« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-01 06:19:59
Temat: Gardlo/migdalki/krtan - sam nie wiem Witam!
Zarwalem pol nocy ze wzgledu na bol w okolicy gardla. Przelykanie sliny
czy plynu boli prawie do tego stopnia, ze mnie wykreca. Ogladalem sobie
gardlo - czerwone, bialych "czopow" nie zaobserwowalem. Przez 22 lata zycia
nigdy nie mialem problemow z migdalkami (a przynajmniej nie pamietam). Nigdy
tez nie mialem nic z krtania, dawno temu mialem zapalenie pluc. Nie
przypominam sobie takiego uporczywego bolu gardla. Do tej pory bolem
okreslalem raczej bol+pieczenie, a teraz jest to glownie *bol* ale
intensywny (w przewazajacej czesci przy przelykaniu).
Wybiore sie do lekarza dzis wieczorem, albo jutro, ale jakos musze
funkcjonowac przez ten czas, a tak za bardzo ani mowic nie moge, ani jesc,
ani pic.
W tej chwili od 2 dni lykam ascorutical+acodin+apap i dodatkowo tantum
verde. Katar mam jak do tej pory lekki (glownie zatkany nos), glowa mnie
pobolewa (byc moze od gardla), kaszel jak poki co niezbyt intensywny,
goraczka - jesli jest to pewnie nie przekracza 37st.
Czy sa jakies domowe/farmakologiczne (bez recepty sposoby) zeby przetrwac
czas do wizyty u lekarza (nie jestem w stanie okreslic kiedy sie wyrobie do
niego)?
Prosze o pomoc, bo sobie zaraz wytne gardlo i cala reszte i wloze do
zamrazalki na tydzien :P.
Pozdrawiam
--
--== Piotrek anty!dol ==--
**## gg: 74 16 74 ##**
"Aby być wielkim, trzeba być kiedyś małym."
Przysłowie francuskie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |