Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Generator fal mozgowych - dziwne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Generator fal mozgowych - dziwne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-05 10:06:27

Temat: Re: Generator fal mozgowych - dziwne
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <z...@g...bezspamu.pl> napisał w wiadomości
news:ccb7sq$kk9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik Tytus <t...@a...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:ccauem$6v6$...@n...onet.pl...
>
> > > > Ponoć mężczyznom i kobietom co drugi czakram kręci się w przeciwnym
> > > > kierunku, u mężczyzn dolny czakram kręci się zgodnie z ruchem
> wskazówek
> > > > zegara, następny odwrotnie i tak dalej, kobiety mają "na odwrót".
> > >
> > > co to jest czakram?
> > >
> > podobno mają w krakowie
> > trzeba spytać krakusów
>
> ciekawe w jakim kierunku im sie kręci?

To zalezy od godziny. Przed hejnałem w lewo, a po hejnale w lewo. A
krakuskom odwrotnie - przed i po hejnale w lewo.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-07-05 11:26:11

Temat: Odp: Generator fal mozgowych - dziwne
Od: "tren R" <z...@g...bezspamu.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Przemysław Dębski <p...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ccb9c5$n81$...@m...aster.pl...

> To zalezy od godziny. Przed hejnałem w lewo, a po hejnale w lewo. A
> krakuskom odwrotnie - przed i po hejnale w lewo.

to takie niskie krakusy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-05 11:39:46

Temat: Re: Generator fal mozgowych - dziwne
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <z...@g...bezspamu.pl> napisał w wiadomości
news:ccbdh2$fa4$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik Przemysław Dębski <p...@g...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:ccb9c5$n81$...@m...aster.pl...
>
> > To zalezy od godziny. Przed hejnałem w lewo, a po hejnale w lewo. A
> > krakuskom odwrotnie - przed i po hejnale w lewo.
>
> to takie niskie krakusy?

Trochę wyższe od krakersów ... chyba .. nie wiem do końca bo jestem
lajkonik.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-09 19:58:27

Temat: Re: Generator fal mozgowych - dziwne
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczesiu; <cc0el5$l9p$1@opal.futuro.pl> :

> > gościa, który dosyć sensownie tłumaczył, że części deklarowanych w tych
> > programach częstotliwości głośniki komputerowe nie posiadają. :)

> 2) Owszem, mózg jest stymulowany bodźcem w zakresie częstotliwości, który
> rzadko bywa przenoszony przez sprzęt klasy popularnej (0..40 Hz), a nawet
> moje, całkiem dobre słuchawki (Sennheiser HD 600). Ale tu pojawia się
> zasadniczy błąd w rozumowaniu.

Próbowałem zrozumieć coś z Tomaszewskiego "Psychologii" rozdział o
słuchu - mz. tragicznie napisane ;), ale akurat do tego nie potrzebuję
w/w - żeby mózg stymulować "wprost" dźwiękiem, czyli wywołać np.
rezonans [a nie ustawić go do działania na okreslonej fali] należy
zastosować odpowiednie silne źródło dźwięku - niestety rezonans np.
serca może prowadzić do zawału. Tak więc mózg NIE JEST WPROST
STYMULOWANY DŹWIĘKIEM, ale efektem odbioru tego dźwięku. Natomiast w
innej pozycji spotkałem się ze stwierdzeniem, że człowiek słyszy niższe
częstotliwości, ale z racji długiego interwału nie potrafi "poskładać"
tego w dźwięk. Zresztą sprzęt "popularnej" klasy przenosi już 13 Hz -
problem, czy karta dźwiękowa lub szumy własne komputera pozwalają na
wygenerowanie takiego dźwięku w czystej postaci.

> Jak pewnie wiesz z fizyki z podstawówki, zjawisko dudnienia polega na
> tworzeniu _przez_mózg_ z dwóch jednocześnie słyszanych dźwięków o zbliżonej
> częstotliwości dźwięku trzeciego.

Zjawisko dudnienia jest czysto fizycznym zjawiskiem, więc nie TWORZENIA
PRZEZ MÓZG, jeśli łaska - polega w skrócie na dochodzeniu dwóch fal do
TEGO SAMEGO PUNKTU, różniących się nieco, ale niewiele, częstością -
powstaje sinusoida składająca się z kilku podrzędnych sinusoid - to
akurat nie z podręcznika do podstawówki, ale z podręcznika do fizyki dla
wyższych uczelni technicznych [wzorów za cholerę nie rozumiem]. Sam fakt
dudnienia tłumaczyłbym tym, że być może niesłusznie pomijany jest udział
powietrza w przewodzeniu dźwięków w obrębie ucha środkowego - oczywiście
wykres przewodzonych dźwięków nie będzie pewnie linią, ale krzywą
obrazującą "efektywność" przenoszenia dźwieku w zależności od natężenia
i częstotliwości. Podobnie zresztą "kosteczki", które też zapewne
posiadają swoją charakterystykę - tu bym stawiał na odwrotną
"efektywność" niż powietrze - w efekcie fala wchodząca do ucha przy
optymalnym układzie częstotliwości i "mocy" idzie równorzędnie dwoma
drogami [powietrzem i kosteczkami], a różnica w szybkości dźwięku w
dwóch różnych ośrodkach [plus ewentualne właściwości kosteczek do
"mechanicznego" wzmacniania lub osłabiania okreslonych "dźwięków]
powoduje, że do następnej błony docierają dwa dźwięki o podobnej
częstotliwości [przy założeniu, że dźwięk był w optimum "przewodzenia" i
"wierności" obu ośrodków].

> Ten trzeci ma częstotliwość będącą różnicą
> z dwóch dźwięków składowych.
> Np. 300 i 310 Hz da nam dudnienie o częstotliwości 10 Hz.

Pomysł z przewodnictwem dźwieku przez powietrze mogę [w ostateczności
;)] odrzucić, choć bardzo mi się podobał - wystarczy para słuchawek. Jak
chcesz wzorów, to ci dam, nie ma sprawy - efektem jest dźwięk o stałej
częstotliwości i wzrastającym/malejącym natężeniu z krótką "przerwą" [a
faktycznie z b. niskim natężeniem] pomiędzy następną falą
wzrostu/malenia - mz. nawet bez wzorów, to raczej nie będzie 10 Hz - a
efekt polega głównie na "wygaszaniu" bodźca po proporcjonalnie dłuższym
okresie jego działania - pobaw się zapalniczką [ogień zapalony powiedzmy
2 sekundy, 1 s zgaszony], też będziesz miał BWG. :))

> Tego dźwięku
> "obiektywnie" _nie_ma_ (co miałby tu odtwarzać jakiś głośnik?), ale mózg go
> sobie wytwarza, co więcej, dostraja się do niego po pewnym czasie.
> Jeżeli oba z dźwięków składowych są słyszane przez oba uszy, jest to
> dudnienie monofoniczne. Jeżeli każdy ze składowych dźwięków dociera tylko do
> jednego ucha, dudnienie nazywa się stereofonicznym, a takie, stwierdzono,
> silniej stymuluje mózg, stąd używa się właśnie jego. Notabene, jak ktoś
> chce, bardzo prosto można zasymulować również i monofoniczne dudnienie w
> BWGen, czemu nie?

Faktycznie - musi silnie stymulowac mózg - nawet wiem jak - stresująco -
w pierwszym momencie jest happy, ale później .... . Otóż jest sobie taki
przykład na stresujące działanie hałasu [które raz fragmentarycznie
przytoczyłem], choć jak wczesniej zauważyłem w świetle informacji o BWG
jest to raczej przykład na wpływ zmienności hałasu o określonej
charakterystyce - mianowicie osoby pracujące przy prasach hydraulicznych
potrafiły smacznie przy nich spać, w czasie ich pracy [pras oczywiście].

Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-10 10:23:08

Temat: Re: Generator fal mozgowych - dziwne
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczesiu; <cc0el5$l9p$1@opal.futuro.pl> :

> > gościa, który dosyć sensownie tłumaczył, że części deklarowanych w tych
> > programach częstotliwości głośniki komputerowe nie posiadają. :)
>
> No to gość chyba pomylił się i to mocno. Bo:

No to jeszcze uzupełnię, ale bardziej w tonie S-F, czyli moich własnych
pomysłów, a nie wiedzy fachowej i uznanej.

Znalazłem wczoraj świetny cytat na tę okazję na stronie
http://www.aliens.3d.pl/stany.html :
"Technologia ta powstała w instytucie założonym przez Robert'a A. Monroe
w celu badania i eksploracji snu. Powoduje ona odcięcie się naszej
świadomości od zmysłów, przy niesamowicie dużej synchronizacji półkuli
prawej z lewą."

I to zapewne jest zgodne z prawdą - problem polega na tym, czy bez
udziału tfu tfu świadomości [przy jej wyłączeniu] stan ten nie zachodzi
samoistnie [synchronizacja], a dokładnie, czy to nie tfu tfu świadomość
powoduje rozsynchronizowanie. Zakładam, że tak. Allle sztuczki z
dysocjacją osobowości, możliwość jej doświadczenia [dysocjacji] bez
odpowiedniego treningu "mentalnego" są dosyć niebezpieczne - w
konsekwencji masz możliwość doświadczenia choroby afektywnej
dwubiegunowej, czy depresji - a w dalszej konsekwencji pojawia się
idiotyczny pomysł na jednoznaczne określenie niejednoznacznego, czyli
wykorzystanie świadomości do określenia podświadomości.

Kiedy Szczesiu już się odpowiednio zdysocjujesz, kiedy odkryjesz, że pod
świadomością, która jest tylko wyświetlaczem i czytnikiem jednoznacznie
określonych/nazwanych procesów [jak półprzepuszczalne lustro], leży tzw.
podświadomość, to będziesz miał wybór - albo uciekniesz od dysocjacji do
dobrze określonej świadomości, albo będziesz dalej eksplorował w
poszukiwaniu jednoznaczności - tej nie odkryjesz, bo TAM są tylko
procesy. Ale na pocieszenie zapodam Ci przykład, że de facto korzystasz
z potęgi wlasnego mózgu - jazda na rowerze - ile w niej jest
świadomości, a ile "podświadomości"? - zgadniesz? - świadomości jest
dokładnie tyle, ile zamyka się w zdaniu "pojeżdżę na rowerze" - reszta
jest podświadomością - to, że możesz na nim jeździć, to że nie spadasz,
skręcasz, stajesz na czerwonym. ;)

Flyer - nie jestem specjalistą


--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Takiej linki dawno nie widzialem :)
PSP Home
Dlaczego tak jest??? (kumpel, kumpela, nowy zwiazek, sam na sam - ok, razem - bariera... )
Dlaczego ma kur** tyle kasy ???
Dziwny sposob wyrazania sie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »