witam i pytanie o aronie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2001-03-12 18:25:00

Temat: witam i pytanie o aronie
Od: "Agata Wiesławska" <h...@h...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich i od razu mam problem -
czy ciąć aronię, jeśli tak to kiedy i jak. W moich książkach nic nie mogę
znaleźć o tym krzewie!
dzięki za pomoc
pozdrowienia
Agata
--
````````````````````````````````````````````````````
````````````
Agata Wiesławska
h...@h...com.pl
www.habitat.com.pl/malamute

````````````````````````````````````````````````````
````````````

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2001-03-13 06:05:20

Temat: Re: witam i pytanie o aronie
Od: "Jarek grzelak" <g...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

czesc.
ja swoje hoduje od czterech lat. nie byly ani razu przycinane. maja ladny
pokroj, obficie owocuja (choc co drugi rok, jednego roku duzo, kolejnego
mniej). moze niech sie wypowiedza fachowcy, tez chetnie bym sie czegos
dowiedzial
pozdrowka
jarek

Użytkownik Agata Wiesławska <h...@h...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:98j9ft$3j9$...@n...tpi.pl...
> Witam wszystkich i od razu mam problem -
> czy ciąć aronię, jeśli tak to kiedy i jak. W moich książkach nic nie mogę
> znaleźć o tym krzewie!
> dzięki za pomoc
> pozdrowienia
> Agata
> --
> ````````````````````````````````````````````````````
````````````
> Agata Wiesławska
> h...@h...com.pl
> www.habitat.com.pl/malamute
>
> ````````````````````````````````````````````````````
````````````
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2001-03-13 09:01:52

Temat: Re: witam i pytanie o aronie
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jarek grzelak" <g...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:3aadb99c$1@news.vogel.pl...
> czesc.
> ja swoje hoduje od czterech lat. nie byly ani razu przycinane. maja ladny
> pokroj, obficie owocuja (choc co drugi rok, jednego roku duzo, kolejnego
> mniej). moze niech sie wypowiedza fachowcy, tez chetnie bym sie czegos
> dowiedzial
> pozdrowka
> jarek
> > Witam wszystkich i od razu mam problem -
> > czy ciąć aronię, jeśli tak to kiedy i jak. W moich książkach nic nie
mogę
> > znaleźć o tym krzewie!

Co parę lat można wyciąć najstarsze pędy, bądź te, które się krzyżują i nie
wyglądają ładnie. I to wszystko.

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2001-03-13 21:51:55

Temat: Re: witam i pytanie o aronie
Od: "leslaw" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam i podpowiadam, choć nie przepadam za aronią.
Przez kilka pierwszych lat aronia nie wymaga większego cięcia.Dopiero po
uzyskaniu pełni owocowania usuwamy najgrubsze gałęzie przy samej ziemi.
Latem lub w kolejnym roku wycinamy nadmiar młodych pędów 5 - 8 szt. (wg
St. Wiechy w "m. p. O" II/1997)

W ogrodzie mam starą aronię i niestety nie mogę zastosować tej rady.
Po wycięciu bowiem 4 gałęzi przy samej ziemi rozpętałaby się dyskusja jak w
przypadku jednoskrzydłowa:
<<i jak już utniemy wszystko co się da, zostanie pieniek 15 cm,
<<ale za to jaki symetryczny! :-)
Idąc dalej powstaje pytanie czy po wycięciu tegoż pieńka nadal mielibyśmy
symetrię czy już nie
pozdrawiam coraz cieplej
Lesław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2001-03-14 08:37:48

Temat: Re: witam i pytanie o aronie
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "leslaw" <l...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:98m4ka$ri2$1@news.tpi.pl...
> Witam i podpowiadam, choć nie przepadam za aronią.
> Przez kilka pierwszych lat aronia nie wymaga większego cięcia.Dopiero po
> uzyskaniu pełni owocowania usuwamy najgrubsze gałęzie przy samej ziemi.
> Latem lub w kolejnym roku wycinamy nadmiar młodych pędów 5 - 8 szt. (wg
> St. Wiechy w "m. p. O" II/1997)
>
> W ogrodzie mam starą aronię i niestety nie mogę zastosować tej
rady.
> Po wycięciu bowiem 4 gałęzi przy samej ziemi rozpętałaby się dyskusja jak
w
> przypadku jednoskrzydłowa:

To Ci OT napiszę, że z aronii jesienią zostawiłam jeden pęd, chcąc zrobić z
niej drzewko, a teraz jeszcze posadziłam przy niej różę pnącą. Cóż, moja
rodzinka nie przepada za owocami:-(

Pozdrawiam, Basia.