| « poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2010-06-03 19:50:53
Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Paulinka pisze:
> Lepszy nowy Piotr pisze:
>> Oczywiście, siebie.
>> W odróżnieniu od ułomnych, nie potrzebuję żadnej
>> protezy emocjonalnej, zwłaszcza takiej, co by mnie potem
>> np. ostentacyjnie olała w urodziny przy dzieciach ;-)
>
> OK. Nikt Ci korali z makaronu penne nie zrobi ani laurki.
To prawda, są dla mnie bezwartościowe, tak jak faktycznie są.
>>> Piotruś ja wiem, że musisz, bo inaczej się udusisz, ale czasem warto
>>> spuścić z siebie powietrze i przyznać się do błędu. Boli (wiem), ale
>>> trudno. Inaczej się nie da.
>>
>> Niby jakiego błędu geniuszu?
>
> Że jesteś zwykłym, ułomnym człowiekiem.
To z grubsza się zgadza, w niektórych obszarach nawet bardzo,
jednak w odróżnieniu od Ciebie nie bardzo jakoś mogę się pogodzić,
że durne emocje tak silnie ...
... dobra, widzę już, że i tak nic do ciebie nie dociera.
Po raz kolejny szkoda słów.
Nawet już mi się nie chce ciebie plonkować, znowu.
Te bycie lepszym jest tutaj do dupy.
EOT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2010-06-03 20:01:55
Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.Lepszy nowy Piotr pisze:
>
>
> Paulinka pisze:
>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>
>>> Oczywiście, siebie.
>>> W odróżnieniu od ułomnych, nie potrzebuję żadnej
>>> protezy emocjonalnej, zwłaszcza takiej, co by mnie potem
>>> np. ostentacyjnie olała w urodziny przy dzieciach ;-)
>>
>> OK. Nikt Ci korali z makaronu penne nie zrobi ani laurki.
>
> To prawda, są dla mnie bezwartościowe, tak jak faktycznie są.
Szkoda, cóż więcej Ci mogę powiedzieć.
>>>> Piotruś ja wiem, że musisz, bo inaczej się udusisz, ale czasem warto
>>>> spuścić z siebie powietrze i przyznać się do błędu. Boli (wiem), ale
>>>> trudno. Inaczej się nie da.
>>>
>>> Niby jakiego błędu geniuszu?
>>
>> Że jesteś zwykłym, ułomnym człowiekiem.
>
> To z grubsza się zgadza, w niektórych obszarach nawet bardzo,
> jednak w odróżnieniu od Ciebie nie bardzo jakoś mogę się pogodzić,
> że durne emocje tak silnie ...
> ... dobra, widzę już, że i tak nic do ciebie nie dociera.
> Po raz kolejny szkoda słów.
> Nawet już mi się nie chce ciebie plonkować, znowu.
> Te bycie lepszym jest tutaj do dupy.
> EOT
W czym lepszym? Że mam rodzinę i ją kocham i zawsze to było moim
priorytetem? Nigdy w życiu nie brałam nadgodzin, nigdy nie wybierałam
między czasem dla rodziny a kasą. Kasa i duperele, które ona gwarantuje
to dla mnie kosmos.
--
Paulinka
To nic osobistego, bardzo Cię lubię i nie bierz tego do siebie (by)
Piotr Nowy i Lepszy vel Pimpuś vel Sender i Ender
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2010-06-03 20:48:38
Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Paulinka pisze:
> Lepszy nowy Piotr pisze:
>>
>>
>> Paulinka pisze:
>>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>>
>>>> Oczywiście, siebie.
>>>> W odróżnieniu od ułomnych, nie potrzebuję żadnej
>>>> protezy emocjonalnej, zwłaszcza takiej, co by mnie potem
>>>> np. ostentacyjnie olała w urodziny przy dzieciach ;-)
>>>
>>> OK. Nikt Ci korali z makaronu penne nie zrobi ani laurki.
>>
>> To prawda, są dla mnie bezwartościowe, tak jak faktycznie są.
>
> Szkoda, cóż więcej Ci mogę powiedzieć.
>
>
>>>>> Piotruś ja wiem, że musisz, bo inaczej się udusisz, ale czasem
>>>>> warto spuścić z siebie powietrze i przyznać się do błędu. Boli
>>>>> (wiem), ale trudno. Inaczej się nie da.
>>>>
>>>> Niby jakiego błędu geniuszu?
>>>
>>> Że jesteś zwykłym, ułomnym człowiekiem.
>>
>> To z grubsza się zgadza, w niektórych obszarach nawet bardzo,
>> jednak w odróżnieniu od Ciebie nie bardzo jakoś mogę się pogodzić,
>> że durne emocje tak silnie ...
>> ... dobra, widzę już, że i tak nic do ciebie nie dociera.
>> Po raz kolejny szkoda słów.
>> Nawet już mi się nie chce ciebie plonkować, znowu.
>> Te bycie lepszym jest tutaj do dupy.
>> EOT
>
>
> W czym lepszym? Że mam rodzinę i ją kocham i zawsze to było moim
> priorytetem? Nigdy w życiu nie brałam nadgodzin, nigdy nie wybierałam
> między czasem dla rodziny a kasą. Kasa i duperele, które ona gwarantuje
> to dla mnie kosmos.
Lepszym w tym, że starając się myśleć pozytywnie mieć nadzieję,
że to umożliwi jakoś dialog z takimi osobami jak Ty.
Poza tym z uwagi na to, co napisałaś powyżej, nie można Ciebie
nawet nazwać egoistką. Jesteś po prostu emocjonalną kukłą, niewolnikiem.
Dziś skończyłem oglądać ostatni odcinek 6-go sezonu Lostów,
świetny film i naprawdę najlepszy odcinek. Bardzo refleksyjny.
Jednak dla kogoś rozumnego główna refleksja z tego filmu, to chyba taka,
że najbardziej przegrani są właśnie ludzie uzależnieni emocjonalnie
od innych. Być może uda Ci się nigdy nie dopuścić tej myśli zbyt
blisko do siebie, co i tak nie zmieni faktu, że będziesz jeszcze wiele
razy płakać w życiu.
A jak spojrzysz na nie kiedyś u schyłku, to nie sądzę, abyś była z niego
zadowolona i szczęśliwa.
Niestety, wątpię, żebyś wtedy przypomniała sobie moje te słowa,
ponieważ ich zrozumienie chyba nigdy nie będzie dla Ciebie osiągalne.
Na pewno nie zawczasu.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2010-06-05 19:20:36
Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.Lepszy nowy Piotr pisze:
>
>
> Paulinka pisze:
>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>>>
>>>
>>> Paulinka pisze:
>>>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>>>
>>>>> Oczywiście, siebie.
>>>>> W odróżnieniu od ułomnych, nie potrzebuję żadnej
>>>>> protezy emocjonalnej, zwłaszcza takiej, co by mnie potem
>>>>> np. ostentacyjnie olała w urodziny przy dzieciach ;-)
>>>>
>>>> OK. Nikt Ci korali z makaronu penne nie zrobi ani laurki.
>>>
>>> To prawda, są dla mnie bezwartościowe, tak jak faktycznie są.
>>
>> Szkoda, cóż więcej Ci mogę powiedzieć.
>>
>>
>>>>>> Piotruś ja wiem, że musisz, bo inaczej się udusisz, ale czasem
>>>>>> warto spuścić z siebie powietrze i przyznać się do błędu. Boli
>>>>>> (wiem), ale trudno. Inaczej się nie da.
>>>>>
>>>>> Niby jakiego błędu geniuszu?
>>>>
>>>> Że jesteś zwykłym, ułomnym człowiekiem.
>>>
>>> To z grubsza się zgadza, w niektórych obszarach nawet bardzo,
>>> jednak w odróżnieniu od Ciebie nie bardzo jakoś mogę się pogodzić,
>>> że durne emocje tak silnie ...
>>> ... dobra, widzę już, że i tak nic do ciebie nie dociera.
>>> Po raz kolejny szkoda słów.
>>> Nawet już mi się nie chce ciebie plonkować, znowu.
>>> Te bycie lepszym jest tutaj do dupy.
>>> EOT
>>
>>
>> W czym lepszym? Że mam rodzinę i ją kocham i zawsze to było moim
>> priorytetem? Nigdy w życiu nie brałam nadgodzin, nigdy nie wybierałam
>> między czasem dla rodziny a kasą. Kasa i duperele, które ona
>> gwarantuje to dla mnie kosmos.
>
> Lepszym w tym, że starając się myśleć pozytywnie mieć nadzieję,
> że to umożliwi jakoś dialog z takimi osobami jak Ty.
> Poza tym z uwagi na to, co napisałaś powyżej, nie można Ciebie
> nawet nazwać egoistką. Jesteś po prostu emocjonalną kukłą, niewolnikiem.
> Dziś skończyłem oglądać ostatni odcinek 6-go sezonu Lostów,
> świetny film i naprawdę najlepszy odcinek. Bardzo refleksyjny.
> Jednak dla kogoś rozumnego główna refleksja z tego filmu, to chyba taka,
> że najbardziej przegrani są właśnie ludzie uzależnieni emocjonalnie
> od innych. Być może uda Ci się nigdy nie dopuścić tej myśli zbyt
> blisko do siebie, co i tak nie zmieni faktu, że będziesz jeszcze wiele
> razy płakać w życiu.
Nie wygrywa ten, kto nie ryzykuje. Życie to jedno wielkie pasmo emocji i
związków międzyludzkich.
> A jak spojrzysz na nie kiedyś u schyłku, to nie sądzę, abyś była z niego
> zadowolona i szczęśliwa.
> Niestety, wątpię, żebyś wtedy przypomniała sobie moje te słowa,
> ponieważ ich zrozumienie chyba nigdy nie będzie dla Ciebie osiągalne.
> Na pewno nie zawczasu.
Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zakładam, że u schyłku życia nikt mi
nie poda z miłości szklanki wody.
Czym jest dla Ciebie życie?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2010-06-06 19:52:01
Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Paulinka pisze:
> Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zakładam, że u schyłku życia nikt mi
> nie poda z miłości szklanki wody.
> Czym jest dla Ciebie życie?
Pojęcie nie masz czym jest świadomość i jaki jest jej wpływ na ludzki
los, więc szkoda tu marnować sów, których prawdopodobnie nie zrozumiesz.
I na tą szklankę wody to raczej bym na Twoim miejscu nie liczył,
a już na pewno nie uzurpowałbym
sobie do niej pewności na podstawie myślenia życzeniowego,
bo to na pewno tak nie działa.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |