01:16, Ikselka pisze:
> http://www.fuchsiahybrida.pl/rozwin/fuksje
> No to jestem załatwiona...

Ale o co chodzi?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-06-06 13:30:52

Temat: Re: Fuksje!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 06 Jun 2013 10:16:18 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2013-06-05 01:16, Ikselka pisze:
>> http://www.fuchsiahybrida.pl/rozwin/fuksje
>> No to jestem załatwiona...
>
> Ale o co chodzi?

O wybór :-DDD
Kocham fuksje.
--
XL
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę,
zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2013-06-07 18:05:36

Temat: Re: Fuksje!
Od: Crimi <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 2013-06-05 01:16, Ikselka wrote:
> http://www.fuchsiahybrida.pl/rozwin/fuksje
> No to jestem załatwiona...

Kup se wszystkie !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2013-06-07 19:20:54

Temat: Re: Fuksje!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 07 Jun 2013 18:05:36 +0200, Crimi napisał(a):

> On 2013-06-05 01:16, Ikselka wrote:
>> http://www.fuchsiahybrida.pl/rozwin/fuksje
>> No to jestem załatwiona...
>
> Kup se wszystkie !

Przeprowadzę wstępną selekcję, spoko.
--
XL
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę,
zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2013-06-11 22:27:51

Temat: Re: Fuksje!
Od: Trybun <Y...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-06-06 13:30, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 06 Jun 2013 10:16:18 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2013-06-05 01:16, Ikselka pisze:
>>> http://www.fuchsiahybrida.pl/rozwin/fuksje
>>> No to jestem załatwiona...
>> Ale o co chodzi?
> O wybór :-DDD
> Kocham fuksje.

No tak! Można od takiego widoku dostać fuksjowy zawrót głowy.. :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2013-06-11 23:15:00

Temat: Re: Fuksje!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 11 Jun 2013 22:27:51 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2013-06-06 13:30, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 06 Jun 2013 10:16:18 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-06-05 01:16, Ikselka pisze:
>>>> http://www.fuchsiahybrida.pl/rozwin/fuksje
>>>> No to jestem załatwiona...
>>> Ale o co chodzi?
>> O wybór :-DDD
>> Kocham fuksje.
>
> No tak! Można od takiego widoku dostać fuksjowy zawrót głowy.. :-D

Tu jest dopiero zawrót głowy - odcinek "Maja w ogrodzie", wizyta u hodowców
ww fuksji:
http://tvnmeteo.tvn24.pl/wideo/maja-w-ogrodzie-fragm
ent-odcinka-381,1,1,388961.html

Kilka lat temu miałam 7 wielkich fuksjowych drzew, wys. pnia ok.80 cm,
średnica korony ok. 1 metr. Samodzielnie je wyhodowałam z jednego krzaczka,
który dostałam od znajomej. Ona nie moga uwierzyćże to z tego krzaczka
takie olbrzymy :-)
Drzewka miały po 7 lat kiedy zmarniały i już ich nie mam. Nie pomyślałam,
żeby zachowac sadzonki. I koniec. Potem znalazłam info, że własnie po 7
latach fuksje drzewiaste "padają". I to była prawda.
Dziś kupiłam na targu poszukiwaną od lat TAMTĄ odmianę. Jestem bardzo
uradowana z tego powodu. Wiosną znowu zacznę hodowanie fuksjowych drzewek i
mam nadzieję powtórzyć tamten sukces i pochwalić się za dwa lata (jak
dożyję) imponujacymi roślinami :-)

Szkoda, że nie mam zdjęć, na których byłyby widoczne te niegdysiejsze...
Nie miałam wtedy zawsze pod ręką aparatu, a w ogóle to nie myślałam o
dokumentowaniu. I to był wielki błąd :-(

--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2013-06-12 09:44:39

Temat: Re: Fuksje!
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Kilka lat temu miałam 7 wielkich fuksjowych drzew, wys. pnia ok.80 cm,
> średnica korony ok. 1 metr. Samodzielnie je wyhodowałam z jednego
> krzaczka, który dostałam od znajomej.

Te drzewa zimą trzymałaś w domu, czy raczej w piwnicy/garażu?
Miałam fuksje, ale w tym roku ledwo przetrwały zimę, mam zamiar właśnie
wyprodukować sobie drzewko, jak się wzmocnią.
J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2013-06-12 12:11:50

Temat: Re: Fuksje!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 12 Jun 2013 09:44:39 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Kilka lat temu miałam 7 wielkich fuksjowych drzew, wys. pnia ok.80 cm,
>> średnica korony ok. 1 metr. Samodzielnie je wyhodowałam z jednego
>> krzaczka, który dostałam od znajomej.
>
> Te drzewa zimą trzymałaś w domu, czy raczej w piwnicy/garażu?
> Miałam fuksje, ale w tym roku ledwo przetrwały zimę, mam zamiar właśnie
> wyprodukować sobie drzewko, jak się wzmocnią.
> J.

Trzymałam je zimą razem z oleandrami, daturami, aukubami, figami,
agapantami, abutilonami (he he, chwalę się) itp - przycięte, w niezbyt
jasnej piwnicy, ale dosyć zimnej, temperatura jakieś 7-8 stopni zimą. Mało
podlewałam oczywiscie, żeby nie zgniły. Traciły większość liści na zimę w
tej piwnicy, ale wiosną wypuszczały nowe pędy. Wtedy w miarę możliwości jak
najszybciej szły do szklarni. Jesli było za zimno tam, no to pędziki
przycinałam do połowy i czekałam na lepsze warunki.
Z piwnicy wychodzi się u mnie wprost do małej szklarni od południa (dziś
zamiast szkła jest tam folia, bo szkło zostało potłuczone jednej zimy przez
nawis lodowy który spadł z dachu) - i wszystkie roślinki najczęściej juz w
marcu wędrowały na słoneczko.

Na drzewko szukaj odmiany o bardzo sztywnych, grubych pędach z malinowymi
wielkimi kwiatami z amarantowofioletowym środkiem i o dużych, mało
ząbkowanych liściach, której pędy drewniejące przebarwiają się na bordo.
Moja odmiana o ile zostałam dobrze poinformowana nazywa się Bacon czy jakoś
tak.

Tutaj masz wątek o drzewkach fuksjowych:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=431
67
Zwróć uwagę na kryterium wyboru sadzonek do pobrania - pęd musi mieć #
LIŚCIE w okółku, chodzi o późniejsza ilość pędów w koronie drzewka - będzie
ich więcej, bo z każdego pączka przyliściowego wyrośnie pęd. To samo
zresztą z oleandrami - dobrze jeśli znajdzie się pęd z 3-4 liśćmi w okółku.
Tutaj ktos pakzuje 12-letnie drzewko - moje były znacznie większe, ale
padły wszystkie równo po 7 latach - moze chodzi o odmianę. Moja odmiana
była raczej wielka. Pnie po 7 latach miały grubość mojego przedramienia.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2013-06-12 13:02:42

Temat: Re: Fuksje!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 12 Jun 2013 09:44:39 +0200, krys napisał(a):

> mam zamiar właśnie
> wyprodukować sobie drzewko, jak się wzmocnią.

I jeszcze: teraz raczej już za późno na to, sadzoinki pobierać należy na
początku marca z krzaczka trzymanego specjalnie po to w domu - zeby był
ulistniony i pełen wigoru. Teraz to fuksje mają wszytskie końcówki
kwitnące, a kwitnących pędów na sadzonki sie nie bierze.

W początkach marca pobierałam sadzonki, ukorzeniałam w wodzie lub w mokrym
piasku pod słoikiem - potem sadziłam w doniczki. Kiedy wykazywały oznaki
przyjęcia się i troszkę podrosły, wtedy UWAGA zwijałam gruby papier
pakunkowy w wąską tubę o długości takiej jaki chciałam mieć przyszły
pieniek fuksji i nakładałam tę rolkę na pęd w doniczce. Stawiałam na stołku
przy południowym oknie, żeby światło padało od góry w tubę. Pęd rósł w
rolce dążąc do światła i wyciągał się bardzo szybko, dzięki czemu miał
takżew bardzo rzadko rozłożone międzywęźla, co jest pożądane dla gładkości
przyszłego pnia. Kiedy pęd dorastał do górnego końca tuby, zdejmowałam ją,
a wiotki pęd (wyciagnięty więc i wiotki) przywiazywałam do kijka
bambusowego w kilku miejscach, żeby się nie krzywił i nie złamał.
Uszczykiwałam czubek i od tego miejsca już kształtowałam koronę. Ponizej
usuwałam wssystkie ewentualne pędy. Pieniek szybko nabierał grubosci i
twardości, nie ma obawy.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ogrodek do przerobienia
identyfikacja krzaków
krety wracajcie
Orzech Włoski
Żyjątka w donicach - czym...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »