Witam

Mam od jakis 3 lat guza na nodze w okolicach piszczela na lewym podudziu :(
Na poczatku (jakies 3 latka temu) mial jakies 2.5 cm na 2 cm.
Zrobilem wtedy badania i usb wykazalo:
"Plaski obszar odbic niejednorodnych hypoechogenicznych z hyperechogenicznym
centrum, odpowiadajacy najprawdopodobniej niewielkiemu krwiakowi
organizujacemu sie, czesciowo zwloknialemu"...
Pytal sie czy gdzies nie uderzylem i faktycznie (tylko ze sporo wczesniej!!)
mialem siniaka.
Potem byla wizyta u chirurga ktory stwierdzil po obejrzeniu badan: "nie mam
zdania" i wbil mi na zywca wielka igle w tego guza coby sprawdzic czy nie ma
tam jakiegos plynu... (swoja droga BARDZO "przyjemna" sprawa)
Po tym "badaniu" powiedzial ze nie ma sie czym martwic i przepisal jakas
masc.
I tak chodze z tym guzem juz 3 rok ale ostatnio zaczal mnie troche bolec,
powiekszyl sie (jest niesymetryczny) i przemiescil o jakis centymetr.
Jest bardzo twardy.
Teraz ide na dniach znowu do lekarza :(
Chyba powinienem isc do chirurga prawda ??
Czy powinienem sie czegos obawiac ??
Moze to jakies zlosliwe cholerstwo ?? :-/


Pozdrawiam
M.