| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-12 15:22:15
Temat: Re: Grunt to 'pomysl na zycie' ;) /OT/"eTaTa" w news:bjs0ju$olm$1@news.onet.pl...
/.../
> Zgoda. Robaczywy przesadza. A przecież chce chodować.
> Świetnie mu pomagasz. Drażniąc i dołując. Jak i All.
Paweł -
dostaje drgawek gdy słyszy o hodowlach. Woli ciasną, ale własną -
nie znasz Pawła.
Robaczywy -
nie przesadza, ale błądzi. Zastanawiam się gdzie on był do tej pory;
przecież takie coś w realu się nie uchowa - nie znasz skRobaka.
All -
nie drażni, a jest drażniony. Między innymi Twoją naiwnością -
nie znasz All'a.
;)).
> Podzielmy widownię. Na dzieci - dzieci. Dorosłe - dzieci. Kobiety - dzieci.
> Kobiety - wampiry. Zgredy.
Tu Cię poprę. Dodam jeszcze profilaktycznie - Milczące Milarepy.
> Sam wiesz, że szukamy czego innego - 'szklanych domów' - abstraktu.
> Jedności, równości, prawości, - a nie pospolitego horroru - z
> wyszczególnieniem,
> klas lepszych.
Otóż to. No i jak trawisz w takim razie czubatych uzurpatorów !!?
Tego pojąć u Ciebie nie mogę. Czytasz psf? Kiedyś mnie tam wysyłałeś
i co? Toż tam dopiero horrory robaczywe. Choć rozsądni budują już
własne enklawy.
A Ty tu mówisz, że
> Co ja słysze w wypowiedziach KsR?
> Tylko prawdy, z drobnymi błędami. To jak ja mogę wystąpić
> przeciwko nim? Nijak.
Jako żywo - ZA MAŁO słyszysz!!:|||.
Za krótko patrzysz. Zbyt jesteś babsko wyrozumiały, mientki chyba....
Co innego płochbaszekwiatki, a co innego rogate uzurpatory
rozdające recepty!! Już mówiłem kiedyś - im bardziej populistyczne
tym groźniejsze. Strasznie mało wymagający jesteś.
Człowiecze.
Powiem Ci co ja słyszę:
.
A potem dopiero - Chodowlę.
> Każdy powinien wiedzieć, że dziecko musi pomemłać,
> popitolić, bajdurzyć, zachłystnąć się swoją innością i płcią.
> Ok.
>
> KsR słyszysz?
> Daj to dzieciom, bo mieć to muszą.
Monopol proponujesz? Przecież to jest układ z autoregulacją.
Dzieci maja swoje Dzieci - chętne do służenia (patrz nisza Pawełka).
A skRobak?
No przeca już lata jak z pęcherzem i korzysta!!
Ślepyś eTatku.
(rozumiem - masz za dużo obowiązków i rachunków na biurku).
> Postawa KsR odkąd nie jest wielonikowcem,
> jest dla mnie czysta. Frajerska, ale czysta.
Słaby z Ciebie psycholog amator. To, co wyżej, to wyłącznie skutek
Imadła, jakie mu tu >||[łepek]||< ściska wspólnymi siłami.
Spróbuj puścić (w wyobraźni) to się przekonasz (w wyobraźni).
> Znam - tragiczniejsze 'wynurzenia', żeby nie powiedzieć
> 'wynaturzenia' Cebe. Czy JeTa. Czy Alla.
> Każdy ma swoje chocki klocki. Jest nas tak około
> 15 skretyniałych, licząc dziewuchy + Marsel :-)))
> I wciągamy kolejnych.
> Niedaj się! To powinno przyświecać!
Tragedia tragedii nie równa, jak zawsze.
Pokaż lepiej te nieskretyniałe wzorce, skoro do "niedaj się" dążysz.
Ze świecą.
> ett
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-12 17:24:42
Temat: Re: Grunt to 'pomysl na zycie' ;) /OT/enni wrote:
> A ja myślałam, że przez noc ułożysz się z tym wszystkim i rano napiszesz:
> stawiam wirtualną kawę na zgodę :-)
Hmm.. powiał inny wiaterek :) /OK, udaję, że nie widzę - zresztą i tak mało
widzę bo matoł jestem/
OK
Enni /przez dwa n -dzisiaj już małe co by nie przekombinować ;)/ mam taką
małą 'traumę'... kiedyś próbowałem z ciachami... i nie wyszło najlepiej.
Trauma nie bierze się /broń Boże/ z 'ekstrawersji' tylko ze zrozumienia /jak
myślę -na chwilę obecną/ pewnych 'wygłupów' kretyna tycztomka.
Nie mylić z celem czy chęciami, bo te prawie zawsze mam pozytywne -gorzej z
efektem /ale 'show must go on' -czy jakoś.. to co będę marnował pot - nauczę
się czegoś co by w 'futerale dębowym' pohihotać -jak to się piszę?- z samego
siebie :)))/
Wracając do 'wirtualnej kawy'...
Oboje wiemy, że pitolisz.. :) Bo to nie tak.
Napisałaś:
"Bez obrazy, ale najpierw uświadom sobie, kto jest po drugiej stronie kabla,
później dopiero odpowiadaj"
OK, ja w odpowiedzi napisałem, że ma to sens tylko przy nickowej-uczciwości
/nie będę teraz odwracał 'kota ogonem' i kombinował jak 'osioł z
karetą' -zapożyczenie od Trenejro :)/.
Nie sprawdzałem tego 'kabla' ponieważ gdzieś w 'kapuście' utkwił mi
własno-móżdżkowo wymalowany obraz Enni albo Eni /teraz gadam o tym moim
niechlujstwie/. Traktowałem Eni /nie Enni/ jak kogoś z kim gadałem dużo
wcześniej -czyli obraz utrwalony /i nie wstrzykiwać mnie na razie nic! ;) Bo
Magda podsyła tu jakieś 'białka' i inne cuda :D/.
Twoje słowa wywołały reakcję "sprawdź matole z kim gadzasz". No i OK.
Dalej: na czym polegało sprawdzenie /wredoty i niechluja tycztomka/? Ano
uniósł buciora i wykonał 'zamach' z nadzieją pewnego przygniecenia
'ropuchy'. W jakim celu?
1. W celu zbadania substancji wypływającej uszami /może robaczywa zupa, a
może lukier, a może...??/.
2. Ze szczerą nadzieją, że, ta 'ropucha' nie da się przydusić /że
inteligentna bestia - i 'nie ze mną te numery Bruner'/
3. A może to królewna zaprojektowana na ropuchę? /w tępej makówce tycztomka/
A 'może poszli do lasu'?
I co? Wyszło, że punkt 2. Cieszę się niezmiernie i jednocześnie abstrachuję
od 'uniku' /ba.. bo to dopiero jest unikatowa umiejętność pojmowania i splot
opanowania różnych 'sztuk uniku bezsensownych po_tyczek' :) - czyli to,
czego oczekiwałem od Łukasza :)/.
--------------------------------
A kto jest odpowiedzialny za te klocki?
Prowokator czy 'glizda ekperymencialska'? /Enni lub Eni czy tycztomek? A
może jeszcze ktoś inny? Może stado?/
Albo: a po cholerę dochodzić kiedy każdy wie a 'enkapsulacja' pozytywna
wyszła? /to najlepsze -'enkapsulację' też czujesz/
> Optymistka jedna :-))
Bystrzacha imo :)
> Zamiast stroszyć się coraz bardziej, doceń, że Cię ktoś nie olał.
Hmm.. tylko ja coraz częściej zaczynam doceniać właśnie tych, którzy mnie
'olewają'...
Wyobraź sobie, że oni sporo wysiłku w to 'olanie' wkładają.. i całkiem
bezinteresownie udzielają mnie /matołowi/ bardzo sensownych rad /'olanie'
w wielkiem metaforze/ ... co by matoł nie zgnił w tej własno-podwórkowej
'introwersji'.
> Przecież mogłam sobie rozmawiać i żartować w innym wątku, po co mi to.
Konkluzja: to teraz wiem już z kim rozmawiam - warto było 'sięgnąć bruku'
żeby to potwierdzić :)
P.S. Przesyłam wirtualne ciacho :) /nie wiem czy na zgodę - bo może byś mnie
jeszcze odrobinkę opier_teges :) - tak sensownie :) tak na zgodę :)/
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-12 22:19:18
Temat: Re: Grunt to 'pomysl na zycie' ;) /OT/eTaTa:
> Co ja słysze w wypowiedziach KsR?
> Tylko prawdy, z drobnymi błędami.
> To jak ja mogę wystąpić przeciwko nim? Nijak.
Taaa... od tych 'tylko prawd z drobnymi bledami' (widuje 'niekiedy' w
cytatach)
to mi sie rzygac chce. Kwestia nazewnictwa... pewnie. ;)
A'propos nazewnictwa: natknalem sie na cos smiesznego, a przy tym dosc
interesujacego, wiec pozwalam se skopiowac jako suplement. ;)
Czarek
=========
KRÓTKI PRZEWODNIK PORÓWNAWCZY PO RELIGII I FILOZOFII.
Taoizm - Zdarza sie wdepniesz w guwno
Konfucjonizm - Konfucjusz powiada: "zdarza sie wdepniesz w guwno".
Islam - Jesli wdepnie sie w guwno to jest to wola Allacha
Buddyzm - Jesli wdepnie sie w guwno, to nie jest to guwno.
Katolicyzm - Wdeptujesz w guwno, bo jestes grzeszny.
Kalwinizm - Wdeptujesz w guwno, bo sie opieprzasz.
Judaizm - Dlaczego w to guwno wdeptujemy wlasnie my ?
Luteranizm - Jesli wdeptujesz w guwno, uwierz, a nie wdepniesz wiencej.
Prezbiterianizm -Jesli ktos ma wdepnac w guwno, to niech to nie bende ja.
Zen - Czym jest guwno ?
Jezuityzm - Jesli wdepniesz w guwno i nikt tego nie poczuje, to czy ono
na prawde smierdzi ?
Christian Science - Jesli w depniesz w guwno, nie przejmuj sie - to samo
przejdzie.
Hedonizm - Jesli wdepniesz w guwno - raduj sie.
Adwentysci Dnia Siódmego -Jedynie w soboty nie wdeptuje sie w guwno.
Hare Krishna - Ruwno w guwno. Rama, rama, om, om...
Rastafarianizm - Sztachnijmy sie tym guwnem.
Hinduizm - Wdeptywalo sie juz w to guwno.
Mormonizm - Wdeptywalo sie juz w to gówno i wdeptywac sie bendzie.
Ateizm - Nie ma w co wdepnac.
Agnostycyzm - Moze jest w co wdepnac, a moze nie.
Stoicyzm - No i wdeptuje sie w guwno. Co z tego ? Nie rusza mnie to.
Swiadkowie Jehowy - Wpusc nas, a powiemy ci, dlaczego wdeptuje sie
w guwno.
Penticostal - Wdeptujesz w gowno, i mowisz na innych jenzykach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-12 22:29:28
Temat: Re: Grunt to 'pomysl na zycie' ;) /OT/Tycztomku, pojęłam, nie chcę jednak analizować wers po wersie, ponieważ i
tak konkluzja jest jedna - nie ten etap, szkoda Zachodu.
Nie kumam, co ma poranna kawa do mojej poprzedniej myśli. Moja kawa miała
miała być ogólna, Ty dzielisz i brak Ci zmysłu łączenia. Zostaje więc olać
kawę. Moja rola skończyła się.
Za ciacho dzięki, jak na zgodę, to chętnie poucztuję, nie cofam ręki. Stąd
było moje "serdecznie pozdrawiam".
Pozdrawiam, enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-13 06:44:17
Temat: Re: Grunt to 'pomysl na zycie' ;) /OT/
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl>
news:bjtgmo$24o$1@news.onet.pl...
> eTaTa:
> > Co ja słysze w wypowiedziach KsR?
> > Tylko prawdy, z drobnymi błędami.
> > To jak ja mogę wystąpić przeciwko nim? Nijak.
> Taaa... od tych 'tylko prawd z drobnymi bledami' (widuje 'niekiedy'
> w cytatach)
> to mi sie rzygac chce. Kwestia nazewnictwa... pewnie. ;)
>
> A'propos nazewnictwa: natknalem sie na cos smiesznego, a przy
> tym dosc interesujacego, wiec pozwalam se skopiowac jako
> suplement. ;)
>
> Czarek
>
> =========
> KRÓTKI PRZEWODNIK PORÓWNAWCZY PO RELIGII I
> FILOZOFII.
>
> Taoizm - Zdarza sie wdepniesz w guwno
> Konfucjonizm - Konfucjusz powiada: "zdarza sie wdepniesz
> w guwno".
> Islam - Jesli wdepnie sie w guwno to jest to wola Allacha
> Buddyzm - Jesli wdepnie sie w guwno, to nie jest to guwno.
> Katolicyzm - Wdeptujesz w guwno, bo jestes grzeszny.
> Kalwinizm - Wdeptujesz w guwno, bo sie opieprzasz.
> Judaizm - Dlaczego w to guwno wdeptujemy wlasnie my ?
> Luteranizm - Jesli wdeptujesz w guwno, uwierz,
> a nie wdepniesz wiencej.
> Prezbiterianizm -Jesli ktos ma wdepnac w guwno,
> to niech to nie bende ja.
> Zen - Czym jest guwno ?
> Jezuityzm - Jesli wdepniesz w guwno i nikt tego nie poczuje,
> to czy ono na prawde smierdzi ?
> Christian Science - Jesli w depniesz w guwno, nie przejmuj sie -
> to samo przejdzie.
> Hedonizm - Jesli wdepniesz w guwno - raduj sie.
> Adwentysci Dnia Siódmego -Jedynie w soboty nie wdeptuje sie
> w guwno.
> Hare Krishna - Ruwno w guwno. Rama, rama, om, om...
> Rastafarianizm - Sztachnijmy sie tym guwnem.
> Hinduizm - Wdeptywalo sie juz w to guwno.
> Mormonizm - Wdeptywalo sie juz w to gówno i wdeptywac sie
> bendzie.
> Ateizm - Nie ma w co wdepnac.
> Agnostycyzm - Moze jest w co wdepnac, a moze nie.
> Stoicyzm - No i wdeptuje sie w guwno. Co z tego ? Nie rusza
> mnie to.
> Swiadkowie Jehowy - Wpusc nas, a powiemy ci, dlaczego
> wdeptuje sie w guwno.
> Penticostal - Wdeptujesz w gowno, i mowisz na innych
> jenzykach
++++++++++++++++++
Teoria Czasu - jeśli zdarzy Ci się "wdepnąć w gówno" - to znaczy
że nie przewidziałeś WSZYSTKIEGO. Ucz się na błędach! :)
\|/
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-13 07:22:53
Temat: Re: Grunt to 'pomysl na zycie' ;) /OT/enni wrote:
> (...) Ty dzielisz i brak Ci zmysłu łączenia.
O widzisz :)
Ale cieszę się, że nie zmarnowałem czasu.
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |