| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-21 12:41:45
Temat: I tak kaleka i tak kalekaWitam
Mam 44 lata od 4 m-c dopadł mnie bezwład dolnych kończyn. Po wykonaniu
Rezonansu magnetycznego okazało się, że mam zmiany w stożku rdzenia
kręgowego, jest on pogrubiały. Po 2 rezonansie został wykluczony nowotwór
W rozmowach z lekarzami (szef neurochirurgii) powiedział tylko czas - to
najlepsze Pańskie lekarstwo
Trzeba brać leki (steryd 3x dziennie -dexamethason 1, wzmacniający 2x
dziennie -polfilin, osłonowy 2x dziennie- renigast.) I czekać. W szpitalu
wszystkie badania przewodności mięśni - czekać
Jest coraz gorzej odejmuje mi prawą stronę, odrętwienie nogi sięga już uda,
mięśnie pośladków cały czas napięte, kłopoty fizjologiczne. Gdzie moje ręce
i nogi nosiły więcej niż ważę, teraz żeby pokonać 1stopień muszę jeszcze
wesprzeć się o żonę obładowaną siatkami
CZEKAĆ może to i lepiej, bo z wyjaśnień zrozumiałem tylko jedno, że
ingerencja w stożek rdzenia kręgowego zostawia ślad trwały.
I TAK KALEKA I TAK KALEKA WYBÓR NALEŻY DO MNIE czy z natury organizmu czy z
ingerencji neurochirurga.
Czy niema innych sposobów leczenia (w/g neurochirurga nie)?.
Neurolodzy już się nie wtrącają czekają na decyzje neurochirurga.
Co robić?
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |