Data: 2005-02-21 23:09:33
Temat: Honor & duma
Od: "sykstyrius" <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jak to jest?
Kiedy wróciłem trzeźwy (tylko bez komentarzy proszę) z pewnej
imprezy z pewnej okazji u pewnego kumpla zadzwonił telefon (mój)
i odezwał się w te słowa:
"Dostaliśmy mandat 400 zł za zakłucanie ciszy nocnej. zrzutka po 20.
Całkowicie nieobowiązkowe, ale mile widziane".
To było to pozytywne (nie dla mojego portfela, rzecz jasna), czy też
negatywne? Z jednej strony odwaga - zadzwonić, i poprosić. Z drugiej
...
I sytuacja nieco inna. Odległość między piszącymi dość znaczna, nawet
jak na warunki europejskie.
Ona: Przyjedź.
On: Nie mogę.
Ona: Dlaczego?
On: Nie stać mnie.
Ona: Nie mogę czekać w nieskończoność.
On: Zapomnij.
Ona: Wyślę Tobie pieniądze.
On: Nie.
Głupota? Honor? Duma? A może żadne z powyższych?
Wasz Sykstyrius
|