| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-05 07:34:39
Temat: Re: Humor> Ja to sie wstydze po jajka chodzic do sklepu... kiedyś na rynku kupowalam
> dwa mendle i spytalam pana "za ladą": swieże ma pan te jajka? Usmial sie i
> powiedzial, ze juz po czterdziestce, ale dają radę :)))
Ja kupuje czasem jajka na targowisku i kiedys wychodzac po zakupy
powiedzialam do meza, ze ide do tego pana co ma ladne jajka...jak moj
Rafcio wtedy na mnie spojrzal...
wesolo mi jak przegladam ten watek;-))
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-05 07:36:32
Temat: Odp: Humor
Użytkownik maua piegowata <m...@b...artcom.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9n34ll$o60$...@n...tpi.pl...
> a jajek tysz zapomnialam dzisij kupic:)
Ja to sie wstydze po jajka chodzic do sklepu... kiedyś na rynku kupowalam
dwa mendle i spytalam pana "za ladą": swieże ma pan te jajka? Usmial sie i
powiedzial, ze juz po czterdziestce, ale dają radę :)))
> pozdry Monika ktora obsiamiala sie wlasnie jak pszczola:)
no to ja sie teraz usmialam....
Wyobrazilam sobie śmiejącą się pszczołę :))))))))
pozdrawiam,
Monika
--
MUH! (__)
/-------(oo)
* I I V
I I-----I I
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-05 08:57:49
Temat: Re: Humor
Barbara wrote:
> powiedzialam do meza, ze ide do tego pana co ma ladne jajka...
Po kilku "zabawnych" rozmowach (z moją st..słoneczkiem) Pan Z Jajami,
który co tydzien do nas przychodził zaczął wysyłać swoją żonę.
Niestety - przy pierwszym kontakcie mój młody, otwierając drzwi, się
wydarł - "Sadyl, przyszła Pani z jajami"
Jej minę w tym momencie doprawdy trudno opisać :))
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-05 09:28:43
Temat: Re: Humor> Po kilku "zabawnych" rozmowach (z moją st..słoneczkiem) Pan Z Jajami,
> który co tydzien do nas przychodził zaczął wysyłać swoją żonę.
> Niestety - przy pierwszym kontakcie mój młody, otwierając drzwi, się
> wydarł - "Sadyl, przyszła Pani z jajami"
> Jej minę w tym momencie doprawdy trudno opisać :))
Dobrze, że żeś wkroczył, bo kobity chyba się zapętliły.
;-))) jak mniej więcej w tym dowcipie:
-Tata, ten pan się ciebie kłania.
-Nie ciebie, tylko tobie.
-Mi?
-Nie mi, tylko mnie!
-Przecież mowię, że ciebie!
podr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-05 11:57:41
Temat: Re: Humor
Jerzy wrote:[niezły dowcip]
- Panie - teraz to ja już całkiem nie nadanzam
- nie nadonzam?
- A widzisz Pan - Pan tez nie nadanzasz
napisane fonetycznie, aby inostrance odebraly
Z jakiegos filmu Barei
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-05 15:43:00
Temat: Re: Humor[...]
No to humor "kuchenny" czyli na temat:
Przychodzi nowobogacki do restauracji i mówi do kelnera:
-Chciałbym zjeść coś ekstra, cena obojętna.
-To może kawior.
-Co to takiego?
-Jajka jesiotra.
-A to poproszę dwa na twardo...
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-05 21:10:53
Temat: Re: Humor
Jerzy wrote:
>
> [...]
> No to humor "kuchenny" czyli na temat:
sorry - uprzedzam, że moze byc niemile
.
.
.
.
.
.
.
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
..
.
Przychodzi nowobogacki do knajpy i rozsiada się jak panisko
Podlatuje kelnerek i z błyskiem w oku pyta:
- Szampan?
- Nie - sz kurwom
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-05 21:21:16
Temat: Re: Humor
No to ja tez uprzedzam
Co to jest wegorz w galarecie?
Wegorz w reku, galareta na brzuchu.
Przepraszam jesli kogos urazilam
Adiola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-07 17:50:35
Temat: Re: Humor>
> No to ja tez uprzedzam
>
A ja bez uprzedzania.
Znacie dowcip francuskiego komika Colucha??
Coluche zadzwoni do rzeznika i pyta:
- Dzien dobry, czy ma pan swinskie nozki?
- Tak, oczywiscie.
- I nie przeszkadza to panu chodzic??
Kalina
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-08 12:38:18
Temat: Re: Humor>
> A ja bez uprzedzania.
> Znacie dowcip francuskiego komika Colucha??
> Coluche zadzwoni do rzeznika i pyta:
> - Dzien dobry, czy ma pan swinskie nozki?
> - Tak, oczywiscie.
> - I nie przeszkadza to panu chodzic??
>
To tak jak z tym starym slaskim dowcipem, gdzie Zeflik pyta u rzeznika:
- Mocie mozg?
- Nie momy...
- Aaaa, to bez to mocie taki glupi pysk!
Albo inny sklepowy
- Czy jest kawa?
- Jest
- Jest? Jak to - jest. Przeciez tu pisze 'Mielimy kawe' !!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |