| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2011-04-11 15:37:16
Temat: Re: Globalna wioska...W dniu 2011-04-11 13:02, Ikselka pisze:
>
> Trawy nie próbuję, bo potem libido mi po niej spada...
Jeśli nie próbujesz, to skąd wiesz, że Ci spada?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2011-04-11 16:00:05
Temat: Re: Globalna wioska...Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 11 Apr 2011 11:54:42 +0200, Vilar napisał(a):
>
>
>>Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>news:xlbuez6yz8v2.ci5v3i41bnou$.dlg@40tude.net...
>>
>>>Dnia Mon, 11 Apr 2011 11:45:49 +0200, Vilar napisał(a):
>>>
>>>
>>>>Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>news:inqmm4$s0e$1@inews.gazeta.pl...
>>>>
>>>>>Niby nic takiego.
>>>>>W końcu w sprawach zawodowych od lat otrzymuję korespondencję ze świata,
>>>>>zmieniły się tylko formy - dziś króluje internet.
>>>>>
>>>>>No więc wysiadł mi jakiś styk w lewym reflektorze, muszę go wyjąć, plamą
>>>>>na honorze byłoby pójść z "przerywającą" lampką do ASO.
>>>>>
>>>>>Loguję się na światowym forum mojego autka. W garażu trzaskam parę zdjęć
>>>>>przez komórkę. Jakiś facet ogląda to, po kilkunastu minutach opisuje mi
>>>>>procedurę dotarcia do lampki. On jest z Gujany Francuskiej, ja z Polski
>>>>>...
>>>>>
>>>>>Niby nic takiego.
>>>>>Ale to jedna z rzeczy, o których w młodości czytałem w literaturze
>>>>>science
>>>>>fiction...
>>>>>
>>>>>pozdrawiam
>>>>>vonBraun
>>>>>
>>>>
>>>>Fajne......
>>>>Jest w tym coś niezwykle przyjemnego, jak szeroko pootwieranych drzwi.
>>>>Możliwości?
>>>>
>>>
>>>Zwykły przeciąg.
>>>
>>
>>Nie doceniasz, bo nie znasz.
>>Lubię pracować w międzynarodowych zespołach, zawsze bardzo dużo z takiej
>>współpracy wynoszę.
>>
>
>
> Ja czekam na międzyplanetarne.
Hehe - chyba doczekałaś się. Powtórzę tu tekst który pisałem już kiedyś
na PSP.
Mój stary profesor (wtedy w 95? 97? rok - już na emeryturze) miał
młodszą żonę i dziecko z tąż.
No i córka 18 letnia zaczęła nagabywać ojca o założenie internetu w domu
- że to fajne i "wszyscy mają".
Więc profesor pofatygował sie do mojego gabinetu i pyta mnie,
przełamując "opór" który do tej pory nakazywał mu wobec mnie "wiedzieć
wszystko":
Panie vonBraun, co właściwie daje "ten internet"?
Na to ja: "To najłatwiej wytłumaczyć tak:"
-klinąłem parę razy i włączyłem takie oto zdjęcie:
http://tinyurl.com/6exxw4q
I mówię: ekran mam dośc marny - czy tu widać co przedstawia zdjęcie?
/profesor słabo widział/
Tak - mówi mój były szef - to jakaś pustynia.
Na to ja: Tak to pustynia.
Tyle ze na Marsie :-)
Zdjęcie zrobiono trzy dni temu :-)
To jak sądzę pokazuje co daje internet - prędzej czy później
będziemy mieć dzięki niemu dostęp do dowolnej potrzebnej informacji. O
ile będziemy umieli wyłuskac ją spośród śmieci ;-)
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2011-04-11 16:07:11
Temat: Re: Globalna wioska...Vilar wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:inqmm4$s0e$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Niby nic takiego.
>> W końcu w sprawach zawodowych od lat otrzymuję korespondencję ze
>> świata, zmieniły się tylko formy - dziś króluje internet.
>>
>> No więc wysiadł mi jakiś styk w lewym reflektorze, muszę go wyjąć,
>> plamą na honorze byłoby pójść z "przerywającą" lampką do ASO.
>>
>> Loguję się na światowym forum mojego autka. W garażu trzaskam parę
>> zdjęć przez komórkę. Jakiś facet ogląda to, po kilkunastu minutach
>> opisuje mi procedurę dotarcia do lampki. On jest z Gujany Francuskiej,
>> ja z Polski ...
>>
>> Niby nic takiego.
>> Ale to jedna z rzeczy, o których w młodości czytałem w literaturze
>> science fiction...
>>
>> pozdrawiam
>> vonBraun
>>
>
> Fajne......
> Jest w tym coś niezwykle przyjemnego, jak szeroko pootwieranych drzwi.
> Możliwości?
>
> MK
>
Mnie najbardziej "rozbawia" to, ze cała MIĘDZYKONTYNENTALNA rozmowa
dotyczyła dostępu do pięciowatowej żarówki i odbywała się z garażu... :-)
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2011-04-11 16:12:37
Temat: Re: Globalna wioska...Dnia Mon, 11 Apr 2011 17:37:16 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-04-11 13:02, Ikselka pisze:
>>
>> Trawy nie próbuję, bo potem libido mi po niej spada...
>
> Jeśli nie próbujesz, to skąd wiesz, że Ci spada?
>
JUŻ nie próbuję :-PPP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2011-04-11 16:13:39
Temat: Re: Globalna wioska...Dnia Mon, 11 Apr 2011 18:00:05 +0200, vonBraun napisał(a):
> To jak sądzę pokazuje co daje internet - prędzej czy później
> będziemy mieć dzięki niemu dostęp do dowolnej potrzebnej informacji. O
> ile będziemy umieli wyłuskac ją spośród śmieci ;-)
O ile.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2011-04-11 16:16:39
Temat: Re: Globalna wioska...Dnia Mon, 11 Apr 2011 18:07:11 +0200, vonBraun napisał(a):
> Vilar wrote:
>
>>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:inqmm4$s0e$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Niby nic takiego.
>>> W końcu w sprawach zawodowych od lat otrzymuję korespondencję ze
>>> świata, zmieniły się tylko formy - dziś króluje internet.
>>>
>>> No więc wysiadł mi jakiś styk w lewym reflektorze, muszę go wyjąć,
>>> plamą na honorze byłoby pójść z "przerywającą" lampką do ASO.
>>>
>>> Loguję się na światowym forum mojego autka. W garażu trzaskam parę
>>> zdjęć przez komórkę. Jakiś facet ogląda to, po kilkunastu minutach
>>> opisuje mi procedurę dotarcia do lampki. On jest z Gujany Francuskiej,
>>> ja z Polski ...
>>>
>>> Niby nic takiego.
>>> Ale to jedna z rzeczy, o których w młodości czytałem w literaturze
>>> science fiction...
>>>
>>> pozdrawiam
>>> vonBraun
>>>
>>
>> Fajne......
>> Jest w tym coś niezwykle przyjemnego, jak szeroko pootwieranych drzwi.
>> Możliwości?
>>
>> MK
>>
> Mnie najbardziej "rozbawia" to, ze cała MIĘDZYKONTYNENTALNA rozmowa
> dotyczyła dostępu do pięciowatowej żarówki i odbywała się z garażu... :-)
>
Bardziej mnie dziwi fakt braku dostępu do pięciowatowej zarówki w sklepie
motoryzacyjnym za rogiem... i właśnie ten fakt czyni niczym całe
osiągnięcie cywilizacji nazywane internetem...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2011-04-11 16:27:28
Temat: Re: Globalna wioska...Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 11 Apr 2011 18:07:11 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Vilar wrote:
>>
>>
>>>Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>news:inqmm4$s0e$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>
>>>>Niby nic takiego.
>>>>W końcu w sprawach zawodowych od lat otrzymuję korespondencję ze
>>>>świata, zmieniły się tylko formy - dziś króluje internet.
>>>>
>>>>No więc wysiadł mi jakiś styk w lewym reflektorze, muszę go wyjąć,
>>>>plamą na honorze byłoby pójść z "przerywającą" lampką do ASO.
>>>>
>>>>Loguję się na światowym forum mojego autka. W garażu trzaskam parę
>>>>zdjęć przez komórkę. Jakiś facet ogląda to, po kilkunastu minutach
>>>>opisuje mi procedurę dotarcia do lampki. On jest z Gujany Francuskiej,
>>>>ja z Polski ...
>>>>
>>>>Niby nic takiego.
>>>>Ale to jedna z rzeczy, o których w młodości czytałem w literaturze
>>>>science fiction...
>>>>
>>>>pozdrawiam
>>>>vonBraun
>>>>
>>>
>>>Fajne......
>>>Jest w tym coś niezwykle przyjemnego, jak szeroko pootwieranych drzwi.
>>>Możliwości?
>>>
>>>MK
>>>
>>
>>Mnie najbardziej "rozbawia" to, ze cała MIĘDZYKONTYNENTALNA rozmowa
>>dotyczyła dostępu do pięciowatowej żarówki i odbywała się z garażu... :-)
>>
>
>
> Bardziej mnie dziwi fakt braku dostępu do pięciowatowej zarówki w sklepie
> motoryzacyjnym za rogiem... i właśnie ten fakt czyni niczym całe
> osiągnięcie cywilizacji nazywane internetem...
Jakieś malkontenctwo.
Żarówkę mogę nabyć za rogiem /tam zresztą DOSŁOWNIE ją nabyłem/. Jednak
dobrze jest umieć samemu ją wymienić. Jeśli wysiądzie na drodze
policjant może zabrać dowód rejestracyjny jeśli nie "usprawnię"
samochodu na miejscu. W aucie które mam przewidziano łatwy dostęp do
świateł głównych ale wymiana postojowego wymaga wyjęcia całego
reflektora. Instrukcja auta nakazuje jechać z tym do ASO ;-)
Niedoczekanie :-)
Zobacz to tak:
"Światowa sieć ludzi dobrej woli broni się dzięki internetowi przed
dyktatem producentów aut" :-)
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2011-04-11 17:09:20
Temat: Re: Globalna wioska...W dniu 2011-04-11 18:12, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 11 Apr 2011 17:37:16 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-04-11 13:02, Ikselka pisze:
>>> Trawy nie próbuję, bo potem libido mi po niej spada...
>> Jeśli nie próbujesz, to skąd wiesz, że Ci spada?
>>
> JUŻ nie próbuję :-PPP
Coś mi się zdaje, że kiedyś pisałaś co innego. Tzn. coś w tym stylu, że
nigdy nie próbowałaś i nie zamierzasz...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2011-04-11 17:13:21
Temat: Re: Globalna wioska...W dniu 2011-04-11 18:27, vonBraun pisze:
>
> Żarówkę mogę nabyć za rogiem /tam zresztą DOSŁOWNIE ją nabyłem/.
> Jednak dobrze jest umieć samemu ją wymienić. Jeśli wysiądzie na drodze
> policjant może zabrać dowód rejestracyjny jeśli nie "usprawnię"
> samochodu na miejscu. W aucie które mam przewidziano łatwy dostęp do
> świateł głównych ale wymiana postojowego wymaga wyjęcia całego
> reflektora. Instrukcja auta nakazuje jechać z tym do ASO ;-)
> Niedoczekanie :-)
No, u mnie wymiana zwykłej żarówki do jazdy wymagała wyjęcia akumulatora
i wizyty w ASO. Ale podpatrzyłam, jak to robią i następnym razem zrobię
to sama. Nie wpadłam na to, żeby pytać na forach. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2011-04-11 17:22:24
Temat: Re: Globalna wioska...Dnia Mon, 11 Apr 2011 19:09:20 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-04-11 18:12, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 11 Apr 2011 17:37:16 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-04-11 13:02, Ikselka pisze:
>>>> Trawy nie próbuję, bo potem libido mi po niej spada...
>>> Jeśli nie próbujesz, to skąd wiesz, że Ci spada?
>>>
>> JUŻ nie próbuję :-PPP
>
> Coś mi się zdaje, że kiedyś pisałaś co innego. Tzn. coś w tym stylu, że
> nigdy nie próbowałaś i nie zamierzasz...
Twardych narkotyków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |