Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Gotowanie w wielu garnkach?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Gotowanie w wielu garnkach?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-16 08:52:35

Temat: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

Naturalną rzeczą jest to, że w związku ludzie mają czasem inne smaki.
Nie ma większego problemu, gdy jedno woli bardziej słono/pieprzno etc,
praktycznie każdą potrawę można już na talerzu doprawić.
Niestety czasem zdarza się, że jedna strona nie akceptuje pewnego
składnika, który dodaje się na początku i nie można nim doprawić
gotowej potrawy na talerzu.

Jak radzicie sobie w takich sytuacjach? Co robicie, gdy np. jedna
strona związku nie cierpi cebuli i czosnku, a druga uwielbia i może
je jeść w każdym daniu? Bo gotowanie dwóch zup i robienie dwóch sosów
jest trochę bezsensowne...

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-09-16 09:12:37

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: "" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) wrote:


> Jak radzicie sobie w takich sytuacjach? Co robicie, gdy np. jedna
> strona związku nie cierpi cebuli i czosnku, a druga uwielbia i może
> je jeść w każdym daniu? Bo gotowanie dwóch zup i robienie dwóch sosów
> jest trochę bezsensowne...

Dlaczego? Baza zupy jest ta sama, potem z wywaru robisz dwie rózne zupy
(kwestia paru minut ) i problem z glowy.
Dwa sosy, rózne salatki, rozne kanapki, mieso roznie przyprawione- kwestia
organizacji pracy. Z reguly baza jest ta sama i dopiero koncówka powoduje
rozdzielenie potraw- np. czesc kanapek jarska, czesc z wedlina, nalesniki z
roznym nadzieniem, pierogi tez, do jednej czesci potrawy dodaje czosnku, czy
cebuli, do drugiej nie, czesc miesa robie mocniej przyprawiona czesc nie, jeden
kawalek gotuje sie w wywarze, drugi smazy na patelni, 2 rózne surówki, czesc
zabielam smietana, czesc nie ...itp. Przygotowanie obiadu wbrew pozorom nie
trwa dluzej, szczegolnie jesli w przygotowaniu posilku obie strony uczestnicza -
a dzieki temu obie strony zadowolone. Tak naprawde wystarczy tylko chciec.
Plus pamietac o tym co drazni druga strone.
pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-09-16 09:49:27

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Janoszka napisal:

>Jak radzicie sobie w takich sytuacjach?

Najnormalniej w swiecie.
Mam od kilku miesiecy taka sytuacje: maz jada jak dotad, ja przestawilam sie na
metode montignaca.
Jesli to, co ja mam ochote/moge zjesc nie pokrywa sie z tym, co zjadlby TZ, to
po prostu ja gotuje sobie, a on sobie i czesc.

>je jeść w każdym daniu? Bo gotowanie dwóch zup i robienie dwóch sosów
>jest trochę bezsensowne...
>
Dla mnie jest jak najbardziej sensowne - kazdy je to, co lubi i to, na co ma
ochote zjesc danego dnia.

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-09-16 10:04:05

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dunia" <d...@n...net> wrote:


> Dla mnie jest jak najbardziej sensowne - kazdy je to, co lubi i to, na co ma
> ochote zjesc danego dnia.

Dokladnie. Szczególnie, ze przeciez nie masz obowiazku zjesc tego samego dnia
wszystkiego co przygotowane. Zupe mozna ugotowac na pare dni, zmieniac tylko
codziennie cos aby zmienic jej smak. Tak samo z drugim- kwestia dodatków,
sosów, przypraw...mozna zmieniac smaki, urozmaicac- jedno danie przygotowywac
na rózne sposoby, na rózne smaki, aby dogodzic obu stronom badz aby zjesc je
samemu w przeciagu paru dni tak, zeby smak sie nie znudzil. W czym problem? A
szczegolnie drazniace nawet zapachowo rzeczy dla partnera jesc nie przy nim i
juz- np. wszelkie ryby jem korzystajac z nieobecnosci mojego TZ badz poza domem
aby go nie draznil zapach.
pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-09-16 10:12:32

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: puchaty <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Istota agi ( fghfgh ) widać straciła kontakt z nadświadomością popełniając

> Dokladnie. Szczególnie, ze przeciez nie masz obowiazku zjesc tego samego dnia
> wszystkiego co przygotowane. Zupe mozna ugotowac na pare dni, zmieniac tylko
> codziennie cos aby zmienic jej smak.

Dlatego nie warto zaczynać od pomidorowej :-)

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-09-16 10:18:16

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: "" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

puchaty <p...@w...pl> wrote:

> Dlatego nie warto zaczynać od pomidorowej :-)

Oj gdyby tylko o mnie chodzilo to warto...
agi rozmilowana w pomidorowej

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-09-16 10:23:26

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: puchaty <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Istota "" <a...@p...onet.pl> widać straciła kontakt z nadświadomością
popełniając
> puchaty <p...@w...pl> wrote:
>
>> Dlatego nie warto zaczynać od pomidorowej :-)
>
> Oj gdyby tylko o mnie chodzilo to warto...
> agi rozmilowana w pomidorowej

:-) Też lubię.
W sumie to raz można zjeść z ryżem, raz z makaronem a potem znów z ryżem...
Mniam

pychaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-09-16 10:29:55

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


puchaty <p...@w...pl> wrote:

> W sumie to raz można zjeść z ryżem, raz z makaronem a potem znów z ryżem...
> Mniam

Ba. Jeszcze masz kluski kladzione, lane, ciasto nalesnikowe ( bardzo fajne w
zupie) , chleb, grzanki, ciasto ptysiowe... ;)
Wiesz..dla chcacego...
agi Oftopicujaca mocno

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-09-16 13:55:02

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: "Rafal" <r...@W...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

No niestety, często nie ma rady i tylko dwa garnki pozostają. Gorzej gdy
chodzi o jakieś bardziej wyszukane potrawy... Ja mam taki właśnie problem:
żona lubi niby te same rzeczy, ale kompletnie nie przyprawione (dla mnie -
zupełnie bez smaku) - ja z kolei im pikantniejsze i o mocniejszym,
wyrazistszym smaku tym lepiej.
No i weź teraz czlowieku zrób np jakąś zapiekankę aby zadowolić obie
strony.... nie ma rady, trzeba robić dwie w różnych naczyniach. Nie da
się,jak co niektórzy sugerują, przyprawić na talerzu - to zupenie inny smak
i zupełnie o coś innego chodzi (tzn można tak potraktować np zupę, ale przy
bartdziej wyszukanych daniach - nie da rady)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-09-16 16:29:54

Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: " Anka" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mojemu TŻ nie odpowiadało , to, co ugotowałam (fakt,gotować nie lubię a co
za tym idzie nie umiem) więc gotuje On.A ja zjem wszystko , wybredna nie
jestem...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przepraszam, ale musze....
tanie spanie w wawie
alimenty
zawody
lepszy cpun czy alkoholik

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »