| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-21 20:00:26
Temat: Gajowiec żółtySkąd się bierze taką roślinę w dużej ilości? Kupuje się sadzonki czy wysiewa
z nasion?
--
Pozdrawiam, AgaWa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-04-22 07:52:46
Temat: Re: Gajowiec żółty
Użytkownik "Agnieszka Walesiak" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:b81iht$20mm$1@news2.ipartners.pl...
> Skąd się bierze taką roślinę w dużej ilości? Kupuje się sadzonki czy
wysiewa
> z nasion?
Na litość boską! Nie sadź tego świństwa!!!
Przerażona, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-04-22 08:24:06
Temat: Re: Gajowiec żółtyBasia Kulesz wrote:
> > Skąd się bierze taką roślinę w dużej ilości? Kupuje się sadzonki czy
> wysiewa
> > z nasion?
> Na litość boską! Nie sadź tego świństwa!!!
Można posadzić , ale na bardzo nieurodzajnej ziemi - mnie się
całkiem ładnie zagnieździł na granicey z ugorem i pokrzywami
sąsiada, w miescu gdzie duża lipa i akacja wypijają całą wodę,
a czarny bez im pomaga :-)
Krycha&gajowiec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-04-22 08:44:50
Temat: Re: Gajowiec żółty
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3EA4FC26.28E0514C@people.pl...
> Basia Kulesz wrote:
>
> > > Skąd się bierze taką roślinę w dużej ilości? Kupuje się sadzonki czy
> > wysiewa
> > > z nasion?
> > Na litość boską! Nie sadź tego świństwa!!!
>
> Można posadzić , ale na bardzo nieurodzajnej ziemi - mnie się
> całkiem ładnie zagnieździł na granicey z ugorem i pokrzywami
> sąsiada, w miescu gdzie duża lipa i akacja wypijają całą wodę,
> a czarny bez im pomaga :-)
Bo on się w ogóle bardzo ładnie zagnieżdża:-) Owszem, jakbym tak miała parę
hektarów, to może bym i posadziła gajowiec. Ale w małym ogródku szkoda
miejsca.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-04-22 09:56:13
Temat: Re: Gajowiec żółtyBasia Kulesz wrote:
> > Można posadzić , ale na bardzo nieurodzajnej ziemi - mnie się
> > całkiem ładnie zagnieździł na granicey z ugorem i pokrzywami
> > sąsiada, w miescu gdzie duża lipa i akacja wypijają całą wodę,
> > a czarny bez im pomaga :-)
> Bo on się w ogóle bardzo ładnie zagnieżdża:-) Owszem, jakbym tak miała parę
> hektarów, to może bym i posadziła gajowiec. Ale w małym ogródku szkoda
> miejsca.
W małym ogródku rzeczywiście lepiej nie sadzić wszystkich roślin
ładnie się rozprzestrzeniających :-) A pytacz był małoogródkowy?
Krycha na 1/2 hektarze
P.S. Ja swoje runianki, gajowce i barwinki nawet w czasie dużej suszy
podlewam, żeby ładnie się rozrastały ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-04-22 16:11:38
Temat: Re: Gajowiec żółty
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał
> W małym ogródku rzeczywiście lepiej nie sadzić wszystkich roślin
> ładnie się rozprzestrzeniających :-) A pytacz był małoogródkowy?
Pytacz jest średnioogródkowy :-))
Czy gajowiec "zaatakuje" trawnik?
--
Pozdrawiam, AgaWa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-04-22 17:41:07
Temat: Re: Gajowiec żółty
"Agnieszka Walesiak" <a...@w...pl> wrote in message
news:b83pgn$7k4$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał
>
> > W małym ogródku rzeczywiście lepiej nie sadzić wszystkich roślin
> > ładnie się rozprzestrzeniających :-) A pytacz był małoogródkowy?
>
> Pytacz jest średnioogródkowy :-))
>
> Czy gajowiec "zaatakuje" trawnik?
Gajowiec przemieszcza się w kierunku lepszej ziemi oraz we wszystkich innych
kierunkach. Wąsami (właściwie
rozłogami, a z węzłow wypuszcza korzenie). Poza tym się sieje. Posadziłam
niebacznie 2 (słownie dwie) rośliny we wczesnych latach 80-tych. Wciąż
wyciągam gajowca z różnych miejsc. I w dodatku wyemigrował za płot i stamtąd
się rozsiewa. Drugie ekspansywne, to tojeść rozesłana, a kolejne -
houttuynia. Ale z gajowcem odpadają w przedbiegach:-))) Do czego Ci
potrzebny gajowiec, może jednak jakaś łatwiej kontrolowalna roślina
wystarczy?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-04-22 18:12:37
Temat: Re: Gajowiec żółty
Użytkownik "Agnieszka Walesiak" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:b83pgn$7k4$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał
>
> > W małym ogródku rzeczywiście lepiej nie sadzić wszystkich roślin
> > ładnie się rozprzestrzeniających :-) A pytacz był małoogródkowy?
>
> czy ten gajowiec, wytrzyma bliskość dwóch ogromnych brzóz? Pod tymi
brzozami nic mi nie chce rosnąć. Nawet perzu jest mało. Próbowałam z
barwinkiem i nie wyszło. :((
pozdrawiam
ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-04-22 18:16:54
Temat: Re: Gajowiec żółty>Do czego Ci
> potrzebny gajowiec, może jednak jakaś łatwiej kontrolowalna roślina
> wystarczy?
> Pozdrawiam, Basia.
Może w ten sposób chce sąsiadowi maliny wytępić :-]
PP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-04-22 19:08:05
Temat: Re: Gajowiec żółty
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b83v1k$hug$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Agnieszka Walesiak" <a...@w...pl> wrote in message
> news:b83pgn$7k4$1@news2.ipartners.pl...
> >
> > Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał
> >
> > > W małym ogródku rzeczywiście lepiej nie sadzić wszystkich roślin
> > > ładnie się rozprzestrzeniających :-) A pytacz był małoogródkowy?
> >
> > Pytacz jest średnioogródkowy :-))
> >
> > Czy gajowiec "zaatakuje" trawnik?
>
> Gajowiec przemieszcza się w kierunku lepszej ziemi oraz we
wszystkich innych
> kierunkach. Wąsami (właściwie
> rozłogami, a z węzłow wypuszcza korzenie). Poza tym się sieje.
Posadziłam
> niebacznie 2 (słownie dwie) rośliny we wczesnych latach 80-tych.
Wciąż
> wyciągam gajowca z różnych miejsc.
O, a pod owocowymi to będzie rosło?
>
> Drugie ekspansywne, to tojeść rozesłana,
Właśnie dzisiaj posadziłam:-)
a kolejne -
> houttuynia.
Tą mi 'wcięło' zimą:-(
Pozdrawiam
Marta z szybkorosnacym trawskiem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |