Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Hipokryzja jest dobra na wszystko.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Hipokryzja jest dobra na wszystko.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 135


« poprzedni wątek następny wątek »

131. Data: 2010-06-03 19:50:53

Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Od: Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora



Paulinka pisze:
> Lepszy nowy Piotr pisze:

>> Oczywiście, siebie.
>> W odróżnieniu od ułomnych, nie potrzebuję żadnej
>> protezy emocjonalnej, zwłaszcza takiej, co by mnie potem
>> np. ostentacyjnie olała w urodziny przy dzieciach ;-)
>
> OK. Nikt Ci korali z makaronu penne nie zrobi ani laurki.

To prawda, są dla mnie bezwartościowe, tak jak faktycznie są.

>>> Piotruś ja wiem, że musisz, bo inaczej się udusisz, ale czasem warto
>>> spuścić z siebie powietrze i przyznać się do błędu. Boli (wiem), ale
>>> trudno. Inaczej się nie da.
>>
>> Niby jakiego błędu geniuszu?
>
> Że jesteś zwykłym, ułomnym człowiekiem.

To z grubsza się zgadza, w niektórych obszarach nawet bardzo,
jednak w odróżnieniu od Ciebie nie bardzo jakoś mogę się pogodzić,
że durne emocje tak silnie ...
... dobra, widzę już, że i tak nic do ciebie nie dociera.
Po raz kolejny szkoda słów.
Nawet już mi się nie chce ciebie plonkować, znowu.
Te bycie lepszym jest tutaj do dupy.
EOT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


132. Data: 2010-06-03 20:01:55

Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lepszy nowy Piotr pisze:
>
>
> Paulinka pisze:
>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>
>>> Oczywiście, siebie.
>>> W odróżnieniu od ułomnych, nie potrzebuję żadnej
>>> protezy emocjonalnej, zwłaszcza takiej, co by mnie potem
>>> np. ostentacyjnie olała w urodziny przy dzieciach ;-)
>>
>> OK. Nikt Ci korali z makaronu penne nie zrobi ani laurki.
>
> To prawda, są dla mnie bezwartościowe, tak jak faktycznie są.

Szkoda, cóż więcej Ci mogę powiedzieć.


>>>> Piotruś ja wiem, że musisz, bo inaczej się udusisz, ale czasem warto
>>>> spuścić z siebie powietrze i przyznać się do błędu. Boli (wiem), ale
>>>> trudno. Inaczej się nie da.
>>>
>>> Niby jakiego błędu geniuszu?
>>
>> Że jesteś zwykłym, ułomnym człowiekiem.
>
> To z grubsza się zgadza, w niektórych obszarach nawet bardzo,
> jednak w odróżnieniu od Ciebie nie bardzo jakoś mogę się pogodzić,
> że durne emocje tak silnie ...
> ... dobra, widzę już, że i tak nic do ciebie nie dociera.
> Po raz kolejny szkoda słów.
> Nawet już mi się nie chce ciebie plonkować, znowu.
> Te bycie lepszym jest tutaj do dupy.
> EOT


W czym lepszym? Że mam rodzinę i ją kocham i zawsze to było moim
priorytetem? Nigdy w życiu nie brałam nadgodzin, nigdy nie wybierałam
między czasem dla rodziny a kasą. Kasa i duperele, które ona gwarantuje
to dla mnie kosmos.
--

Paulinka
To nic osobistego, bardzo Cię lubię i nie bierz tego do siebie (by)
Piotr Nowy i Lepszy vel Pimpuś vel Sender i Ender

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


133. Data: 2010-06-03 20:48:38

Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Od: Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora



Paulinka pisze:
> Lepszy nowy Piotr pisze:
>>
>>
>> Paulinka pisze:
>>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>>
>>>> Oczywiście, siebie.
>>>> W odróżnieniu od ułomnych, nie potrzebuję żadnej
>>>> protezy emocjonalnej, zwłaszcza takiej, co by mnie potem
>>>> np. ostentacyjnie olała w urodziny przy dzieciach ;-)
>>>
>>> OK. Nikt Ci korali z makaronu penne nie zrobi ani laurki.
>>
>> To prawda, są dla mnie bezwartościowe, tak jak faktycznie są.
>
> Szkoda, cóż więcej Ci mogę powiedzieć.
>
>
>>>>> Piotruś ja wiem, że musisz, bo inaczej się udusisz, ale czasem
>>>>> warto spuścić z siebie powietrze i przyznać się do błędu. Boli
>>>>> (wiem), ale trudno. Inaczej się nie da.
>>>>
>>>> Niby jakiego błędu geniuszu?
>>>
>>> Że jesteś zwykłym, ułomnym człowiekiem.
>>
>> To z grubsza się zgadza, w niektórych obszarach nawet bardzo,
>> jednak w odróżnieniu od Ciebie nie bardzo jakoś mogę się pogodzić,
>> że durne emocje tak silnie ...
>> ... dobra, widzę już, że i tak nic do ciebie nie dociera.
>> Po raz kolejny szkoda słów.
>> Nawet już mi się nie chce ciebie plonkować, znowu.
>> Te bycie lepszym jest tutaj do dupy.
>> EOT
>
>
> W czym lepszym? Że mam rodzinę i ją kocham i zawsze to było moim
> priorytetem? Nigdy w życiu nie brałam nadgodzin, nigdy nie wybierałam
> między czasem dla rodziny a kasą. Kasa i duperele, które ona gwarantuje
> to dla mnie kosmos.

Lepszym w tym, że starając się myśleć pozytywnie mieć nadzieję,
że to umożliwi jakoś dialog z takimi osobami jak Ty.
Poza tym z uwagi na to, co napisałaś powyżej, nie można Ciebie
nawet nazwać egoistką. Jesteś po prostu emocjonalną kukłą, niewolnikiem.
Dziś skończyłem oglądać ostatni odcinek 6-go sezonu Lostów,
świetny film i naprawdę najlepszy odcinek. Bardzo refleksyjny.
Jednak dla kogoś rozumnego główna refleksja z tego filmu, to chyba taka,
że najbardziej przegrani są właśnie ludzie uzależnieni emocjonalnie
od innych. Być może uda Ci się nigdy nie dopuścić tej myśli zbyt
blisko do siebie, co i tak nie zmieni faktu, że będziesz jeszcze wiele
razy płakać w życiu.
A jak spojrzysz na nie kiedyś u schyłku, to nie sądzę, abyś była z niego
zadowolona i szczęśliwa.
Niestety, wątpię, żebyś wtedy przypomniała sobie moje te słowa,
ponieważ ich zrozumienie chyba nigdy nie będzie dla Ciebie osiągalne.
Na pewno nie zawczasu.
Piotrek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


134. Data: 2010-06-05 19:20:36

Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lepszy nowy Piotr pisze:
>
>
> Paulinka pisze:
>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>>>
>>>
>>> Paulinka pisze:
>>>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>>>
>>>>> Oczywiście, siebie.
>>>>> W odróżnieniu od ułomnych, nie potrzebuję żadnej
>>>>> protezy emocjonalnej, zwłaszcza takiej, co by mnie potem
>>>>> np. ostentacyjnie olała w urodziny przy dzieciach ;-)
>>>>
>>>> OK. Nikt Ci korali z makaronu penne nie zrobi ani laurki.
>>>
>>> To prawda, są dla mnie bezwartościowe, tak jak faktycznie są.
>>
>> Szkoda, cóż więcej Ci mogę powiedzieć.
>>
>>
>>>>>> Piotruś ja wiem, że musisz, bo inaczej się udusisz, ale czasem
>>>>>> warto spuścić z siebie powietrze i przyznać się do błędu. Boli
>>>>>> (wiem), ale trudno. Inaczej się nie da.
>>>>>
>>>>> Niby jakiego błędu geniuszu?
>>>>
>>>> Że jesteś zwykłym, ułomnym człowiekiem.
>>>
>>> To z grubsza się zgadza, w niektórych obszarach nawet bardzo,
>>> jednak w odróżnieniu od Ciebie nie bardzo jakoś mogę się pogodzić,
>>> że durne emocje tak silnie ...
>>> ... dobra, widzę już, że i tak nic do ciebie nie dociera.
>>> Po raz kolejny szkoda słów.
>>> Nawet już mi się nie chce ciebie plonkować, znowu.
>>> Te bycie lepszym jest tutaj do dupy.
>>> EOT
>>
>>
>> W czym lepszym? Że mam rodzinę i ją kocham i zawsze to było moim
>> priorytetem? Nigdy w życiu nie brałam nadgodzin, nigdy nie wybierałam
>> między czasem dla rodziny a kasą. Kasa i duperele, które ona
>> gwarantuje to dla mnie kosmos.
>
> Lepszym w tym, że starając się myśleć pozytywnie mieć nadzieję,
> że to umożliwi jakoś dialog z takimi osobami jak Ty.
> Poza tym z uwagi na to, co napisałaś powyżej, nie można Ciebie
> nawet nazwać egoistką. Jesteś po prostu emocjonalną kukłą, niewolnikiem.
> Dziś skończyłem oglądać ostatni odcinek 6-go sezonu Lostów,
> świetny film i naprawdę najlepszy odcinek. Bardzo refleksyjny.
> Jednak dla kogoś rozumnego główna refleksja z tego filmu, to chyba taka,
> że najbardziej przegrani są właśnie ludzie uzależnieni emocjonalnie
> od innych. Być może uda Ci się nigdy nie dopuścić tej myśli zbyt
> blisko do siebie, co i tak nie zmieni faktu, że będziesz jeszcze wiele
> razy płakać w życiu.

Nie wygrywa ten, kto nie ryzykuje. Życie to jedno wielkie pasmo emocji i
związków międzyludzkich.

> A jak spojrzysz na nie kiedyś u schyłku, to nie sądzę, abyś była z niego
> zadowolona i szczęśliwa.
> Niestety, wątpię, żebyś wtedy przypomniała sobie moje te słowa,
> ponieważ ich zrozumienie chyba nigdy nie będzie dla Ciebie osiągalne.
> Na pewno nie zawczasu.

Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zakładam, że u schyłku życia nikt mi
nie poda z miłości szklanki wody.
Czym jest dla Ciebie życie?

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


135. Data: 2010-06-06 19:52:01

Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Od: Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora



Paulinka pisze:

> Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zakładam, że u schyłku życia nikt mi
> nie poda z miłości szklanki wody.
> Czym jest dla Ciebie życie?

Pojęcie nie masz czym jest świadomość i jaki jest jej wpływ na ludzki
los, więc szkoda tu marnować sów, których prawdopodobnie nie zrozumiesz.
I na tą szklankę wody to raczej bym na Twoim miejscu nie liczył,
a już na pewno nie uzurpowałbym
sobie do niej pewności na podstawie myślenia życzeniowego,
bo to na pewno tak nie działa.
Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 13 . [ 14 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

A jak pan wie, już Locke ostrzegał przed katolikami, którzy są niebezpieczni dla suwerennego państwa, bo służą obcemu czyli Watykanowi.
Co google pokazują na postach nowego lepszego piotra?
Streszczenie
Zapodaj ktoś coś normalnego - ciekawego
Do CB: George Carlin - religia :) Opcje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »