Hormony

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-04-14 22:34:37

Temat: Re: Hormony
Od: "Vika " <v...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Rafal <H...@p...edu.pl> napisał(a):

> "duzo napisal, a ja w kwesti ogolnej"

nie chcialo mi sie czytac tej calej "przewalanki" z mips, wiec jesli sie po
kims powtarzam to sorki.

fakt ze w przychodni studenskiej ciezko sie doprosic o specjalistyczne badania
hormonalne,a do endokrynologa nfz trzeba miec skierowanie, lekarze
dermatolodzy pracujacy na mochnackiego takiego skierowania wystawic nie moga
bo nie maja odpowiednich umow (tak bylo jeszcze jakies pol roku temu) a
endokrynolog pracujacy tam nie jest raczej zbyt takim sprawom przychylny...
jest na to inny sposob- tylko czasochlonny i okupiony wyrzeczeniami
musisz isc do lekarza pierwszego kontaktu (takiego z nfz) i poprosic o
skierowanie do endokrynologa, a jak je dostaniesz , to mozesz sobie wybrac
dowolnego panstwowego i wtedy badania masz za darmo (no chyba ze np. rezonans
magnetyczny - wtedy costam sie doplaca)
moge Ci podac 2 lekarzy - jeden przyjmoje w szpitalu...ide do niego w pn wiec
wtedy bede wiedziala jak jest...ale zeby sie tam dostac to trzeba wstac o 5
rano i koczowac pod rejestracja, co wiecej zapisy sa raz na kwartal (zgroza)
druga przychodnia do ktorej stosunkowo latwiej sie dostac i ma umowe z nfz to
np. Alwit na ul. Slowackiego (mowa o wawie oczywiscie)
byc moze sa i inne, ale nie znam adresow

pozdrawiam i zycze powodzenia
jesli moge w czyms pomoc jeszcze - pytaj

Vika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-04-15 06:43:29

Temat: Re: Hormony
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 4/15/2005 12:34 AM,Użytkownik Vika usiadł wygodnie i napisał:

> i wtedy badania masz za darmo (no chyba ze np. rezonans
> magnetyczny - wtedy costam sie doplaca)

Nie dopłaca się, jeśli ma się skierowanie od lekarza specjalisty i z
poradni specjalistycznej. Czyli jeśli pójdzie w trybie nfz-owym (za
darmo) do poradni endokrynologicznej i endokrynolog wystawi mu
skierowanie na MR, to on za to badanie nic nie płaci.
Pytanie, po co mu MR? Jeżeli lekarz podejrzewa jakiś problem z
przysadką, to OK, ale najpierw trzeba by zrobić badani hormonalne, żeby
wiedzieć, czy taki problem istnieje.

> moge Ci podac 2 lekarzy - jeden przyjmoje w szpitalu...ide do niego w pn wiec
> wtedy bede wiedziala jak jest...ale zeby sie tam dostac to trzeba wstac o 5
> rano i koczowac pod rejestracja, co wiecej zapisy sa raz na kwartal (zgroza)
> druga przychodnia do ktorej stosunkowo latwiej sie dostac i ma umowe z nfz to
> np. Alwit na ul. Slowackiego (mowa o wawie oczywiscie)
> byc moze sa i inne, ale nie znam adresow

No tak, we Wrocku są terminy na listopad :( Dlatego, jeśli chce się
działać szybko, to i tak trzeba iść prywatnie.

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-15 06:53:45

Temat: Re: Hormony
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 4/15/2005 12:34 AM,Użytkownik Vika usiadł wygodnie i napisał:

> fakt ze w przychodni studenskiej ciezko sie doprosic o specjalistyczne badania
> hormonalne,a do endokrynologa nfz trzeba miec skierowanie, lekarze
> dermatolodzy pracujacy na mochnackiego takiego skierowania wystawic nie moga
> bo nie maja odpowiednich umow (tak bylo jeszcze jakies pol roku temu)

Jeszcze coś mi się nasunęło. Wszystko się rozgrywa poprzez lekarza
pierwszego kontaktu. Czyli, jeśli chcesz iść do dermatologa, idziesz
najpierw do "pierwszego konfliktu" :), jeśli dermatolog zaleci Ci wizytę
u endokrynologa, to też wracasz do "pierwszego konfliktu". I tu nie
chodzi o to, że pół roku temu mogli mieć podpisane umowy, bo zasady są
inne od początku 2004 roku. Bo endokrynolog i dermatolog to tzw AOS,
czyli ambulatoryjna opieka specjalistyczna, a do AOS możesz się dostać
tylko ze skierowaniem od POZ, czyli podstawowej opieki zdrowotnej.
Wyjątkiem jest ginekolog, onkolog i ktoś tam jeszcze.

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-15 09:00:46

Temat: Re: Hormony
Od: "Vika " <v...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):

> Dnia 4/15/2005 12:34 AM,Użytkownik Vika usiadł wygodnie i napisał:
>
> > i wtedy badania masz za darmo (no chyba ze np. rezonans
> > magnetyczny - wtedy costam sie doplaca)
>
> Nie dopłaca się, jeśli ma się skierowanie od lekarza specjalisty i z
> poradni specjalistycznej. Czyli jeśli pójdzie w trybie nfz-owym (za
> darmo) do poradni endokrynologicznej i endokrynolog wystawi mu
> skierowanie na MR, to on za to badanie nic nie płaci.
> Pytanie, po co mu MR? Jeżeli lekarz podejrzewa jakiś problem z
> przysadką, to OK, ale najpierw trzeba by zrobić badani hormonalne, żeby
> wiedzieć, czy taki problem istnieje.

To oczywiste, najpierw badania a potem rm, mowie o skrajnym przypadku - bo
jest to chyba jedno z najdrozszych badan... w wawie bylo jakis czas temu tak ,
ze trzeba bylo doplacac...moze to sie juz zmienilo.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-15 09:13:13

Temat: Re: Hormony
Od: "Vika " <v...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):

> Dnia 4/15/2005 12:34 AM,Użytkownik Vika usiadł wygodnie i napisał:
>
>
> > fakt ze w przychodni studenskiej ciezko sie doprosic o specjalistyczne badani
> a
> > hormonalne,a do endokrynologa nfz trzeba miec skierowanie, lekarze
> > dermatolodzy pracujacy na mochnackiego takiego skierowania wystawic nie moga
> > bo nie maja odpowiednich umow (tak bylo jeszcze jakies pol roku temu)
>
> Jeszcze coś mi się nasunęło. Wszystko się rozgrywa poprzez lekarza
> pierwszego kontaktu. Czyli, jeśli chcesz iść do dermatologa, idziesz
> najpierw do "pierwszego konfliktu" :), jeśli dermatolog zaleci Ci wizytę
> u endokrynologa, to też wracasz do "pierwszego konfliktu". I tu nie
> chodzi o to, że pół roku temu mogli mieć podpisane umowy, bo zasady są
> inne od początku 2004 roku. B

zeby isc do dermatologa nie musisz isc do lekarza "pierwszego konfliktu" ;)))
to jest jedna ze specjalizacji do ktorej idzie sie bezposrednio
na mochnackiego (poradnia studencka) drematolog NIE mial podpisanej umowy,wiec
niezaleznie od zmieniajacych sie przepisow takiego skierowania wydac nie mogl

>Bo endokrynolog i dermatolog to tzw AOS,
> czyli ambulatoryjna opieka specjalistyczna, a do AOS możesz się dostać
> tylko ze skierowaniem od POZ, czyli podstawowej opieki zdrowotnej.
> Wyjątkiem jest ginekolog, onkolog i ktoś tam jeszcze.

a tego to nie wiedzialam, ale pies ich morda tracal - niezaleznie od nazwy
(nie obrazajac psa), czlowiek dostaje cholery biegajac od lekarza do lekarza,
a jeszcze pod rejestracja zostalam znokautowana przez partie mocherowych
beretow, dracych sie "ja tu bylam o 5 rano, ja mam pierwszenstwo"
cyrk...
wiec niestety idac sciezka panstwowa trzeba sie z tym liczyc
a tak czy siak, lekarz powinien zlecac badania, bo sie na tym zna
a zrobienie wszystkich badan za wlasna kase moze i 400 zl kosztowac (w
przypadku dziewczyny, bo jak jest z facetami to nie wiem)
wiec chyba sie bardziej oplaca pojsc przez nfz

pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce ze sluzba zdrowia
Vika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-15 10:26:16

Temat: Re: OT Hormony
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 4/15/2005 11:13 AM,Użytkownik Vika usiadł wygodnie i napisał:

> zeby isc do dermatologa nie musisz isc do lekarza "pierwszego konfliktu" ;)))
> to jest jedna ze specjalizacji do ktorej idzie sie bezposrednio
> na mochnackiego (poradnia studencka) drematolog NIE mial podpisanej umowy,wiec
> niezaleznie od zmieniajacych sie przepisow takiego skierowania wydac nie mogl

Anochybażetak :) Tylko, że jeśli dermatolog nie ma podpisanej umowy z
NFZ, to może przyjmować tylko prywatnie. Mi chodziło o to, że jeden
specjalista, aby wystawić skierowanie do drugiego specjalisty, musi
skierować gościa z powrotem do "pierwszego konfliktu", a ten kieruje do
konkretnego lekarza (czyt. poradni).

> a tego to nie wiedzialam, ale pies ich morda tracal - niezaleznie od nazwy
> (nie obrazajac psa), czlowiek dostaje cholery biegajac od lekarza do lekarza,
> a jeszcze pod rejestracja zostalam znokautowana przez partie mocherowych
> beretow, dracych sie "ja tu bylam o 5 rano, ja mam pierwszenstwo"
> cyrk...

Znam to :(

> wiec niestety idac sciezka panstwowa trzeba sie z tym liczyc
> a tak czy siak, lekarz powinien zlecac badania, bo sie na tym zna
> a zrobienie wszystkich badan za wlasna kase moze i 400 zl kosztowac (w
> przypadku dziewczyny, bo jak jest z facetami to nie wiem)
> wiec chyba sie bardziej oplaca pojsc przez nfz

Niezupełnie.
/uwaga, wykład on/
Każda poradnia specjalistyczna, czyli świadcząca porady z zakresu AOS,
ma zakontraktowaną z oddziałem NFZ, któremu podlega, określoną ilość
punktów. Jedni mają więcej, inni mniej, wynika to z indywidualnych
ustaleń między dyrektorem NFZ a dyrektorem danej poradni. Każda wizyta
u lekarza specjalisty równa się udzieleniu określonej porady (przez
poradę rozumiemy gadkę z lekarzem, skierowanie na badania i takie tam
duperele). Każda porada ma określoną "wagę punktową". Np. mniej punków
zawiera skierowania kogoś na TK bez kontrastu niż skierowanie na MR.
Więc z własnego doświadczenia i praktyki, że tak powiem, poradnianej
wiem, że jeśli planuje się jakieś badanie(a)/zabiegi, to należy starać
się o to na początku roku, bo im później, tym gorzej. Poradnia musi
rozłożyć świadczenia na cały rok, a ilość przyznanych punktów jest
oczywiście za mała, co powoduje, że są takie kolejki. W rezultacie
przekracza się limity już od samego początku, a potem od września, dajmy
na to, rejestruje się ludzi już na następny rok.
Dlatego przez NFZ można załatwiać i opłaca się to robić, ale na początku
roku. Potem, jeśli nie chcesz skazywać się na długomiesięczne czekanie,
lepiej badać się prywatnie.
Lekarz powinien zlecać badania i niejednokrotnie chce to zrobić,
natomiast pod koniec roku ma związane ręce, bo ilość punktów
"poradowych" przyznanych przez NFZ została wyczerpana.
Ja wiem, wiem, każdy ubezpieczony powinien mieć prawo do opieki i tak
dalej, ale niestety prawa sobie, a rzeczywistość sobie :(
/no dobra, wykład off/
>
> pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce ze sluzba zdrowia

Dzięki, przyda się ;)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."