« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-03-08 02:13:51
Temat: Re: HOJA - 1sza zasada...
Gamon' wrote:
> Czesc!
>
> (a po zastosowaniu sie do porad
> zgrupownikoof zaczela naprawde ladnie rosnac)
A może poradzicie co zrobić żeby 15 letnia hoja zakwitła - jedyny raz
kwitła w niemowlęctwie.
Polecam się
junior- ogrodniczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-03-13 12:29:06
Temat: Re: HOJA - przesadzic/nie przesadzic
Uzytkownik "Gamon'" <r...@r...prv.pl> napisal w wiadomosci
news:3AAE154E.271F7079@robal.prv.pl...
> Czesc!
>
> Czeka mnie (chyba) przesadzanie hoi i mam mnostwo watpliwosci, bo:
> 1. pierwsza zasada nienaruszania tego cfieta zostanie naruszona i moze
> juz mi hoja nigdy nie zakwitnie (a po zastosowaniu sie do porad
> zgrupownikoof zaczela naprawde ladnie rosnac)
> 2. wiele kwiatow po przesadzeniu mi sie buntuje
> No i pewnie powiecie: "To nie przesadzaj". No tak, ale on a wtej ziemi
> rosnie od........... lat (wstyd napisac, ile) i ziemia juz wyglada
> raczej nieciekawie.
> Co radzicie?
Przesadzenie bez naruszania dotychczasowej ziemi z bryla korzeniowa. Brzmi
bezpiecznie.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-03-13 12:40:46
Temat: HOJA - przesadzic/nie przesadzicCzesc!
Czeka mnie (chyba) przesadzanie hoi i mam mnostwo watpliwosci, bo:
1. pierwsza zasada nienaruszania tego cfieta zostanie naruszona i moze
juz mi hoja nigdy nie zakwitnie (a po zastosowaniu sie do porad
zgrupownikoof zaczela naprawde ladnie rosnac)
2. wiele kwiatow po przesadzeniu mi sie buntuje
No i pewnie powiecie: "To nie przesadzaj". No tak, ale on a wtej ziemi
rosnie od........... lat (wstyd napisac, ile) i ziemia juz wyglada
raczej nieciekawie.
Co radzicie?
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-03-13 14:58:24
Temat: Re: HOJA - przesadzic/nie przesadzicBasia Kulesz wrote:
> Przesadzenie bez naruszania dotychczasowej ziemi z bryla korzeniowa. Brzmi
> bezpiecznie.
Tak tez robie z innymi kwiatami (no chyba, ze przesadzam ze wzgledu na plage
jakiegos robactwa), ale konczy sie czesto tak, jak sie konczy.
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-03-14 06:15:34
Temat: Re: HOJA - przesadzic/nie przesadzicczesc!
jezeli doniczka nie jest jeszcze za mala mozesz zmienic tylko wierzchnia
w-we ziemi. hoi nie powinno zaszkodzic a wyjdzie jej na zdrowie
pozdrowka
jarek
Użytkownik Gamon' <r...@r...prv.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:3...@r...prv.pl...
> Czesc!
>
> Czeka mnie (chyba) przesadzanie hoi i mam mnostwo watpliwosci, bo:
> 1. pierwsza zasada nienaruszania tego cfieta zostanie naruszona i moze
> juz mi hoja nigdy nie zakwitnie (a po zastosowaniu sie do porad
> zgrupownikoof zaczela naprawde ladnie rosnac)
> 2. wiele kwiatow po przesadzeniu mi sie buntuje
> No i pewnie powiecie: "To nie przesadzaj". No tak, ale on a wtej ziemi
> rosnie od........... lat (wstyd napisac, ile) i ziemia juz wyglada
> raczej nieciekawie.
> Co radzicie?
>
> Pozdrawiam,
> robal.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-03-14 08:00:35
Temat: Re: HOJA - 1sza zasada...
----- Original Message -----
From: Agnieszka Gulewicz <a...@p...fm>
>
> A może poradzicie co zrobić żeby 15 letnia hoja zakwitła - jedyny raz
> kwitła w niemowlęctwie.
> Polecam się
> junior- ogrodniczka
Podobno niektore egzemplarze nie kwitna i nic sie nie da z tym zrobic ;-))
Radze ukorzenic sadzonke z egzemplarza ktoremu zdarza sie zakwitac a tego
uparciucha (nie, nie, nie usypiac tylko uprawiac dalej dla jego pieknych
lisci). Z sadzonka nie powinno byc klopotu ale gdyby -to moge ci jakas
ukorzenic
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-03-14 08:34:14
Temat: Re: HOJA - 1sza zasada...Użytkownik Agnieszka Gulewicz <a...@p...fm> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...fm...
> A może poradzicie co zrobić żeby 15 letnia hoja zakwitła - jedyny raz
> kwitła w niemowlęctwie.
http://www.ogrodnik.pl/Doniczkowe/doniczkowe_09_02.a
sp
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-03-14 11:40:23
Temat: Re: HOJA - przesadzic/nie przesadzicRobal, z tego co czytam, masz serce i checi do hodowli roslin, jakiej moglby
Ci pozazdroscic niejeden profi. to jest argument, ktory podpowiada mi, ze
smialo mozesz przesadzac ta hoje. jak masz "dobra reke" to zakwitnie :-)
pozdrowka
jarek
Użytkownik Gamon' <r...@r...prv.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:3...@r...prv.pl...
> Jarek grzelak wrote:
>
> > jezeli doniczka nie jest jeszcze za mala mozesz zmienic tylko wierzchnia
> > w-we ziemi. hoi nie powinno zaszkodzic a wyjdzie jej na zdrowie
>
> Niestety wyglada na to, ze majteczki sa juz za male, a do tego doniczka
> plastkowa i przez tle lat sie na jej sciankach pewnie juz niezly syfek
> zebral.... Wiec chyba jednak trzeba przesadzic (brrrrrrrrr!).
>
> Pozdrwaiam,
> robal.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-03-14 11:56:06
Temat: Re: HOJA - przesadzic/nie przesadzicJarek grzelak wrote:
> jezeli doniczka nie jest jeszcze za mala mozesz zmienic tylko wierzchnia
> w-we ziemi. hoi nie powinno zaszkodzic a wyjdzie jej na zdrowie
Niestety wyglada na to, ze majteczki sa juz za male, a do tego doniczka
plastkowa i przez tle lat sie na jej sciankach pewnie juz niezly syfek
zebral.... Wiec chyba jednak trzeba przesadzic (brrrrrrrrr!).
Pozdrwaiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-03-14 13:45:09
Temat: Re: HOJA - przesadzic/nie przesadzicJarek grzelak wrote:
> Robal, z tego co czytam, masz serce i checi do hodowli roslin, jakiej moglby
Ile Ty masz lat?! Nie wiesz, ze dzis posiadanie serca jest niemodne
(doczegokolwiek mialoby ono nie sluzyc)?! :( Wlsanie dzis sie po raz koljeny
o tym przekonalam......
:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
((((((((( i juz mnie nawet
nadciagajaca wiosna nie cieszy :(
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |