Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22

1. Data: 2006-01-17 20:31:32

Temat: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: "miron" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam
mam pewien problem, otóż niedawno zmarł mój ojciec. Leczył się na serce, w
ostatnim czasie brał już po kilkanascie różnych tabletek dziennie. Po jego
śmierci zostało mnóstwo leków nasercowych i innych.
Moje pytanie brzmi- co można zrobić z tymi lekami. Nie ukrywam. iż najlepszym
wyjsciem było by odsprzedanie poszczególnych leków osobom które też akurat je
używają, za niedużą odpłatnością.(np. takiego preductalu zostało kilka opakowań
po 43zł za sztukę)
Względy finansowe są tu ważnym argumentem, leki które zostały warte są kilkaset
złotych i odzyskanie części tej sumy jest dla mojej matki niebagatelną sprawą.
Jak można sprzedać takie leki (nienapoczęte i z datą ważności 3-4lata),czy to
jest legalne.
A jeśli już nie można bedzie sprzedać, to gdzie je oddać aby służyły innym
potrzebującym.
miron

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-01-17 20:42:06

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "miron" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:6b75.00000021.43cd5424@newsgate.onet.pl...
> witam
> mam pewien problem, otóż niedawno zmarł mój ojciec. Leczył się na
serce, w
> ostatnim czasie brał już po kilkanascie różnych tabletek dziennie. Po
jego
> śmierci zostało mnóstwo leków nasercowych i innych.
> Moje pytanie brzmi- co można zrobić z tymi lekami. Nie ukrywam. iż
najlepszym
> wyjsciem było by odsprzedanie poszczególnych leków osobom które też
akurat je
> używają, za niedużą odpłatnością.(np. takiego preductalu zostało kilka
opakowań
> po 43zł za sztukę)
> Względy finansowe są tu ważnym argumentem, leki które zostały warte są
kilkaset
> złotych i odzyskanie części tej sumy jest dla mojej matki niebagatelną
sprawą.
> Jak można sprzedać takie leki (nienapoczęte i z datą ważności
3-4lata),czy to
> jest legalne.
> A jeśli już nie można bedzie sprzedać, to gdzie je oddać aby służyły
innym
> potrzebującym.

generalnie karton w aptece. ty zostawisz w dobrej wierze, a wlasciciel
apteki najprawdopodobniej sprzeda.
maybe allegro...
"gielda" w przychodni?

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-01-17 21:00:35

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: scream <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

miron napisał(a):
> A jeśli już nie można bedzie sprzedać, to gdzie je oddać aby służyły innym
> potrzebującym.

Sprzedać nie można, zabrania tego prawo. Oddać - np. do hospicjum.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-01-17 21:07:59

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: "justy" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

leki oddane do apteki muszą być poddane utylizacji.
niepotrzebne lekarstwa zwykle są zanoszone do szpitali, caritasu lub do
lekarzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-01-17 21:08:05

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Sprzedać nie można, zabrania tego prawo. Oddać - np. do hospicjum.

Albo dobremu lekarzowi. Moj dzidek nie raz dostal od lekarza darmowe leki
nasercowe, glownie jednak to byly darmowe opakowania od "roznosicieli" firm
farmaceutycznych :)

--
Pozdrawiam Norbert :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-01-17 21:08:28

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dqjme0$tsc$3@proxy.provider.pl...
> ape napisał(a):
>
> > generalnie karton w aptece. ty zostawisz w dobrej wierze, a
wlasciciel
> > apteki najprawdopodobniej sprzeda.
>
> Już takie kartony nie istnieją, chyba zabrania tego prawo.

ze jak?
proponuje wycieczke z kolbergiem po aptekach :>

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-01-17 21:09:33

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

ape napisał(a):

> generalnie karton w aptece. ty zostawisz w dobrej wierze, a wlasciciel
> apteki najprawdopodobniej sprzeda.

Już takie kartony nie istnieją, chyba zabrania tego prawo.
Myślę, że hospicjum to dobry pomysł, na pewno znajdą się chętni na takie
leki.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-01-17 21:13:31

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:dqjmbt$f71$1@inews.gazeta.pl...
> > Sprzedać nie można, zabrania tego prawo. Oddać - np. do hospicjum.
>
> Albo dobremu lekarzowi. Moj dzidek nie raz dostal od lekarza darmowe
leki
> nasercowe, glownie jednak to byly darmowe opakowania od "roznosicieli"
firm
> farmaceutycznych :)

ja za to znam ordynatora oddzialu patologii ciazy, ktory za injekcje
kasuje okolo 100% ceny leku.

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-01-17 21:37:11

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ja za to znam ordynatora oddzialu patologii ciazy, ktory za injekcje
> kasuje okolo 100% ceny leku.

powiedz ktory i gdzie zebysmy wiedzieli ile bierze :)
bo ja znam jednego ordynatora ktory popelnil plagiat i jest znajomym ....

--
Pozdrawiam Norbert :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2006-01-17 21:42:05

Temat: Re: Gdzie mogę sprzedać zbędne leki?
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:dqjo27$nps$1@inews.gazeta.pl...
> > ja za to znam ordynatora oddzialu patologii ciazy, ktory za injekcje
> > kasuje okolo 100% ceny leku.
>
> powiedz ktory i gdzie zebysmy wiedzieli ile bierze :)
> bo ja znam jednego ordynatora ktory popelnil plagiat i jest znajomym
....

dr n. med. stanislaw skublicki. pazerny niemal od zawsze. aktualnie
torun lub bydgoszcz

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)